Choroba ciała zaczyna się w duszy... Bolą plecy? To może być z troski o rodzinę
Jak zapewnić dziecku idealny start w życie?
Sztywny kark, bóle mięśni przy każdym ruchu i łupanie w krzyżu... Zapalenie, a może zwyrodnienie? Niekoniecznie. Te symptomy równie dobrze mogą świadczyć o problemach rodzinnych lub o demonach z przeszłości.
Tak to tłumaczy tradycyjna medycyna chińska. I idzie dalej:
☛ Jeśli odczuwasz dyskomfort od strony lewej ręki, to prawdopodobnie problem jest związany z mężczyznami w rodzinie, a jeśli od prawej, to z kobietami.
☛ Ból pośrodku pleców z lewej strony to reakcja na nagłe zmiany w domu, problemy z nauką dzieci, z prawej zaś na niewierność partnera lub na kłopoty ze współpracownicami.
☛ Łupanie w krzyżu to sygnał, że wciąż nosisz w sobie zadry z lat pierwszych życiowych doświadczeń.
Co robić w przypadku bólu pleców?
Problemy rodzinne i powracające duchy z przeszłości, z najdawniejszych lat, bywają bolesne i trudno sobie z nimi poradzić. Czasami próbujemy unikać myślenia o nich, udajemy, że nie istnieją, ale ignorowanie bólu go nie usunie.
Pod koniec dnia, leżąc już w łóżku albo po prostu siedząc w ciszy, skup się na swoim ciele, wczuj się w nie. Złap równy oddech. Pomiędzy tobą a ludźmi, których znasz, wytwarzają się niewidzialne połączenia energetyczne. Zwizualizuj je, ujrzyj i sprawdź, czy któreś z nich nie ciągnie cię w dół niczym kamień, zakłócając twój spokój.
Gdy odkryjesz szkodliwe połączenie, przetnij je w myślach jednym chirurgicznym cięciem. Jeśli masz z tym problem, poproś o pomoc Archanioła Michała, by użyczył ci swojego srebrnego miecza.
Tekst: Maja Kotecka
Fot.: Shutterstock