Nielicznym udaje się rzucić palenie za pierwszym razem. Średnio potrzebujemy siedmiu prób. Co zrobić, żeby teraz się powiodło?
Rodzynki zamiast papierosa
„Rzucić palenie? To takie proste! Ja robiłem to już tyle razy...”. Te słowa amerykańskiego pisarza Marka Twaina doskonale pokazują, jak trudno uwolnić się od nałogu. Jeśli jednak mocno tkwisz w takim postanowieniu, zainteresuj się rodzynkami.
Koryntki, sułtanki, cybeby, damascenki…
Są najróżniejsze – i nic dziwnego, bo to suszone winogrona, a tych jest wiele odmian. Używamy ich w kuchni i lubimy je jeść na przekąskę. Zamiast sięgać po papierosa, weź kilka rodzynek – radzą psycholodzy. Ale to, że nadają się na przekąskę, nie jest jedynym argumentem.
Rodzynki są bogate w energetyczną glukozę i fruktozę, które stanowią 55–70 proc. ich zawartości. To im zawdzięczają słodycz. Dostarczają też wielu witamin (zwłaszcza z grupy B), mikroelementów i sporo argininy – aminokwasu podkręcającego apetyt na seks. Ta mieszanka sprawia, że zmniejsza się ochota na papierosa. Nie bez znaczenia jest też zawartość boru, pierwiastka, który wykazuje korzystne działanie na szare komórki. U palacza mogą być one osłabione, co będzie utrudniało mu podjęcie decyzji o zaprzestaniu palenia.
Słodycz nieszkodliwa
I nie ma się co obawiać cukru zawartego w rodzynkach, przekonują naukowcy. Fruktoza i glukoza nie są tak obciążające dla organizmu jak sacharoza, a tej w suszonych winogronach nie ma. Poza tym rodzynki można przed zjedzeniem zdekrystalizować, czyli zanurzyć na krótko w płynie (wodzie, mleku, alkoholu), aby wytrącił się cukier. Odzwyczajenie się od palenia metodą na rodzynki jest nie tylko przyjemne, ale i bezpieczne. W przeciwieństwie do innych metod, ta nie powoduje żadnych negatywnych skutków w organizmie. M.in. za sprawą resweratrolu, antyutleniacza, który takim skutkom przeciwdziała.
Aby metoda okazała się jak najbardziej skuteczna, należy jeść ok. 50 rodzynek dziennie. Najlepsze są te ciemniejsze (większa ilość antyutleniaczy), miękkie, jędrne. Rodzynki, które możemy dziś kupić, zazwyczaj są konserwowane związkami siarki. W mniejszych ilościach nie stanowi to zagrożenia dla zdrowia, ale w większych już może. Starajmy się więc kupować je w sklepach ekologicznych.
Uwaga: Nie są wskazane dla migrenowców, bo zawierają alergizującą tyraminę.
Teskt: BS
Fot. Shutterstock