Uczulonym na pyłki roślin alergia uprzykrza życie wiosną i latem. A ta pokarmowa wymaga ciągłych wyrzeczeń. Dziś, dzięki medycynie holistycznej, możesz je wyleczyć.
A prostymi domowymi sposobami złagodzić objawy.
Alergie to zmora naszych czasów. Co trzecia osoba cierpi na takie objawy jak: katar sienny, łzawienie, zapalenie spojówek, stany zapalne skóry, biegunki czy astma oskrzelowa. A uczulenie na jad owadów stanowi zagrożenie dla życia. Alergia to jednak nie wyrok – nie musisz z nią żyć ani stosować szkodliwych dla zdrowia środków farmakologicznych.
Czym skorupka...
Dorośli alergicy to najczęściej dzieci, które zbyt szybko zostały odstawione od piersi. Do pierwszego roku życia organizm dziecka nie wytwarza przeciwciał. I jeśli nie otrzyma ich w mleku matki – grozi mu uczulenie. Najbardziej narażone są też dzieci rodziców – alergików. Gdy niemowlę jest niespokojne, płaczliwe, cierpi na wzdęcia – można podejrzewać alergię na mleko krowie. Ważne, by matka w porę się zorientowała, co dolega jej maleństwu: karmiła je piersią i wyeliminowała wszystkie odżywki. Sama również musi zrezygnować z pokarmów, na które dziecko jest uczulone. W ten sposób można powstrzymać tzw. marsz alergiczny. A składa się on z ciągu kolejnych schorzeń: najpierw jest to wyprysk kontaktowy (egzema), potem katar sienny, wreszcie astma.
Ocaleni od diety
Warto wiedzieć, że popularne leki, blokujące działanie histaminy, wcale nie leczą alergii: łagodzą objawy i pozwalają przetrwać kontakt z alergenem. Co robić w tej sytuacji? Jedno z wyjść, jeśli już wiemy co nam szkodzi, to dieta – niestety może być uciążliwa. Bo np. osoba uczulona na pszenicę musi nie tylko zrezygnować z pieczywa, ciastek, makaronów czy pierogów. Na jej liście grzechów głównych znajdą się również panierowane ryby, gotowe zupy jarzynowe, sosy, majonezy czy słodycze, bo we wszystkich znajdują się niewielkie ilości pszenicy.
Na szczęście medycyna holistyczna ma dziś wiele do zaoferowania, a lekarze znający różne metody leczenia (np. akupunkturę, zioła i homeopatię) mogą nas wyleczyć. Skuteczny jest również biorezonans – w łagodnych alergiach wystarcza czasem jeden zabieg. Przykre objawy możemy też złagodzić domowymi sposobami. Niektóre działają jak pogotowie ratunkowe zwłaszcza w okresie pylenia. Zadbajmy szczególnie o nasze pociechy – im wcześniej rozpocznie się leczenie, tym lepiej.
Maria Rojek
Z poradnika zielarki
- Dwa razy w ciągu dnia trzeba ssać miód z plastra i żuć go jak gumę (nie połykając wosku!) Po miesiącu takiej kuracji dziecko zapomni o alergii.
- Jeśli cierpisz na astmę, 2 razy dziennie wypijaj pół szklanki naparu z wrotyczu. Dla dzieci sporządzamy napar z jednej łyżeczki, a dla dorosłych z łyżki kwiatu. Zioła zalej szklanką zimnej wody, odstaw na 20 minut. Następnie podgrzej je i gotuj przez minutę. Odstaw pod przykryciem na 20 minut, przecedź i wypij.
- W ten sam sposób przyrządzaj herbatki do picia (lub do kąpieli) z innych ziół. Przeciwalergicznie działają: pięciornik, mniszek, przetacznik, rdest ptasi, babka, skrzyp, brzoza, fiołek, świetlik, serdecznik, porost islandzki, jeżówka, mydlnica, dziewanna, pokrzywa, krwawnik. Na początku wybierz tylko jedno z nich. Po jakimś czasie możesz sporządzić mieszankę z dwóch lub najwyżej trzech (w równych proporcjach).
- Z tych samych ziół rób sobie kąpiele. Garść ziela zalej 1/2 litra wrzątku, odcedź i wlej do wanny. Skuteczne są zwłaszcza kąpiele z dodatkiem naparu z chmielu. Dla dzieci najlepszy jest uczep trójlistkowy (ziele wypłukuje alergen z organizmu, do kupienia u zielarki). Możesz też zaaplikować małemu alergikowi piętnastominutowy seans wdychania leczniczego zapachu kwitnącej czeremchy (pod warunkiem, że w pobliżu czeremchy nie rosną rośliny, na których pyłek dziecko jest uczulone).
Radziła: Aniela Janda zielarka z Boguchwały k. Rzeszowa
Wysłuchała: Maria Rojek
www.ziola.serwisy.net.pl