Księżyc w pełni chłodzi i wycisza. W sam raz dla osób pragnących ukojenia!!
Kąpiele słoneczne potrafią zdziałać wiele dobrego: poprawić humor (promienie słoneczne stymulują w ciele produkcję witaminy D), pobudzić krążenie, rozgrzać, dodać energii i uroku – cera muśnięta słońcem wygląda zdrowiej. Warunek? Trzeba korzystać ze słońca mądrze, pamiętać o kremach z filtrami i ochronie oczu oraz głowy.
Co innego kąpiele w blasku Księżyca. Te przygotowań własiciwie nie wymagają. Bo niebieskie, chłodne światło Luny niczym nie grozi. Nie licząc lunatyków - bo ci, jak wiadomo, wystawieni na bezpośredni kontakt ze światłem Księżyca, mogą później szaleć do rana... Generalnie jednak księżycowe światło chłodzi i wycisza.
Kąpiel w blasku Księżyca stosują hinduski!
Co ciekawe, lunarne kąpiele zalecała niegdyś ajurweda. Starodawne hinduskie teksty ukazują obrazy wypoczynku, wręcz medytacji, w blasku Księżyca właśnie, na werandzie, przy srebrnej filiżance mleka i w trakcie delikatnego masażu olejkiem sandałowym. Celem takich rytuałów miało być poprawienie nie tylko wyglądu, ale i samopoczucia.
Może więc warto spróbować? Miło byłoby poczuć na swojej skórze moc kąpieli w świetle pełni. Najlepiej podczas romantycznej schadzki w środku bezchmurnej nocy... Następnego dnia na pewno poczujesz się błogo i pięknie.
IL
fot. shutterstock