Zima to nie tylko zabawy na śniegu, ale i bolesne wywrotki. Choćby na oblodzonym lub… zalanym deszczem chodniku!
Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz... – tak w serialu „Wojna domowa”, zaciągając z góralska, tłumaczył chłopcom instruktor narciarski. Święta to prawda, ale trzeba przyznać, że i doświadczeni miłośnicy sportów zimowych potrafią rymsnąć na ziemię. Ba, niebezpieczne bywają nawet spacery po miejskich – nieodśnieżonych lub pełnych dziur – chodnikach. Jak wtedy ratować potłuczone ciało?
Po pierwsze, jak najszybciej należy stłuczenie schłodzić – zimną wodą albo lodem. To zapobiegnie rozprzestrzenianiu się krwiaka i zmniejszy odczuwany ból. Chłodny kompres należy powtarzać kilka razy w ciągu dnia.
Dzień później można zacząć stosować ciepłe okłady. Wtedy siniak już się utworzył i trzeba mu pomóc we wchłonięciu się. Ciepło zaś poprawi krążenie w miejscu urazu. Od tego momentu można też stosować okłady i olejki z dodatkiem ziół.
Apteczka z natury
* Napar z kasztanowca
Pij go trzy razy dziennie po posiłkach, by wzmocnić potłuczone żyły i ułatwić wchłanianie się krwiaka. Łyżkę ziela kasztanowca zalej 200 ml gorącej wody, parz przez 10 minut.
* Kompres z kapusty
Świetnie zmniejsza obrzęki. Dwa liście kapusty rozgnieć wałkiem do ciasta i przyłóż do siniaka. Zmieniaj okład co 3 godziny.
* Okład z czosnkiem i oliwą
Trzy rozgniecione ząbki czosnku wymieszaj z łyżką oliwy. Nałóż na gazę lub czystą ściereczkę i przykładaj do siniaka. Możesz stosować kilka razy dziennie, okład poprawia krążenie i ułatwia wchłanianie się krwiaka.
* Kompres z ziemniaka
Zmniejsza obrzęki. Starty kartofel zmieszaj z łyżeczką jakiegokolwiek oleju, nałóż na gazę i przyłóż do krwiaka na przynajmniej pół godziny.
PM
fot.shutterstock.com
Zima to nie tylko zabawy na śniegu, ale i bolesne wywrotki