Dla większości ogrodników – wiosenne utrapienie. Lecz dla zielarzy – absolutny hit!
Podagrycznik, zwany żartobliwie kozią stopką, jest zielem przebogatym w witaminę C, żelazo, unikalny mangan, miedź i karoten. Ma też sporo wapnia, potasu i magnezu. Z racji swojego składu znajduje zastosowanie lecznicze i kosmetyczne. Nadaje się też do jedzenia.
Doświadczeni zielarze cenią jego młode liście i łodygi, których moc zwłaszcza wiosną stawia na nogi ospałych, osłabionych, zbolałych. Podagrycznik łagodzi sztywność i zwyrodnienie stawów i reumatyzm oraz – jak sama nazwa zdradza – podagrę, czyli artretyzm, bo jak miotła oczyszcza ciało ze złogów. Do tego ma właściwości antynowotworowe!
Chcesz odżyć i zapomnieć o problemach ze stawami? Pij oczyszczające napary podagrycznikowe i rób z jego listków okłady.
Ziela szukaj w lasach, ogrodach i na łąkach. Susz znajdziesz w zielarniach i aptekach.
Lecznicza herbatka z podgarycznika:
- 3 czubate łyżeczki świeżych liści podagrycznika zalej 3 szklankami wrzątku.
- Przykryj i odstaw na około 20 minut.
- Potem odcedź i wypij szklankę.
- I tak przez 6 tygodni, najlepiej 3 razy dziennie.
Grażyna Repetowska
fot. shutterstock