Nie je mięsa, segreguje śmieci i... często chodzi nago. Monika Mrozowska, zodiakalny Byk, żyje zgodnie z naturą.
Sławę i sympatię widzów przyniosła jej rola Majki, najstarszej latorośli Kwiatkowskich w telenoweli „Rodzina zastępcza”. Przez prawie 11 lat mogliśmy obserwować jej dorastanie na ekranie – od zbuntowanej nastolatki po przykładną żonę i matkę. Prywatnie Monika Mrozowska także cieszy się szczęśliwą rodziną. Wraz z mężem Maciejem Szaciłło mają dwie córki – 8-letnią Karolinę i roczną Jagodę.
Bez jaj!
Aktorka angażuje się w naprawianie świata. W przeciwieństwie jednak do wielu gwiazd, które czynią dobro na pokaz, zaczęła od siebie. Od wielu lat jest wegetarianką – nie jada mięsa, ryb ani jajek. Podobnie jej mąż i córeczki. Nie zrezygnowała z wegetarianizmu nawet w ciąży, choć w rodzinie wzbudzało to wiele emocji.
Może właśnie dlatego przez całe obie ciąże promieniała, a kilka tygodni po porodzie pojawiała się w obcisłej sukience bez zbędnych kilogramów. I to mimo że z całą rodziną bardzo lubią kucharzyć. – Mamy znajomych, którzy też dobrze gotują. Kiedy się spotykamy, robimy imprezy z gotowaniem. Nie pijemy, tylko zastawiamy stół różnymi pysznościami i jemy – mówiła w magazynie „Vege”.
Monika to silny Byk. Ma w tym znaku nie tylko Słońce, ale także Księżyc i Merkurego. To znak najbardziej związany z naturą, nic zatem dziwnego, że aktorka kocha przyrodę i stawia na zdrowy tryb życia, a także świetnie gotuje i lubi smacznie zjeść. A trygon Saturna z Panny sprawia, że nie działa na pokaz, lecz robi to z prawdziwej, głębokiej potrzeby. Rozbudzać świadomość ekologiczną u innych pomaga jej postępowy Uran w opozycji, choć aspekt ten wskazuje również na nagłe i niespodziewane zwroty w jej życiu.
Zero tolerancji dla kiełbasy
Zamiłowanie do gotowania zaowocowało książką „Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy”. – Chcieliśmy z mężem podzielić się przepisami, które przez całe lata notowaliśmy. Każdy z nich sami wypróbowaliśmy – powiedziała w wywiadzie do ‚„Samego zdrowia”.
W książce można znaleźć ich codzienne obiady, które sami fotografowali w domowym studio urządzonym... na balkonie. Monika prowadzi także u siebie w mieszkaniu warsztaty kulinarne dla mam z dziećmi. Żałuje tylko, że nie ma domu, bo mogliby robić w ogrodzie lekcje nie dla pięciu osób, ale dla piętnastu. Nie wszyscy jednak wiedzą o jej wegetarianizmie, gdyż traktuje to jako rzecz naturalną i nie obnosi się z tym. Kiedyś pewien reżyser kazał jej zjeść kiełbasę, bo tak było w scenariuszu.
Gdy się dowiedział, że nie je mięsa, powiedział, że przecież może ugryźć, ale nie zjeść. Musiała mu wyjaśnić, że dla niej nawet ugryzienie mięsa jest niedopuszczalne, to tak jakby ugryźć psa. W końcu udało jej się przekonać reżysera i ostatecznie ta scena została zmontowana w ten sposób, że na jednym ujęciu bierze kiełbasę na widelec, a na kolejnym wkłada do ust chleb. Spokojnie wyjaśniła filmowcowi, że jest to dla niej problem, a ponieważ nigdy nie stroi fochów, to doszli do porozumienia.
Fochy to ostatnia rzecz, jakiej można się spodziewać po osobie z Księżycem w spokojnym Byku. W znaku skromnej Panny Monika ma ponadto Marsa i Jowisza, jest więc zdyscyplinowana i w to, w co wierzy, angażuje się ze wszystkich sił. Nie brak jej ambicji, ale nie zawaha się poświęcić kariery dla tych, których kocha. Wenus w znaku rodzinnego Raka sprawia, że woli spędzać czas z bliskimi na lepieniu garnków i pierogów, niż lansować się na salonach.
Niechciana miłość
Wielką pasją Moniki i jej męża jest ceramika, którą zainteresowała się przez przypadek, gdy nie dostała się na wymarzone studia w Akademii Teatralnej. Nie chciała tracić roku, więc postanowiła „przezimować” w studium ceramicznym. I tak okazało się, że coś, co traktowała mało poważnie, stało się jej drugim zawodem.
Do szkoły teatralnej nie próbowała już zdawać, za to wybrała studia pedagogiczno-plastyczne, gdzie obok przedmiotów teoretycznych mogła wyżywać się artystycznie w pracowniach: malarstwa, rzeźby czy fotografii. Dzięki temu może teraz prowadzić zajęcia z ceramiki dla dzieci. Aktorka z mężem mają też pracownię, gdzie wykonują różne rzeczy: od ozdobnych kominków zapachowych, po umywalki czy lampy.
Ziemia to żywioł Byka (a w znakach ziemskich aktorka ma w sumie aż 6 planet). Nic więc dziwnego, że lepienie z gliny to nie tylko jej hobby, ale wręcz pasja. Wenus – władczyni Byka – dała jej zdolności artystyczne. No i jako praktyczny Byk Monika na pewno ma na uwadze to, że w razie kłopotów z rolami zawsze ma inne źródło dochodów. A powinna się na nie przygotować, bo Jowisz w kwadraturze do jej Słońca, Księżyca i Merkurego zapowiada zmienne szczęście w karierze.
Nagminnie naga
Nie twierdzi, że jest święta. – Czasem jak jadę samochodem, mam ochotę kogoś poczęstować jakąś „wiązanką” – wyznaje, choć najczęściej jeździ rowerem, bo tak jest ekologicznie. Święta nie jest, wszak wzięła udział w dwóch rozbieranych sesjach dla „Playboya” (w tym w jednej jako karmiąca matka). Ale najpierw spytała o zgodę męża. – Nagość mnie nie krępuje – przyznaje. – Bardzo lubię pływać i opalać się nago. Nie mam z tym najmniejszego problemu.
Również po swoim mieszkaniu uwielbia chodzić na golasa i przesadnie się z tym nie ukrywa: nie zasłania rolet. – Podejrzewam, że w blokach, naprzeciwko, kilka osób ma ze mnie niezły ubaw – śmieje się w „Na żywo”. – I to są na pewno ludzie, których nie znam!
Monika Mrozowska, ur. 14.05.1980 r., Byk
Katarzyna Owczarek