Rzuciła rolę nudnej, ale dającej jej popularność Hanki z „M jak miłość”. Zawsze rozważna, stała się bardziej romantyczna. Czy jej kariera teraz rozbłyśnie? Czy też po 40. Małgorzata Kożuchowska po prostu wrzuciła na luz?
Małgosia wchodzi w dość trudny wiek dla aktorek – autorytatywnie stwierdziła w „Fakcie” scenarzystka Ilona Łepkowska. – Po czterdziestce są one zbyt dojrzałe na granie dziewczyn amantek, ale jeszcze za mało dojrzałe, by grać matki, babcie. Poza tym jest bardzo mało ról dla aktorek w tym wieku. Oj, ostro to zabrzmiało!
Tym bardziej że Łepkowska to królowa polskich seriali. A Małgosia uciekła z jej dziecka, serialu, który Łepkowska stworzyła, z „M jak miłość”! Po 11 latach porzuciła rolę Hanki Mostowiak, która dała jej uwielbienie tłumów. Dlaczego? Jak sama przyznała, w pewnym momencie Hanka stała się chodzącym ideałem. Świetna żona, matka. Niby z problemami, ale natychmiast rozwiązywanymi.
Nudaaaa... Która przykleiła się też do aktorki! – Dochodziły do mnie opinie, że jestem skostniałą ciociunią. A to nieprawda. Nikt nie wie, że chodzę z mężem na mecze piłki nożnej, uwielbiam słuchać Duffy czy Jaya-Z. Ostatnio byłam też didżejką w klubie – opowiadała w „Party”. Ludzie, nawet z branży, pozapominali, że gra też na najlepszej polskiej scenie, w warszawskim Teatrze Narodowym. Gospodarna, ale nudnawa Hanka pochłonęła wizerunek Małgosi. Ale trzeba też przyznać, że to rola w „M jak miłość” przyniosła jej popularność. I pieniądze!
Jak spekulują gazety, Małgosia dostawała w tym serialu 7–10 tys. zł za dzień zdjęciowy! Tymczasem wszystkie piękne – i absolutnie markowe – stroje, z których słynie Kożuchowska, kosztują krocie... Domu, który kupiła i w którym wciąż nie mieszka, też nie wybrała najtańszego – zapłaciła za niego, bagatela, 1,5 mln zł. Czy porzucenie samograja, czyli „M jak miłość”, dla nowej, niepewnej produkcji „Rodzinka.pl” nie było błędem?
Tym, co się rzuca w oczy w horoskopie Małgorzaty, jest zupełny brak planet w żywiole wody. Aktorka może być więc, słusznie lub nie, podejrzewana o chłód i wyrachowanie, ale jedno jest pewne: nie podejmuje żadnych decyzji pod wpływem emocji. Rezygnacja z intratnej posady nie jest więc gwiazdorskim kaprysem, ale starannie zaplanowanym i przemyślanym krokiem.
Chcę być mamą!
A może te zmiany miała zapisane w gwiazdach? Wreszcie teraz, kiedy zaczęła grać w „Rodzince.pl” i stuknęła jej 40., Małgosia po raz pierwszy wyraźnie powiedziała w wywiadzie dla „Vivy”: – Tak, chciałabym być mamą. Na to wyznanie czekały wszystkie brukowce. Odkąd trzy lata temu wyszła za mąż, za dziennikarza Bartka Wróblewskiego, wszyscy paparazzi w kraju wypatrują u niej choć cienia powiększonego brzucha. A tu ciągle nic.
Kiedy jej serialowa Hanka kilka lat temu przysposobiła dwie dziewczynki, niektórzy nawet zaczęli namawiać Kożuchowską na adopcję. Teraz w „Rodzince.pl” razem z Tomaszem Karolakiem tworzą najnormalniejszą na świecie rodzinę. No i mają trzech synów…
W „M jak miłość” Hanka była głównie gospodynią. Mama z „Rodzinki”, Natalia Boska, jest bardziej wyzwolona: pracuje, rozmawia z synami o seksie i orgazmach. Nie jest idealnie, ale w tej rodzince widać miłość! Może na zasadzie przyciągania się rzeczy dobrych i Małgosia zostanie taką mamuśką? Jak sama powiedziała w wywiadze dla „Vivy”, że byłaby wtedy szczęśliwa. Ale nic na siłę. I dodała, że nie będzie niczego wymuszać na naturze, że się nie leczy i nie skorzysta z możliwości zapłodnienia in vitro.
Księżyc, planeta macierzyństwa, jest u Małgosi w znaku intelektualnych Bliźniąt. Racjonalnie podchodzi więc do sprawy i zanim zdecyduje się na dziecko, na pewno odwiedzi niejedną klinikę, przeczyta mnóstwo książek i stanie się ekspertem od położnictwa. Kiedy to nastąpi? Dokładnie za rok z jej Księżycem koniunkcją połączy się Jowisz. Może właśnie wtedy Kożuchowska zostanie matką lub dowie się, że jest w ciąży. I to nie pojedynczej! Bliźnięta to wszak znak podwójny, a Jowisz chętnie obdarza nadmiarem szczęścia. Tak czy siak, na jednym dziecku raczej się nie skończy.
Jestem seksowną kobietą!
Widać, jak po porzuceniu Hanki się zmieniła! Ubiera się teraz bardziej wyzywająco, zaczęła pokazywać swoje obłędne nogi, czego wcześniej nie robiła. W sesji dla „Vivy” pozuje w prześwitującej mokrej koszuli i w skórzanej spódniczce, za przeproszeniem, tuż za pośladki.
Tak zaprzyjaźniła się z Tomaszem Karolakiem na planie „Rodzinki.pl”, że razem postanowili wyprawić swoje 40. urodziny. Huczną balangę urządzili w teatrze IMKA należącym do Tomka. Czyżby ze spokojnej, religijnej kobietki, z którą nam się kojarzyła Małgorzata Kożuchowska, nagle wyszła szalona imprezowiczka? A może wreszcie pozbyła się resztek Hanki i pokazała prawdziwą twarz?
W tym roku na jej Wenus w Baranie (odpowiedzialnej za wizerunek) znalazł się Uran – planeta buntu, gwałtownych przemian i burzenia skostniałych struktur. To za jego sprawą Małgorzata postanowiła zniszczyć to, z czym dotąd była kojarzona i zaprezentowała ostry image. I wszystko wskazuje na to, że był to strzał w dziesiątkę, bo na jej Słońcu w Byku przebywa aktualnie Jowisz, zapowiadając szczęście, sukces i nowe szanse. Wspiera ją także potężny Pluton z Koziorożca, zatem nowa twarz to tylko wstęp do zaprezentowania zupełnie nowych umiejętności. Zmiany wyjdą jej zdecydowanie na dobre i być może wkrótce zobaczymy Kożuchowską w roli jej życia, jakiej wcześniej nie miałaby szans zagrać!
Małgorzata Kożuchowska, ur. 27.04.1971 r., Byk
- Słońce w Byku podkreśla jej praktyczność i umiłowanie spokoju.
- Księżyc w Bliźniętach sprawia, że łatwo przystosowuje się do nowych sytuacji.
- Merkury w Baranie w kwadraturze z Marsem ujawnia, że bywa trudna we współpracy i konfliktowa.
- Wenus w Baranie w trygonie z Jowiszem zapewnia stały przypływ gotówki.
- Mars w Koziorożcu w trygonie z Saturnem daje jej odporność, wytrzymałość i silny charakter.
- Jowisz w Strzelcu w koniunkcji z Neptunem obdarza ją głęboką wiarą.
tekst: Olga Mosak
astrokomentarz: Katarzyna Owczarek