Mimo iż mamy ją na stole przez cały rok, wyjątkowo kojarzy się z wiosenną kuchnią. Gości w zupach, zaskakuje jako składnik marynat do mięs i owoców morza.
Jej smak przełamuje banalną słodycz deserów. Jest jak pierwszy słoneczny dzień po długiej zimie. Ożywcza i niepowtarzalna. Znakomicie oczyszcza, działa zasadotwórczo.
Lekko pobudza apetyt, poprawia nastrój. Roztacza olejki eteryczne pełne optymizmu i energii. Pachnie tak, że znika ból głowy i resztki zimowych melancholii.
Rześka tarta
Weź na spód:
- 200 g mąki,
- pół kostki schłodzonego masła,
- 2 żółtka,
- szczyptę soli,
- opakowanie cukru waniliowego,
- 1–2 łyżki zimnej wody (ewentualnie śmietany), jeśli ciasto wydaje ci się zbyt suche;
na krem:
- 5 żółtek,
- 5 łyżek skrobi kukurydzianej,
- skórkę z dwóch limonek,
- pół szklanki soku z limonek i cytryny (pół na pół),
- 3 łyżki jasnego miodu,
- pół szklanki brązowego cukru (drobnego),
- szklankę wody albo soku pomarańczowego;
na bezę:
- 5 białek,
- 5 łyżek cukru pudru,
- pół łyżeczki śmietany i ewentualnie odrobinę skórki z limonki.
Zimne masło posiekaj z mąką, dodaj soli, cukru i żółtka. Szybko wyrób ciasto. Jeśli będzie zbyt suche, dodaj zimnej wody. Rozwałkuj na cienki placek, najlepiej przez folię. Ciastem wylep formę na dużą tartę. Nakryj folią lub ściereczką i wstaw do lodówki na minimum kwadrans. W tym czasie zmiksuj żółtka z cukrem i miodem. Dodaj sok z limonki i cytryny. Skrobię kukurydzianą wymieszaj ze szklanką zimnej wody lub soku.
Dolej do masy z żółtek. Całość przelej do garnuszka z grubym dnem i podgrzewaj powoli, stale mieszając. Na koniec wsyp skórkę limonkową. Nie dopuść do zagotowania, zdejmij z ognia, kiedy zgęstnieje, i przykryj. Schłodzony spód ciasta ponakłuwaj widelcem i podpiecz (około 10 minut) w 190°C.
Z białek i cukru pudru ubij sztywną pianę, pod koniec ubijania dodaj śmietanę. Podpieczony spód wypełnij kremem i rozprowadź pianę z białek. Piecz jeszcze w 180°C, aż beza się zrumieni (12–18 minut). Wystudź i przełóż do lodówki. Podawaj po kilku godzinach chłodzenia.
Wiosenna zupa tajska
Weź:
- litr bulionu drobiowego,
- skórkę z limonki,
- 3 łyżki soku z limonki,
- paprykę chili pokrojoną w cienkie paski,
- 2 cebulki dymki ze szczypiorem,
- filiżankę mleka kokosowego,
- sól i pieprz,
- 8–10 dużych obranych krewetek lub pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka,
- 2 łyżki oleju z orzeszków ziemnych,
- 2 posiekane ząbki czosnku,
- łyżkę sosu sojowego lub teriyaki,
- łyżkę mąki kukurydzianej,
- 3–4 łyżki rzeżuchy albo innych drobnych kiełków,
- ugotowany makaron pszenny lub ryżowy.
Kurczaka bądź krewetki zalej sosem sojowym i zostaw na kwadrans. Rozgrzej olej arachidowy i wrzuć czosnek z chili. Po minucie dodaj mięso oprószone mąką kukurydzianą. Smaż, aż się zrumieni (krótko i intensywnie).
Do gorącego bulionu dodaj sok i skórkę z limonki, wlej mleko kokosowe. Dodaj kurczaka lub krewetki oraz pokrojone cebulki dymki ze szczypiorem. Przypraw solą i pieprzem. Gotuj chwilę na małym ogniu. Podawaj z ugotowanym wcześniej makaronem oraz świeżymi kiełkami.
tekst i zdjęcia: Iza Stefanek