Telewizyjny show „Taniec z gwiazdami” przekroczył półmetek. Spojrzeliśmy w horoskopy dwóch faworytek obecnej edycji programu, Anny Muchy i Nataszy Urbańskiej. Która z nich ma większe szanse na wygraną?
Natasza walczy w tym programie o sympatię publiczności. Choć tańczyć umie bardzo dobrze, często przegrywa z Muchą, która z kolei toczy bój o swoje miejsce w polskim show-biznesie. I choć obie są młode, ładne i utalentowane – zwyciężyć może tylko jedna. Zapowiada się pasjonujący pojedynek.
Seksapil to jej broń
Anna Mucha zdaje sobie sprawę z tego, że teraz gra o dużą stawkę. Jak przewidywaliśmy w zeszłym roku, jej kariera w roku 2009 nabrała wreszcie rozpędu. Młoda aktorka jest rozchwytywana przez media, dostaje lepsze propozycje niż dotychczas i zdobywa nowe rzesze fanów. Wreszcie pojawił się też u jej boku mężczyzna, z którym jest szczęśliwa.
Od urodzenia sprzyja jej Jowisz, planeta szczęścia i powodzenia. Dlatego mimo raczej średniego talentu Anna od dziecka występuje w filmach, nawet u takich tuzów jak Andrzej Wajda czy Steven Spielberg. Potrafi zdobywać popularność wszelkimi sposobami – ostatnio pozowała w bardzo odważnej sesji dla miesięcznika „Playboy”. Jako solarny Byk przyciąga dobre okazje i umie z nich skorzystać.
Czy i teraz szczęście się do niej uśmiechnie i pozwoli wygrać „Taniec z Gwiazdami”?
Anna, choć ma Słońce w artystycznym znaku Byka, jest pozbawiona słuchu i głosu, o czym przekonaliśmy się, oglądając jej występy w programie „Jak oni śpiewają”. Jednak mimo to trudno było nie czuć do niej sympatii! Bo zdając sobie sprawę ze swych niedostatków, wyraźnie postawiła na inne atuty niż głos.
Przykuwała uwagę spontanicznością i luzem, wyraźnie z siebie kpiąc. Prowokowała strojami: przebój Rolling Stonesów „I Can’t Get No Satisfaction” śpiewała przebrana za zakonnicę (w habicie mini).
Można się było spodziewać, że w „Tańcu...” wypadnie podobnie jak na swoich śpiewaczych występach. A tu – niespodzianka! Anna okazała się mistrzynią parkietu!
Mucha ma Księżyc w znaku Panny w koniunkcji z Saturnem, co sprawia, że umie zacisnąć zęby i pracować do białego rana. Aby dobrze wypaść przed publicznością i jury, trenuje godzinami i wymyśla coraz seksowniejsze kreacje. Wenus w jej horoskopie jest w aspekcie z Neptunem, co daje jej medialny urok i zachwyt nie tylko męskiej części publiczności. Ludzie ją po prostu lubią, w każdym wcieleniu – czy jest skandalistką czy kobietą odważnie pokazującą swe wdzięki.
Młoda aktorka już wiele wygrała dzięki udziale w programie „Taniec z Gwiazdami”. Pokazała się z zupełnie nowej strony, sprawdziła w kolejnej rywalizacji, docenili ją profesjonaliści. Czy ma szansę wygrać program?
Jak najbardziej. Choć w październiku jej kondycja może osłabnąć, od końca listopada do połowy grudnia gwiazdy jej sprzyjają.
Kto mnie polubi?
Natasza jest również piękną kobietą, ale ma o wiele mniej wielbicieli. Silny wpływ znaku Panny w jej horoskopie sprawia, że tancerka jest wytrwała, pracowita i mimo krytyki zdobywa kolejne cele w drodze na szczyt kariery. Jako solarny Lew uwielbia się pokazywać i występować przed publicznością.
Sprawia jednak wrażenie osoby wyniosłej i niedostępnej, gdyż obok Słońca w znaku Lwa w jej horoskopie znajduje się Saturn – planeta smutku, samotności i niezadowolenia. Dlatego dla Nataszy najważniejszym pytaniem jest to, kiedy wreszcie polubi ją publiczność i media.
O jej wielkim talencie i wyjątkowych umiejętnościach mało kto pamięta. Wszyscy patrzą na nią jak na umięśnionego robota, który robi coraz to trudniejsze wygibasy, co podkreśla w jej horoskopie połączenie Jowisza z Marsem (jest to aspekt często spotykany u sportowców).
Niestety, jeszcze wiele lat minie, zanim te opinie znikną. Tymczasem artystka musi robić swoje, bo i tak ma silną pozycję w show-biznesie.
Jej występ w „Tańcu...” jest jednak kontrowersyjny i nie przyniesie jej sympatii publiczności – przecież ona jest zawodową tancerką (i piosenkarką musicalową, od 16 lat w warszawskim teatrze Buffo)! Pozostali uczestnicy muszą o wiele ciężej pracować, żeby dobrze wypaść.
Mimo dobrej planetarnej passy Natasza ma mniejsze szanse na wygraną, ponieważ zbytnio wierzy w swoje powodzenie i jeszcze w październiku zrobi lub powie coś, co może przekreślić jej szanse na wygraną. Na jej Słońce działa teraz planeta samooszukiwania się i iluzji – Neptun.Nataszę czeka więc pewnie kolejne rozczarowanie. Ciekawe, kogo tym razem będzie o to obwiniać?
kolumnę przygotowują: Mii Krogulska, Iza Podlaska
fot. Mateusz Jagielski/East News, KAPiF
Telewizyjny show „Taniec z gwiazdami” przekroczył półmetek