Aktorka, feministka, brydżystka i ateistka. W ultrakatolickiej Polsce nie ukrywa, że jej dziecko nie chodzi na religię. A jeszcze przyznaje się do tego, że chodzi na parady gejów i popiera prawo kobiet do aborcji. Co daje jej taką siłę do życia pod prąd?
To, czego inni się wstydzą – ujawniania własnych poglądów, błędów młodości, pokazywania się w filmie nago – ona wcale nie ukrywa. Choć buzię ma słodką, to trzeba przyznać, że drzemie w niej niezła diablica. Charakterna, ironiczna i błyskotliwa. A na dodatek piekielnie seksowna…
Wyginam śmiało ciało…
Renata Dancewicz nie bez przyczyny dostała etykietkę posiadaczki najpiękniejszych piersi polskiego show-biznesu! Nie bez powodu też do tych dwóch cudów wszechświata wzdychają miliony facetów, a kobiety odwiedzające gabinety chirurgów plastycznych zamawiają sobie biust „na Dancewicz”.
Dzieje się tak dlatego, że już w jednym ze swoich pierwszych filmów „Diabelska edukacja” (1995 r.) Renata bez żenady paradowała przed kuszącym ją Szatanem, czyli Markiem Kondratem, goła, tak jak ją Pan Bóg stworzył. I czarowała swoimi piersiami. A już rok później w komedii „Pułkownik Kwiatkowski” znów pokazała ciało. I znów przed Markiem Kondratem, który na widok jej gołych, niemałych walorów po prostu płacze ze wzruszenia! Nic dziwnego, że wkrótce zaczęto przypisywać im romans.
Sceny erotyczne Dancewicz i Kondrata były tak gorące, że aż nazbyt przekonujące. Tym bardziej że wkrótce znów zagrali razem w „Ekstradycji”. I co? I w scenariuszu znów wylądowali w łóżku! Ale Renata twierdziła w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”, że ten romans to bzdura. I że z żonatym przecież Markiem nigdy nie była prywatnie nawet na kawie. Ale tak to już jest, kiedy emanuje się takim seksapilem jak ona! I nie chodzi tu tylko o superbiust. Wenus w opozycji do Urana i Mars w koniunkcji z Neptunem obdarzają ją bowiem niezwykle silną, czasem wręcz syrenią zmysłowością… Taką, co to potrafi wodzić facetów na pokuszenie.
Na kocią łapę
Na szczęście Renata nikogo nie sprowadziła na manowce. Ba, żadnego faceta nawet nie zamierza zaobrączkować! Ironicznie żartuje na przykład, że nigdy nie da się zaciągnąć przed ołtarz, bo… niedobrze jej w białym kolorze. Albo mówi, że w ślubnej sukni grała już w jednej ze sztuk i to zupełnie jej wystarczy. A tak naprawdę to na małżeństwie jej po prostu nie zależy.
Wodnik, pod wpływem którego się urodziła, to znak buntu i niezależności. Mimo że ma dziecko, nie zrezygnowała ze swoich pasji. I wbrew innym woli iść pod górkę, bo nie lubi mieć wszystkiego podanego na talerzu. – Zwykle chcemy mieć życie łatwe, lekkie i spokojne. Taki stan mnie usypia. Człowiek leży wtedy jak kot na przypiecku. Jest ciepło, więc po co coś robić? – powiedziała w wywiadzie na www.interia.pl. A dla jej układu gwiazd taka stagnacja to byłaby śmierć!
Buntownik nie bez powodu
Jak każdy Wodnik musi sprawdzić, dotknąć, doświadczyć czegoś, zanim w to uwierzy. – Jako miłośniczka lat 60. i 70., fanka Rolling Stonesów nie mogłam nie spróbować narkotyków. Zawsze się brzydziłam zastrzyków, także nic dożylnie. Trawa, haszysz, LSD, kokaina. Tego próbowałam – mówi w książce Jana Smoleńskiego „Odczarowanie”. Co więcej, Merkury, planeta komunikacji i myślenia, jest w jej horoskopie w retrogradacji (czyli w momencie jej urodzenia poruszała się na niebie pozornym ruchem wstecznym), co oznacza, że aktorka do wszystkiego musi dojść sama i zrozumieć to po swojemu.
Nie dziwi już zatem to, że Renata jest zagorzałą ateistką i nie wstydzi się o tym mówić. Tak samo jak o tym, że chodzi na feministyczne manify, maszeruje z gejami na warszawskiej Paradzie Równości i że głośno wypowiada się o tym, że każda kobieta powinna mieć prawo do aborcji. Jak nic będzie się smażyć w piekle, gdzie diabłem będzie ktoś bardziej odporny na damską urodę niż Marek Kondrat…
Bóg nie istnieje?
Renata nie chodzi zatem do kościoła, a synka nie zapisała na religię. Trzeba mieć dużą odwagę, żeby iść pod prąd w katolickiej Polsce, gdzie nawet jeśli dziecko nie chodzi do kościoła, jest posyłane przez rodziców na religię dla świętego spokoju, żeby inne dzieci nie wytykały go palcem w szkole! Renata jest też gotowa bronić swoich poglądów do upadłego, ma bowiem Marsa, planetę walki i sił życiowych, w niezależnym i wytrwałym znaku Skorpiona. A obok Marsa znajduje się Neptun, planeta idealizmu i wyższych życiowych celów. Nikt jej nie przekona, żeby zmieniła zdanie.
Macierzyństwo to nie grób
Renata twierdziła zawsze, że nie ciągnie jej do dzieci. A tu bum! Ciąża. Mogło się niektórym wydawać, że zaraz zostanie mamusią wychwalającą swoją dzidzię pod niebiosa. Ale nie! Renata pozostała sobą. – Kocham synka, ale to nie może przekreślać mnie jako osoby. Macierzyństwo to nie grób, a matka nie musi być przy dziecku przez całą dobę – powiedziała w „Fakcie”.
Wcale nie chce zatem rezygnować z kariery czy swoich pasji tylko dlatego, że została mamą. Kiedy mały Jerzy skończył 3 miesiące, zostawiła go z tatą, swoim „bezślubnym” partnerem, Tomaszem Winciorkiem, i poleciała z przyjaciółką do Tajlandii. A Jerzyka traktuje jak małego mądrego dorosłego. Dancewicz w swoim horoskopie ma silny wpływ znaku Wagi (jest w nim Księżyc, Jowisza i Urana), co sprawia, że traktuje dziecko po partnersku, słucha jego potrzeb i szanuje decyzje.
Miłość jak z kart
Po urodzeniu dziecka nie przestała także grać w brydża. Ba, należy nawet do Polskiego Związku Brydża Sportowego, a nawet jest mistrzem regionalnym! Ojciec jej synka, biznesmen Tomasz Winciorek, też jest brydżystą i to jednym z najlepszych w kraju. Czy ich miłość rozkwitła przy karcianym stoliku? Nie wiadomo, ale na pewno Renata na dobre wsiąkła w brydża.
– Zdaję sobie sprawę z tego, że karty rzadko bywają słabością kobiet, ale nigdy nie mówiłam, że jestem typową kobietą – powiedziała w „Fakcie”. Nieprzeciętnie prawda? Tak jak cała jej osobowość. A będzie jeszcze ostrzejsza! Od tego roku w jej horoskopie nasilać się będzie wpływ ognistego znaku Barana, który uczyni ją jeszcze bardziej niepokorną i buntowniczą. Na jej Wenus, planetę związków, relacji z ludźmi i wizerunku, działa teraz Pluton, planeta radykalnych zmian i głębokich transformacji.
Słońce i Merkury w znaku Wodnika świadczą o jej wysokiej inteligencji. Księżyc, Jowisz i Uran w znaku Wagi sprawiają, że ma talent artystyczny. Wenus i Saturn w znaku Barana dają jej odwagę w formułowaniu ostrych sądów. Mars i Neptun w znaku Skorpiona sprawiają, że staje się groźna, jeśli coś zagraża jej bliskim. Pluton w znaku Panny kieruje jej uwagę na sprawy zdrowia i ekologii.
Mii Krogulska
Iza Podlaska