Masz dość odrastających włosów, podrażnień i pryszczy po depilacji? Zaprzyjaźnij się z... mrówkami. Tak jak to zrobiły mieszkanki krajów arabskich, które gładką skórę zachowują dzięki olejkowi mrówkowemu właśnie. Nie, nie wyciskają go z biednych stworzonek, tylko używają produktu destylacji mrówczej wydzieliny i jaj. A skąd pomysł, żeby coś takiego stosować na skórę? Jak zwykle zadziałał przypadek...
Arabska Telimena
A było to tak. Pewien człowiek urządził sobie śniadanie na trawie. Nieopatrznie usiadł na opuszczonym mrowisku. Mrówki go więc nie pokąsały, ale dużo później zauważył na nodze zaczerwienienie. Gdy znikło, skóra w tym miejscu była gładka i bezwłosa. Miłośnik posiłków na świeżym powietrzu potraktował sprawę poważnie i wziął próbki z mrowiska. I właśnie tak powstał ten niezwykły specyfik, w stu procentach naturalny – olejek mrówkowy.
Ile w tej legendzie prawdy, a ile marketingu, nie wiadomo. Jedno jest pewne, olejek działa! Wydzielina mrówek silnie odkaża i nawilża skórę, zawiera też mnóstwo witamin, ale przede wszystkim zapobiega odrastaniu zbędnych włosków. Może być używana nawet na bardzo delikatną skórę, na okolice bikini albo na całkiem niepotrzebny paniom wąsik. Ze stosowaniem olejku jest trochę zabawy, ale warto. Najpierw buteleczką mocno wstrząsamy, bo na dnie znajduje się cenny osad, potem rozgrzewamy ją, wkładając do miseczki z ciepłą wodą.
Cierpliwość się opłaci!
Zaczynamy trzy dni po depilacji woskiem (nie goleniu). Nalewamy trochę olejku na dłoń, jeszcze go chwilę ogrzewamy i wmasowujemy niewielką ilość w miejsca depilowane. Robimy to przez dłuższą chwilę, aż olejek całkiem się wchłonie. Zostawiamy go przynajmniej na cztery godziny. I tak dwa razy dziennie przez trzy kolejne dni. Po pierwszej serii nie można spodziewać się cudu, bowiem podczas depilacji nie wszystkie włoski zostały wyrwane z cebulką. Olejek mrówkowy trzeba stosować przez pewien czas, to zresztą kwestia indywidualna. Jednak od pierwszego użycia skóra stanie się gładsza i dobrze nawilżona, zapomnimy też o wrastających włoskach i podrażnieniach.
Gdzie kupić? Marokański olejek mrówkowy kupuje się przede wszystkim w internecie. Trzeba wybrać zaufany sklep, ponieważ, jak wszystko w sieci, zdarzają się podróbki.
Kama Scudder
fot. shutterstock