Makrobiotyka zmienia życie, uwalnia od chorób i daje energię. Jej założenia opierają się na przyrodzie, to ona nami rządzi.
Podstawą diety, niemalże bezmięsnej, są ziarna zbóż i nasiona strączkowe, warzywa i owoce. Wszystko ma być ekologiczne, lokalne, bez konserwantów i cukru. Makrobiotyka opiera się na zasadach filozofii Wschodu. Istnieje już 5 tysięcy lat, więc nie może się mylić. Ma miliony zwolenników, w tym gwiazdy światowego formatu – piosenkarkę Madonnę czy aktorkę Gwyneth Paltrow, które zachwalają ten system żywienia.
Co robić?
- Musisz uwolnić swoje ciało od wszelkich przetworzonych produktów i gotowych dań.
- Zrezygnuj z cukru, alkoholu, kawy i czarnej herbaty.
- Pozbądź się garnków oraz patelni z teflonem.
- Nie jedz mrożonek, konserw, nie stosuj ostrych przypraw i octu.
- Najlepiej wyeliminuj mleko, sery i tłuste śmietany.
- Z mięsem i jajami nie musisz się żegnać. Ale jedz je sporadycznie, nie smaż, tylko duś albo gotuj.
Kilka przepisów:
Zupa miso
Weź:
- cebulę,
- 2 pokrojone marchewki,
- liść kapusty,
- łyżkę oliwy,
- 4 szklanki wody,
- łyżkę pasty miso.
Na patelni podsmaż pokrojoną cebulę, po chwili dodaj kapustę i marchewki, zalej 4 szklankami wody i gotuj. Gdy warzywa zmiękną, dodaj łyżkę pasty miso i gotowe.
Chałwa z kaszy
(na zdjęciu)
Weź:
- filiżankę kaszy manny,
- 2 łyżki rodzynków,
- 2 łyżeczki cynamonu,
- jabłko,
- łyżkę oleju,
- 5 szklanek wody,
- natkę pietruszki,
- szczyptę soli.
Upraż kaszę mannę na oleju, dodaj rodzynki i jabłko pokrojone na kawałki. Zalej wodą, gotuj, posól, a gdy zgęstnieje, dodaj cynamon. W wysokiej brytfance połóż na dnie nać pietruszki, przełóż kaszę z dodatkami i odstaw. Jak zastygnie, można jeść.
Karolina Ruta
Więcej na ten temat czytaj na www.gwiazdy.com.pl