Korzystaj z niej dyskretnie, z umiarem, bo siłę ma wyjątkową i aromatów moc. Weź jej kwiaty, świeże lub suszone, i pozwól, by dołączyła do Twoich kuchennych ziół.
A może już tam jest, zwłaszcza jeśli używasz oryginalnej mieszanki ziół prowansalskich… Lawendzie znanej z właściwości uspokajających i kojących migreny dobrze będzie w towarzystwie cytryny lub skórki pomarańczy, lukru i białej czekolady. W sam raz na czas sielskich, anielskich wakacji.
Maślane lawendulki
Weź:
- 1 i ¾ szklanki mąki,
- 3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej,
- 1 kostkę masła,
- 1 żółtko,
- sok z ½ cytryny oraz skórkę drobno startą z całej cytryny,
- szczyptę soli i pół łyżeczki sody oczyszczonej,
- ¾ szklanki cukru pudru,
- 2 lekko czubate łyżki świeżych kwiatków lawendy (suszonych daj o połowę mniej),
- pół tabliczki grubo posiekanej gorzkiej czekolady, najlepiej belgijskiej specjalnej do wypieków (nie jest to konieczne).
Masło wyjmij z lodówki, by zagrzało się do temperatury pokojowej. Przełóż do miski, dodaj cukier i żółtko. Ucierając, dosypuj obu rodzajów mąki z solą i sodą. Na koniec dodaj sok z cytryny, skórkę i kwiaty lawendy oraz kawałki gorzkiej czekolady (jeśli chcesz ją dodać).
Zagnieć ciasto, zrób z niego wałek o dowolnej średnicy. Ciasto zawiń w folię aluminiową i wstaw do lodówki (na czas od 2–3 godzin do 3 dni maksymalnie). Kiedy nabierzesz apetytu na ciasteczka, idealne do filiżanki espresso, po prostu wyjmij ciasto z lodówki i pokrój ostrym nożem na plasterki, jak się kroi bagietkę.
Plasterki ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (zachowaj spore odstępy!) i piecz w temp. 170°C ok. 20 minut. Ciasteczka powinny być złote. Skórkę z cytryny warto czasem zamienić na pomarańczową.
Lawendowe lukrowanie
Weź:
- 120 g masła o temperaturze pokojowej,
- 100 g drobnego cukru brązowego,
- 2 jajka (lekko roztrzepane),
- 23 łyżeczki ekstraktu waniliowego (lub kilka ziaren laski wanilii),
- 230 g mąki,
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- białą czekoladę (raczej nie więcej niż tabliczkę),
- 1 płaską łyżkę kwiatów świeżej lawendy,
- ok. 100 ml dobrej naturalnej maślanki;
na lukier:
- 3 czubate łyżki cukru pudru,
- sok z połówki dużej cytryny,
- 2 płaskie łyżeczki świeżych kwiatów lawendy,
- 1 czubatą łyżkę serka philadelphia
- ewentualnie odrobinę wody, jeśli lukier wyda Ci się zbyt gęsty.
Składniki na ciasto wymieszaj w mikserze na wolnych obrotach albo utrzyj. Na koniec dodaj pokrojoną białą czekoladę i kwiaty lawendy. Wypełnij ciastem małe foremki na babeczki (dobrze je wyłożyć wcześniej papilotkami i nie wypełniać bardziej niż do ¾ wysokości).
Wstaw do piekarnika na ok. 20 minut (170°C). Sprawdź drewnianym patyczkiem, czy babki są dobrze upieczone w środku. Wyjmij i zostaw do wystygnięcia. W misce wymieszaj składniki na lukier. Kiedy uzyskasz gładką polewę, polukruj nią ostudzone ciasto. Dodatek serka sprawi, że lukier dłużej zachowa wilgoć.
tekst i zdjęcia: Iza Stefanek