Do dziś w krajach arabskich wierzy się, że to jedna z roślin, która zapewnia długowieczność i odporność na choroby. Nawet u nas mówiono: „Złe tego nie ubodzie, u kogo szałwia w ogrodzie”.
I chociaż z powodzeniem można ją hodować w ogródku czy na parapecie oraz kupić świeżą na targu, to jakoś do naszych kuchni trafia sporadycznie. Kojarzymy ją głównie ze smakiem leków na bolące gardło. Czasem ukradkiem dodajemy do mięsa, oszczędnie i bez przekonania. Jeśli jednak odważysz się wziąć całą garść tego ziela, koniecznie świeżego i pachnącego, odkryjesz smak, którego się nie spodziewasz. Szałwia obdaruje Cię dodatkowo lepszym trawieniem tłuszczu, zwłaszcza zwierzęcego, wzmocni żołądek i wątrobę.
Kluski ziołowe
Weź:
- 6–7 nie za dużych mączystych ziemniaków,
- żółtko,
- co najmniej pół szklanki mąki pszennej (ilość zależy od gatunku ziemniaków),
- świeżo utartą gałkę muszkatołową,
- sól i pieprz do smaku,
- 100 g masła,
- pęczek świeżej szałwii,
- filiżankę bulionu warzywnego,
- skórkę otartą z cytryny.
Ziemniaki umyj pod bieżącą wodą i ugotuj w mundurkach (na parze) albo upiecz w piekarniku (zawinięte w folię i lekko natarte oliwą). Wystudź je lekko, obierz ze skóry i utłucz na piure albo przeciśnij przez praskę. Dodaj żółtko, mąkę i przyprawy. Zagnieć ciasto. Weź więcej mąki, jeśli ciasto za bardzo się klei. Podziel je na 3–4 części, z każdej zrób wałeczek grubości kciuka i pokrój nożem na kluski (około 2 cm). Przełóż je na tacę posypaną mąką, wstaw na kwadrans do lodówki.
W tym czasie zrób sos. Rozgrzej masło, wlej bulion, podgrzewaj i mieszaj. Kiedy zgęstnieje, dodaj listki szałwii (bez ogonków) i skórkę z cytryny, przypraw solą i pieprzem. Kluseczki wrzucaj partiami na dużą ilość lekko posolonego wrzątku. Gotuj 4–5 minut (liczonych od momentu wypłynięcia na powierzchnię). Ostrożnie odcedź, przełóż do ciepłego sosu, wymieszaj. Podawaj natychmiast. Możesz dodatkowo posypać świeżo utartym parmezanem.
Tuńczyk na zielonym
Weź:
- 2–3 steki ze świeżej polędwicy z tuńczyka,
- szklankę świeżego zielonego groszku (ewentualnie mrożonego),
- sok z połówki cytryny,
- mały pęczek świeżej szałwii,
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- 2 ząbki czosnku,
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku,
- garść świeżej drobno posiekanej natki pietruszki.
Umyj tuńczyka, osusz, oprósz solą i pieprzem, skrop oliwą, włóż do lodówki. Groszek gotuj kilka minut w osolonym i lekko posłodzonym wrzątku. Odcedź. Tuńczyka usmaż z obu stron na patelni grillowej skropionej oliwą (dość krótko, bo nie powinien być suchy). Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy, wrzuć drobno posiekany czosnek i grubo pokrojone liście szałwii. Podsmaż, dodaj groszek, skrop całość sokiem z cytryny i ułóż na wierzchu steki z tuńczyka. Posyp natką pietruszki i odrobiną pieprzu. Przykryj na chwilę pokrywką i potrzymaj w cieple. Całość świetnie smakuje z bobem i młodymi ziemniakami. Można dodać je po ugotowaniu do groszku. Pyszne danie obiadowe!
tekst i zdjęcia: Iza Stefanek