W twoim menu powinny zagościć sałata, brokuły, szpinak, brukselka. Dzięki nim mózg będzie działał na szóstkę z plusem.
Kłopoty z pamięcią miewają w dzisiejszych zwariowanych czasach nawet trzydziestolatkowie. To stres, złe odżywianie i niezdrowy tryb życia są temu winne. By ciągle o czymś nie zapominać, warto trochę popracować nad sobą.I koniecznie stosować zieloną dietę.Potwierdzi to każdy lekarz, czy to medycyny konwencjonalnej, czy naturalnej. Skorzysta na tym nie tylko mózg, ale i sylwetka.
Dlaczego to działa?
Warzywa zielone najlepiej wzmacniają pamięć i dbają o sprawne funkcjonowanie mózgu. Siedzi w nich bowiem chlorofil – barwnik, który stymuluje system odpornościowy, hamuje stany zapalne i niszczy wolne rodniki, co spowalnia starzenie się organizmu, w tym mózgu. Chlorofil to w zasadzie lekarstwo, szczególnie dla zmęczonych i zestresowanych osób. Ponadto warzywa te zawierają witaminy A, C i E, czyli zestaw silnych przeciwutleniaczy, które chronią przed powstawaniem nowotworów oraz obumieraniem komórek nerwowych. W mięsie i tłustych wędlinach takich superzdrowych składników nie ma, ale są kalorie. A na nie też trzeba uważać, jeśli chce się zachować bystry umysł do późnej starości. Badacze i naukowcy ze Szwecji oraz Stanów Zjednoczonych po wieloletnich badaniach odkryli bowiem, że otyłe osoby są bardziej narażone na alzheimera niż szczupłe.
Co i jak jeść?
Szpinak, sałatę, brukselkę, kapustę pekińską, jarmuż, brokuły, nać pietruszki i selera. Najlepiej chrupać je na surowo, by nie niszczyć chlorofilu. Ale jeśli sobie tego nie wyobrażasz, przygotuj je na parze albo krótko obgotuj w małej ilości wody. Też będą bardzo zdrowe.
Ida Luna
fot. Shutterstock
W twoim menu powinny zagościć sałata, brokuły, szpinak, brukselka