Lecznicze drzewa

 

Znachorki mówią, że w drzewach tkwi odwieczna, magiczna moc Matki Natury. Druidzi, dawni kapłani Celtów, uważali je za uosobienie boskiej mocy, zwłaszcza dęby. Naukowcy natomiast twierdzą, że drzewa wytwarzają pola energetyczne o ujemnych ładunkach, które działają na nas jak najlepsze lekarstwo. Rzeczywiście, tulenie się do nich daje zaskakujące efekty. Przyspiesza wychodzenie z chorób, wzmacnia organizm, a nawet budzi ochotę na nieskrępowany seks. Z drzewami trzeba się przyjaźnić i witać jak z najlepszymi przyjaciółmi, a one odpłacą się ciepłem oraz miłością. 

Sylwoterapia, czyli leczenie drzewami, powinna trwać co najmniej 2 tygodnie, w czasie których trzeba codziennie przez 20–30 minut być blisko nich. Uświadom sobie swoje problemy i wybierz dla siebie najlepszego drzewnego sprzymierzeńca.

 

Dodaje energii, pomaga zebrać siły i napełnia ochotą do pracy. Przytulać się do niej powinny osoby osłabione, ospałe i zniechęcone. Akacja napełni je witalnością i zdolnością szybkiego działania. To również cudowny lek przeciw depresji.

 

Koi smutki i nerwy, łagodzi bóle i przyspiesza gojenie ran. Wspomaga leczenie dolegliwości kobiecych i dodaje pewności siebie. Kiedy stoisz przed trudnym i pozornie nierozwiązywalnym problemem, zwróć się po pomoc właśnie do brzozy. Medytując w jej cieniu, odkryjesz nowe możliwości działania. 

Leczy choroby nerek i gardła, wpływa pozytywnie na myśli, łagodzi stres i poprawia humor. Drzewo to tworzy najsilniejsze pole energetyczne, emitując energię nawet na odległość ponad 10 m. Gdy rośnie obok domów, napełnia je szczęściem.

Ma zbawienny wpływ na system nerwowy. Pomaga w nerwicach, bezsenności. Emanujące z drzewa olejki mają także działanie przeciwgorączkowe oraz moczopędne, więc przytulaj się do niego, gdy cierpisz na kamicę nerkową, zapalenie pęcherza moczowego, a nawet gdy masz kłopoty z układem oddechowym. Badacze potwierdzają działanie mukolityczne cedru (czyli rozpuszczające gęstą wydzielinę). 

 

Wspomaga leczenie nowotworów. Zawiera substancje, które hamują rozwój komórek rakowych. Nie przez przypadek od dawien dawna znane jest powiedzenie „mało cisów, dużo nowotworów”. 

 

Drzewo pań, szczególnie pomocne tym, które czują się nieatrakcyjne i niepotrzebne. Pomaga odnaleźć kobiecość i uwierzyć, że życie niezależnie od wieku może być twórcze i piękne. 

 

Przytulenie się do jego pnia aktywizuje siły życiowe, dodaje energii, wzmacnia psychikę, przyspiesza powrót do zdrowia. To drzewo, pod którym odprawia się anielskie i boskie rytuały. 

 

Pomaga zrozumieć, jak w życiu przejawia się dostatek. Zwiększa odporność, reguluje chemię mózgu, wzmacnia zdolności szybkiego myślenia i twórczość. 

 

Poszerza świadomość. Uczy korzystać z intuicji. Ma moc łączenia podświadomości z nadświadomością. Medytacja pod tym drzewem pomaga w rozwiązywaniu problemów życiowych.  

Jak najlepszy seksuolog pomoże ci podnieść libido i pozbyć się oporów w życiu intymnym. Leczy również choroby psychiczne, regulując pracę mózgu. Zwalcza wrzody żołądka i napięcia nerwowe.  

Wspomaga leczenie układu krwionośnego i serca. Niweluje lęki i niepokoje. W chwili załamania warto poprosić to właśnie drzewo, by pomogło nam odnaleźć w sobie siłę do przezwyciężenia wszelkich przeszkód życiowych. 

 

Ma niezwykłe moce radiestezyjne, dlatego jest doskonałym materiałem na różdżki. Drzewo to pomaga odzyskać równowagę po nieszczęśliwej miłości.  

Jedno z najcudowniej działających drzew ochronnych. Rozjaśnia myśli, podnosi na duchu, pozwoli poczuć w sobie moc.

Pobudza twórczość, pomaga w przeżywaniu strat życiowych i porażek. 

Wspomaga pracę układu oddechowego. Poprawia nastrój, a w stanach stresowych uspokaja.

Odpowiada za uczucia wyższe, takie jak miłość i przyjaźń. Odblokowuje i pozwala otworzyć się na relacje. Leczy alergie. 

Wspomaga płodność, ma działanie przeciwbólowe, rozkurczowe i uspokajające. Pomocna przy problemach z menstruacją.

Drzewo seksu i zmysłowości. Uruchamia nowe bodźce, pobudza zmysły, zachęca do zabawy. Pomaga poznać własne ciało i niweluje niepotrzebne zahamowania psychiczne. 

 

Kiedy odnajdziesz drzewo, które do ciebie „przemawia”, obejmij je ramionami i przytul się do niego policzkiem. Zamknij oczy i wizualizuj, jak twoje kłopoty uchodzą z ciebie niczym powietrze z przekłutego balonu. Postaraj się poczuć oddech kory, jej teksturę i ciepło. Poczuj, jak żyje, jak krążą w nim soki. Pozostań w tej pozycji co najmniej 10 minut, oczyszczając umysł ze złych myśli, a ciało z wszelkich chorób. Potem odwróć się, oprzyj o drzewo plecami, kucnij i pobądź ze swoim drzewem kolejne 10 minut. Proś je o pomoc i opiekę.