Nie czekaj, aż zielone wonności zaczną zwiastować nam wiosnę. Poczuj tę energię już teraz.
Posadź szczypiorek na kuchennym parapecie, pozwól zakiełkować cebuli, przynieś do domu pęczek dymki. Najzwyklejsze potrawy nabiorą życia, podobnie jak ci, którzy je zjedzą z apetytem.
Olejki eteryczne zaś zrobią swoje – pobudzą siły życiowe i sprawią, że wiosnę być może powitasz bez tradycyjnego sezonu grypowego. Szczypior będzie wspomagał też przemianę materii i obniżał ciśnienie krwi. Przeziębionym i zagrypionym pomoże udrożnić drogi oddechowe, zadziała wykrztuśnie i przeciwbakteryjnie.
Cynk zawarty w szczypiorku wzmocni nas przed atakami wirusów, a witamina C dopełni reszty dobrodziejstwa. Nic tylko ścinać, siekać i sypać garściami, całymi pęczkami!
Śniadanie we dwoje
Weź:
- 2 jajka,
- 1 mały pęczek szczypiorku,
- pół średniej cebuli (drobniutko posiekanej),
- 2 czubate łyżki śmietanki,
- łyżeczkę masła,
- 2 plasterki suszonych pomidorów z zalewy oliwnej,
- sól i pieprz do smaku,
- gałązkę świeżego tymianku (niekoniecznie).
Dwie żaroodporne kokilki wysmaruj cienko masłem. Do każdej nasyp drobno posiekanej cebulki i wbij po jednym jajku. Dodaj drobno pokrojone suszone pomidory (nieco odsączone z oliwy lub oleju). Nie mieszaj, aby żółtko pozostało nienaruszone. Posyp solą i świeżo mielonym pieprzem. Delikatnie zalej całość śmietanką. Nagrzej piekarnik do 180°C.
Do żaroodpornego płytkiego naczynia nalej wrzątku i umieść w nim kokilki. Całość wstaw do piekarnika. Zapiekaj, aż białko się zetnie (żółtko powinno pozostać płynne), a całość nabierze lekko złotego koloru. Podawaj od razu ze świeżym pieczywem. Gorące z dużą ilością posiekanego szczypiorku oraz – jeśli lubisz – z listkami świeżego tymianku.
Aromatyczna rozgrzewka
Weź:
- 800 ml esencjonalnego wywaru warzywnego,
- 2 cebulki dymki ze szczypiorem,
- około 200 g mięsa wieprzowego (karkowego),
- 2 łyżeczki pasty miso (kupisz ją w sklepach z żywnością orientalną lub w delikatesach),
- 2 średnie marchewki,
- 100 g kapusty pekińskiej,
- 3–4 suszone grzybki shiitake,
- pora,
- sól i ewentualnie odrobinę pieprzu do smaku.
Na pół godziny przed przygotowaniem zupy namocz grzybki shiitake w zimnej wodzie. Umyj i osusz mięso. Pokrój je w kostkę lub w paski (niezbyt duże). Włóż pokrojone mięso do gotującego się bulionu warzywnego.
Gotuj na średnim ogniu 10 minut. Odszumuj, jeśli zachodzi taka potrzeba. Namoczone grzybki wyjmij z wody, osusz i pokrój w cieniutkie paski. Marchewkę pokrój w podobnie cienkie paski, a kapustę pekińską drobno poszatkuj. Cebulkę dymkę i pora pokrój w talarki, posiekaj szczypior. Tak przygotowane warzywa i grzybki dodaj do gotującego się mięsa, tylko szczypior odłóż na później.
Zupę trzymaj na małym ogniu i gotuj, aż warzywa staną się miękkie (ale nie rozgotowane!). Dopraw do smaku solą i pastą miso oraz ewentualnie pieprzem. Posyp połową posiekanego szczypioru, przykryj pokrywką i zdejmij z ognia. Podawaj z grubym pszennym makaronem, ale eksperymentuj też z makaronami: ryżowym, sojowym lub gryczanym.
Gorącą zupę już na talerzu posyp dodatkową porcją szczypioru. Jeśli nie lubisz wieprzowiny, zastąp ją mięsem z kurczaka.
tekst i zdjęcia: Iza Stefanek