Ameryka wstrzymała oddech! Rozgoryczony rozwodem Tom podobno postanowił opuścić szeregi scjentologów. Rzeczywiście jest gotów zacząć nowe życie, czy tylko chce być znów w centrum uwagi?
Kiedy młodziutki Tom w filmie „Top Gun” zdejmował okulary pilota lub uśmiechał się niepokojąco, pokazując kły w „Wywiadzie z wampirem”, to był sam urok i wdzięk! Nawet mikre 170 cm wzrostu aktora nie miało znaczenia – kobiety kładły się pokotem i każda chciała go mieć! Śliczna żona, Nicole Kidman, jeszcze bardziej podkręcała seksowny wizerunek Cruise’a. Ale to już przeszłość. Bo Tom z bożyszcza nastolatek zamienił się w żywą reklamę scjentologii. Po zwerbowaniu do sekty stał się jej najbardziej gorliwym wyznawcą.
Tom jest bowiem wyjątkowo podatny na religijne zauroczenia. W jego horoskopie Słońce przebywa w dziewiątym domu (religia), tworząc wielki trygon z Jowiszem w Rybach i Neptunem w Skorpionie – planetami, które odpowiadają za duchowość. Gorzej! Kiedy w latach 80. trafił do scjentologów, w jego horoskopie Neptun utworzył opozycję ze Słońcem. Lepszego momentu na uwiedzenie przez religijną czy ideologiczną doktrynę po prostu nie ma. Wpadł więc jak śliwka w kompot, bezkrytycznie przyjmując wszystko, co mu do głowy kładli przywódcy scjentologów. No i zaczęło się…
Życie jak z horroru
Rozpadło się jego małżeństwo z Nicole, która miała dość prania mózgu prowadzonego przez sekciarzy. Wtedy Tom wziął ślub z Katie Holmes i znów jego życie przez moment wyglądało jak romantyczna bajka. Tyle że to był koszmar! Zaczęto mówić, że Tom zdziwaczał. Najpierw podczas wywiadu u Oprah Winfrey zaczął ni z tego, ni z owego skakać po kanapie, potem obraził Brooke Shields, gdy ta przyznała, że podczas depresji poporodowej brała psychotropy.
Kiedy Katie Holmes zaszła w ciążę, pojawiły się pogłoski, że zgodnie z doktryną scjentologów podczas porodu nie wolno jej głośniej jęknąć, nie może przyjąć środków znieczulających… Po narodzinach Suri z twarzy Katie zniknął uśmiech, tak jak z jej ciała każdy gram tłuszczu. Coraz bardziej zaczynała przypominać zagłodzone, trzymane na uwięzi zwierzątko. W końcu nie wytrzymała! Latem tego roku wzięła dziecko pod pachę i w tajemnicy zwiała z domu. Dziś są po rozwodzie, a Tom samotnie snuje się po wartej miliony willi w Beverly Hills.
To jest moment prawdy?
Teraz, kiedy stracił najcenniejsze osoby w swoim życiu, zaczął dostrzegać, że scjentologia może nie wpłynęła negatywnie na jego filmową popularność, ale na pewno zniszczyła jego małżeństwo – twierdzi „tajemniczy” informator gazety „People”. Tylko czy z sekty da się odejść??? W horoskopie Toma konfrontujący z rzeczywistością Saturn przechodzi teraz przez ascendent. A to zawsze skłania do rozliczenia się z samym sobą.
Cruise dojrzał zatem do tego, aby przejrzeć na oczy, przy okazji robiąc gruntowny bilans zysków i strat niemal całego życia. Z pewnością jest to więc moment otrzeźwienia. W odejście z Kościoła, w który „zainwestował” kilkanaście milionów dolarów, trudno jednak uwierzyć. Czy te deklaracje są prawdziwą zmianą spowodowaną smutkiem po rozwodzie i utracie córeczki, czy może jedynie chęcią poprawy wizerunku? A może bożyszcze już się zużyło? I czas je wymienić na nowy model?
Ma tylko jedną szansę
W Hollywood szepcze się, że scjentolodzy przyglądają się Robertowi Pattinsonowi. – Jest młody, utalentowany i ma mnóstwo pieniędzy. Jest jak młody Tom Cruise. Dzięki niemu do sekty dołączyłoby więcej młodych osób – mówi kolejny sekretny informator, tym razem amerykańskiego tabloidu „National Enquirer”. Tak czy inaczej, prawdziwa rewolucja życiowa czeka Toma w drugim i trzecim kwartale 2013 roku, kiedy ze Słońcem kwadraturę utworzy dewastujący Uran, zaś opozycję transformujący Pluton.
Takie układy planet zdarzają się co najwyżej raz w ciągu życia i niosą ze sobą konieczność zrewidowania dotychczasowej drogi. Tom stoi zatem przed niepowtarzalną i zarazem jedyną szansą wydostania się ze szponów sekty. Jeśli to zrobi, musi się jednak liczyć ze straszliwym atakiem ze strony przywódców scjentologów – jego reputacja będzie mocno zagrożona. Każda rewolucja pociąga za sobą ofiary. Ale i niesie nadzieję!
Kosmogram Toma Cruise’a ur. 3.07.1962, godz. 15.06, Syracuse, NY
Scjentologia czyli co??
Według twórcy scjentologii, L. Rona Hubbarda (na zdjęciu obok), nomen omen pisarza science fiction, każdy człowiek jest nieśmiertelną istotą duchową, thetanem, który przeżył już wiele wcieleń i żyć będzie ponownie po śmierci ciała. Wszyscy thetanie są z gruntu dobrzy, ale przez życiowe cierpienia zostają skażeni.
Scjentologia ma zaś im pomóc w radzeniu sobie z fizycznymi i emocjonalnymi problemami. Jednak to kosztuje! Nazywana jest najbardziej luksusową religią świata, gdyż jej wyznawcy, by wkraczać w kolejne „etapy” rozwoju, muszą uczestniczyć w – słono kosztujących! – kursach. Nic dziwnego, że urzekła gwiazdy Hollywood, które zarabiają miliony i najczęściej nie radzą sobie z własną psychiką. Psycholodzy mówią jednak wprost – scjentologia to nie religia, lecz sekta!
Daria Hoppe
astrokomentarz: Piotr Piotrowski
fot. shutterstock.com