Zimą powinno się szczególnie dbać o nerki. Wtedy wiosną będą pełne mocy i energii – także seksualnej!
Marznące stopy, kolana i dłonie, często odnawiające się zapalenie pęcherza oraz… dzwonienie w uszach bywają sygnałem, że coś nie gra z nerkami. A według lekarzy z Chin nerki to wrota życia, które mają szczególne połączenie z mózgiem oraz narządami płciowymi.
Gdy one cierpią, cierpi całe ciało. To nerki kumulują energię i siły witalne, a po pełnych aktywności lecie i jesieni potrzebują wyciszenia i regeneracji. W przeciwnym razie rozpoczną nowy rok w złej formie i kondycji.
Co to oznacza? Brak sił i energii, marazm, zanikające libido… Jak im i sobie pomóc? Przestać się bać! Naprawdę! To warunek absolutny, bowiem strach oraz stres niszczą nerki. Najlepiej zatem byłoby całą zimę poświęcić na relaks i odpoczynek, do tego pod kocykiem i przed kominkiem, ale nikt chyba nie może sobie na to pozwolić.
Na szczęście istnieją sposoby na wzmocnienie nerek zwykłych śmiertelników, którzy codziennie muszą chodzić do pracy. Trzeba dodać, że są to wyjątkowo smaczne sposoby.
Nowe i zdrowe dania
Temperatura na dworze to sygnał, aby jeść więcej ciepłych potraw. Lepiej jednak, aby nie były to dania smażone i zapiekane pod grubą warstwą żółtego sera z dodatkiem śmietany. Postaw na duszone i gotowane delikatne mięsa oraz warzywa, głównie rodzime: marchew, pietruszkę, buraki, kapustę, seler, cebulę, chrzan i czosnek.
Do tego zjadaj kasze – grube, drobne, wszystkie! Są one doskonałym źródłem węglowodanów i sycą na długo. Dzięki temu nie będziesz sięgać po słodycze, które potrafią nieźle zamieszać w organizmie. Gdy zjadasz ich za dużo, zaczynasz tyć i gorzej się czuć.
Dodatkowo powinno się unikać zimnych soków, owoców cytrusowych, wędlin oraz serów z przemysłowych produkcji, czyli np. topionych. Pierwsze bowiem wychładzają, a drugie zawierają szalone ilości soli i tłuszczu. Ich nadmiar może powodować złe działanie nerek, a co za tym idzie, obrzęki w ciele.
Ciepłe napitki
O wypijaniu 2–3 litrów zimnej wody mineralnej teraz należy zapomnieć. Zbyt dużo chłodnych płynów wychładza nerki. Ale pić trzeba! Słuchaj zatem głosu rozsądku i sięgaj po ciepłe herbaty owocowe albo zalewaj wrzątkiem plasterki imbiru, dorzucaj do ciepłej wody goździki, anyż, ziele angielskie lub jałowiec. Jeśli kochasz kawę, dodawaj do niej szczyptę chili, ta przyprawa doda smaczku małej czarnej, a ciebie intensywnie rozgrzeje.
Dobre jest też grzane wino (ale tylko czerwone) z przyprawami korzennymi, jednak nie powinno się go pić codziennie, tylko raz w tygodniu.
Ida Luna
fot.shutterstock.com