Chłód potrafi zniszczyć pancerz ochronny skóry i wysuszyć włosy – wtedy czujesz się mało atrakcyjna… Do tego dochodzi jeszcze krótki dzień i chandra gotowa. Wspomoże cię krótka „impregnacja” w zaciszu łazienki. Poczujesz się jak nowo narodzona. Pierwszym krokiem jest oczyszczanie skóry. Doskonale poradzi sobie z tym owocowo-cukrowy piling. Grudki cukru zetrą stary naskórek, co umożliwi kwasom owocowym wniknięcie w jego głębsze warstwy. Po pilingu skóra wymaga natychmiastowego ukojenia i nawilżenia, pomoże w tym aloes.
Włosy wymagają też twojej uwagi – wpierw podetnij końcówki, potem dobrze umyj i nałóż na całej długości kosmyków oliwę lub inny dowolny olej roślinny. Tłuściutką maskę zostaw na kilka godzin, a głowę zawiń w ręcznikowy turban – wówczas substancje nawilżające głęboko odżywią strukturę włosów i je wzmocnią.
Pamiętaj również, aby wieczorami smarować usta miodem. Oblepi i zregeneruje naskórek, a słodki smak nektaru dodatkowo cię wyciszy.
Piling z kiwi
Rozgnieć cztery owoce kiwi i dodaj trzy łyżeczki cukru, delikatnie rozetrzyj mieszankę na ciele, skórze twarzy i ustach, masuj pięć minut, a potem spłucz chłodną wodą.
Nawilżająca maska z aloesu
Zmieszaj cztery łyżki miąższu z liścia aloesu, sok z ogórka i łyżkę mąki ziemniaczanej. Podgrzej składniki w garnuszku i wymieszaj je dokładnie. Nakładaj po wystygnięciu.
IL
fot.shutterstock.com