Cukinia zawsze się udaje. Jest bardzo łagodna dla żołądka, sprzyja nam w każdej postaci.
To warzywo z mocą wolnych rodników, błonnika, soli mineralnych i witamin z grupy B. Jest zasadotwórcza, silnie odkwasza organizm, bardzo sprzyja procesom trawiennym. Wiadomo też, że można jej ufać – nie chłonie toksyn ze swego otoczenia, nie magazynuje metali ciężkich. Warto serwować ją najmłodszym. A do tego jest taka skromna. Jej smak raczej nie zdominuje potrawy, a ty nie musisz być zawodowym kucharzem, by ją dobrze przyrządzić. Pewnie dlatego nadal nie ma swego święta tak jak krewniaczka dynia.
Zielony obiadek
Weź:
- 2 cukinie, mały pęczek natki pietruszki,
- skórkę otartą z połówki cytryny,
- czubatą łyżkę świeżo startego parmezanu,
- płaską łyżkę prażonych orzeszków pinii (lub innych orzechów),
- 4 łyżki oliwy,
- kilka listków świeżej bazylii,
- jasny delikatny ocet balsamiczny (do skropienia),
- cebulę czosnkową,
- około 200 g makaronu (do ugotowania) lub 400 g włoskich klusek gnocchi bądź kopytek.
Najpierw przygotuj zielony sos. Umyj i osusz natkę. Włóż ją do blendera razem z orzeszkami, startym parmezanem, skórką otartą z cytryny i oliwą. Zmiksuj na dość gładki sos. Możesz regulować jego gęstość, dolewając odrobinę wody lub bulionu warzywnego. Cukinię dowolnie pokrojoną (grube plastry, paski, kostka) oraz cebulę pokrojoną w grube pióra skrop odrobiną octu balsamicznego i oliwy, posól i oprósz pieprzem. Wymieszaj i wrzuć na kilka minut na patelnię grillową. Ugotuj makaron lub kluseczki. Odcedź. Gorące wymieszaj delikatnie z zielonym sosem i kawałkami warzyw. Dodaj posiekane listki bazylii, oprósz parmezanem i natychmiast podawaj. Do makaronu pasują również świeżo uprażone ziarna słonecznika i dyni. Posypuj nimi każdą porcję, tuż przed podaniem.
Aromatyczna zupa
Weź:
- 2 średnie cukinie,
- mały pęczek świeżej mięty,
- litr wywaru warzywnego,
- 2–3 duże ziemniaki,
- 2 ząbki czosnku,
- sól i pieprz do smaku,
- 2 łyżki oliwy,
- łyżkę masła,
- gęsty naturalny jogurt do zabielenia zupy i dekoracji (ilość wedle smaku).
Cukinię wyszoruj, pokrój w kostkę jak na leczo. Posiekaj czosnek. Obierz ziemniaki, podziel na mniejsze kawałki, ugotuj na parze. W garnku rozgrzej oliwę z masłem. Wrzuć kawałki cukinii i posiekany czosnek. Smaż przez chwilę, ciągle mieszając, by nie dopuścić do przypalenia. Wlej gorący bulion, dodaj ugotowane ziemniaki. Pogotuj chwilę, dopraw solą i pieprzem, zmiksuj na krem. Zdejmij zupę z ognia i ostrożnie zabiel jogurtem (rozprowadź go najpierw w niewielkiej ilości zupy, dopiero po chwili połącz z całością). Dodaj posiekaną miętę. Serwuj z grzankami albo z groszkiem ptysiowym.
tekst i zdjęcia: Iza Stefanek