Chcesz być zdrowy i dłużej młody? Śpij nago. Naukowcy po latach badań donoszą, że łóżkowi nudyści wolniej się starzeją, a ich związki uchodzą za najszczęśliwsze.
Zamiast jedwabnej piżamy wystarczy kropelka Chanel 5 – mawiała Marilyn Monroe. I miała rację!
1. Kto śpi nago, ten spala więcej kalorii
To, że chłodna temperatura w sypialni gwarantuje zdrowy sen, wiadomo nie od dzisiaj. Teraz okazuje się, że im mniej materiału na ciele, tym lepiej. Chłód bardziej aktywuje komórki tłuszczowe, dzięki czemu podczas snu spalamy więcej kalorii i chudniemy.
2. Nagusy wysypiają się lepiej...
Wielu z nas lubi otulić się ciepłą kołdrą po czubek nosa, bo wtedy ponoć szybciej zasypia i czuje się bezpiecznie, jak w kokonie. Jednak na dłuższą metę nie jest to dobre, twierdzą badacze. I tłumaczą, że podczas snu ciało powinno się schładzać w sposób naturalny. Śpiąc nago, chłodzimy się i nie przegrzewamy. A przegrzanie obniża odporność organizmu.
3. ...i na dłużej zachowują młody wygląd
A to dzięki temu, że organizm sam reguluje optymalną temperaturę dla siebie. Produkowana podczas snu melatonina, hormon sterujący rytmem dobowym, skutecznie zapobiega starzeniu się. Poza tym niska ciepłota organizmu stwarza warunki do większej produkcji głównego przeciwstarzeniowego się hormonu – AGH.
4. Nagość umacnia związek
Nocne golasy są bardziej szczęśliwe od piżamowców – to wynik kolejnych ankiet prowadzonych w ostatnich latach w Wielkiej Brytanii. Blisko 60 procent ankietowanych miłośników nocnej nagości przyznało, że spanie nago umacnia związek i czyni go szczęśliwym.
A jedynie 30 proc. zwolenników spania w piżamach uznało, że żyją w pomyślnym i udanym związku. Dlaczego tak się dzieje? Brak piżam sprzyja bliskości ciał, a tym samym bardziej aktywnemu życiu erotycznemu. A to wpływa na umacnianie oraz dopieszczanie naszych uczuć do drugiej osoby.
Najlepsze pozycje do snu:
- Na plecach - zdecydowanie jest najzdrowsza. Kręgosłup odpoczywa, a skóra twarzy, nieprzyciśnięta poduszką, może się doskonale zrelaksować. Pozycja zapobiega refluksowi. Minus? Wtedy najczęściej się chrapie.
- Na boku, z wyprostowanymi nogami. Tak śpi ponad 20 procent osób. Zalety jak powyżej, a wadą jest to, że przyciśnięta do poduszki jedna strona twarzy rano może być „zmięta”, co sprzyja zmarszczkom.
Najgorsze pozycje do snu:
- Na brzuchu, z ramionami otaczającymi poduszkę. Same minusy: trudno jest utrzymać prawidłową pozycję kręgosłupa, więc rano może nas wszystko boleć. Także kręgosłup szyjny, całą noc skręcony w jedną lub drugą stronę, będzie protestować bólami karku.
- Pozycja płodu – wygięty kręgosłup i nogi podkurczone. Jeśli nie jesteś kobietą w ciąży, to nie ma ona dla ciebie plusów. Minusy? Bóle stawów i kręgosłupa, problemy z oddychaniem oraz szybsze starzenie się skóry twarzy z powodu jej napięcia. Niekwestionowany zwycięzca złych pozycji do spania. Niestety, śpi tak aż 41 procent osób.
Teskt: Marta Ammer, MK