Schudła 6 kilo. Rzuciła palenie. Wygląda 10 lat młodziej. Jak to zrobiła? Czy Katarzyna Grochola zakochała się w tańcu, czy w... tancerzu?
Już nieraz brała się z życiem za bary! Przeszła niejedno – ciężką chorobę, utratę pracy, rozstanie z mężem. Ale nigdy się nie poddawała, napisała kilka świetnie sprzedających się powieści, znalazła nową miłość, zbudowała dom. Autorka „Nigdy w życiu!” lubi wyzwania!!! Dlatego nie dziwmy się, że choć już dawno skończyła 25 lat, postanowiła dać show w „Tańcu z gwiazdami”! I choć sama o sobie mówiła niedawno:
Jestem starszą panią, mam drugą brodę, zmarszczki. Ale czy powinno się czegoś nie robić tylko dlatego, że się staro wygląda? Nie zamierzam wyglądać młodziej. Nie zamierzam się ostrzykiwać botoksem i brać przykładu z Jacykowa... Teraz, po kilku tygodniach hasania na ekranie odmłodziła się o kilkanaście lat!
Jakby zerwała się z łańcucha i przeżywała drugą młodość. No więc wszyscy zastanawiają się, co jej zrobiło tak dobrze – nieustanne ćwiczenia, operacje plastyczne, botoks czy może... nowy mężczyzna?
Kasia Leczy złamane serce
Pięćdziesięciodwuletnie damy nie mają szans w „Tańcu z gwiazdami”. Tu trzeba umieć czarować publiczność uśmiechem i fikać nogami. Im młodszymi, tym lepiej... Toteż niejedna życzliwa dusza odradzała Grocholi: „Wygłupisz się, kobieto, to nie twoja bajka...”. A ona? Poszła w to jak w dym! Bo kiedy dostała tę propozycję, wyciągała się z depresji (już od roku) z powodu złamanego serca.
Samotna, zdesperowana kobieta w kwiecie wieku postanowiła pokazać, że na wiele jeszcze ją stać. I to nie w tym, w czym dotąd była dobra. Otarła więc łzy i skoczyła w nieznane. Nie bała się – ma bowiem w swoim horoskopie bardzo silnie obsadzony planetami znak kreatywnego, lubiącego ryzyko i wyzwania Lwa: Wenus, Merkurego, Marsa, Urana i Plutona. Dlatego zgodziła się zatańczyć. A jak wiadomo, do tanga trzeba dwojga... Przydzielono więc znanej pisarce przystojniaka – młodego i apetycznego Jasia Klimenta.
Jaś do tańca, ale nie do różańca
W pierwszym odcinku programu Kasia tańczyła chora i wszyscy, nawet Jaś, widzieli, że nie jest najlepiej. Ale ona nie ma zamiaru się poddawać z byle powodu – komentując swój taniec, sypała dowcipami. I ocalała, widzowie głosowali, żeby została w programie. A ona się zaparła.
W domu biega po schodach z góry na dół. Potem wsiada na stacjonarny rowerek i jedzie z prędkością 21 kilometrów na godzinę przez 15 minut, jednocześnie trzymając ręce w ramie do walca. Schudła, przestała palić, wypiękniała i tańczy coraz lepiej. Ba, okazało się, że ma czym fikać – nogi ma bowiem ładniejsze od młodszych uczestniczek programu. Widać, że się nie podda, bo jej Księżyc jest w zdecydowanym znaku Barana, a to oznacza, że w jej duszy na nic nigdy nie jest za późno. Na taniec, sport, a zwłaszcza na miłość.
Cudowna przemiana ćmy w motyla
Pani Kasia odmłodniała, wypiękniała, podobno nie tylko od tańca, ale i z miłości. To by się zgadzało! Jest bowiem wrażliwym Rakiem. A jak wiadomo, Raki są też kochliwe i często obdarzają uczuciem od pierwszego wejrzenia... W wywiadzie dla „Faktu” powiedziała: „Największą przyjemnością jest być trzymaną w ramionach Janka (jej partnera do tańca – przyp. red.). I dodaje – Janek bardzo mi się podoba. On jest nie dość, że cudownym tancerzem, to jeszcze mądrym i ciepłym człowiekiem”.
Hmm... Jak nic, widzimy tu typowe objawy choroby, na którą zapada wielu uczestników tego popularnego programu. Wystarczy przypomnieć sensacyjne romanse, a nawet ślub, którym skończyła się jedna z poprzednich edycji „Tańca z gwiazdami”. Kasia Cichopek wytańczyła syna z Marcinem Hakielem, a aktorka Małgosia Foremniak romans z młodszym od siebie o całe liceum Rafałem Maserakiem...
Warszawscy plotkarze już porównują pisarkę właśnie z tą aktorką. Tak samo jak ona, Grochola jest starsza od tanecznego partnera o 17 lat. Czy czeka nas zatem kolejny burzliwy romans na wizji? Kto wie. Jeśli chodzi o Panią Kasię, to wszystko jest możliwe... A gwiazdy i temperament jej sprzyjają!
Jako Rak w kwadraturze z artystycznym Neptunem jest wręcz skazana na sukces artystyczny. Do tej pory mogliśmy powiedzieć, że ten układ planet dał jej sławę jako pisarce. A teraz? Czy nie tkwi w jej gwiazdach zapowiedź innego artystycznego sukcesu – na ekranach naszych telewizorów?
kolumnę przygotowują:
Mii Krogulska, Iza Podlaska
Schudła 6 kilo