Nie ma szczęścia w miłości, kobieta samotna – tak plotkuje się o niej od lat. Nie dajmy się zwieść temu gadaniu!
Warszawka lubi obgadywać bliźnich, więc trójkąt, w którym tkwi Kayah, jest chętnie komentowany na salonach. Narzeczony – ognisty góral o dziesięć lat młodszy, mąż – bezpruderyjny Skandynaw, niby w separacji, ale wciąż chyba nierozwiedziony i całkiem zaprzyjaźniony… Co tu jest grane?
Kayah a to leczy rany po rozstaniu z narzeczonym u boku Rinke Rooyensa, ojca jej synka Rocha, a to znów widać przy niej Sebastiana Karpiela-Bułeckę, z którym co chwila rozstaje się, a potem znów schodzi.
W październiku zeszłego roku spędziła urlop w Nowym Jorku z synkiem i Rinkem, a od jakiegoś czasu mówi się, że wyjeżdża z Sebastianem na narty... Stara miłość nie rdzewieje? Ale która? Trzeba przyznać, że ten skomplikowany układ damsko-męski wydaje się bardzo gorący. A jeszcze bardziej wszystkich kręci to, że tak mało o nim wiadomo…
Jest tak, ponieważ Kayah, jak każdy zodiakalny Skorpion, jest skryta i tajemnicza, ma swoje sekrety, o których nie lubi opowiadać. Echo tych miłosnych rozterek słychać jednak w tekstach jej piosenek i widać w gwiazdach…
Miłości pełne piorunów
To, że Kayah, czyli Kasia Szczot, jest silną kobietą, widać na pierwszy rzut oka. Czarne długie włosy, wyraziste rysy twarzy, śmiałe stroje. To nie żadna mimoza ani kobietka bluszcz, która potrzebuje oparcia silnego mężczyzny! Ale za tym wszystkim kryje się coś więcej – wrażliwość, kobiecość, a przede wszystkim potrzeba kochania i bycia adorowaną. A to dlatego, że Kayah jest Skorpionem, czyli znakiem dość skomplikowanym emocjonalnie. Stąd też w jej życu nie brak nagłych i zawiłych romansów.
W jej horoskopie Wenus – planeta związków – jest co prawda w skromnej Pannie, ale w połączeniu z Plutonem i Uranem, które dodają jej relacjom z mężczyznami głębi i niepokoju. Dlatego jej życie nie jest głupiutką amerykańską piosenką o szczęściu w miłości, a raczej francuską balladą, gdzie kochankowie ciskają talerzami, rozchodzą się i schodzą. Pluton w jej horoskopie chce, żeby zawsze było namiętnie i wyjątkowo; miłość ma zmieniać ludzi i stanowić wyzwanie.
Uran natomiast zabarwia jej związki oryginalnością i zaskoczeniem. Piosenkarka nie przejmuje się zatem, czy jej partner jest młodszy (jak Sebastian), czy starszy, czy jest Polakiem, czy Holendrem (jak Rinke), czy ma pieniądze, czy jest bez grosza, ani co na to powie rodzina czy otoczenie... I pewnie dlatego jej dwa najgłośniejsze związki – z Rinkem i Sebastianem – są tak skomplikowane...
Mąż – uczucia ciepłe na zawsze
Związkowi Kayah z Rinkem patronuje Saturn. Dlatego oboje potrafią utrzymać relację, mimo wygasłych namiętności, i świetnie się dogadują w sprawach zawodowych. W końcu miłość między piosenkarką a producentem programów telewizyjnych wybuchła właśnie w pracy, i było to uczucie nagłe i nieposkromione!
Kasia przyznaje, że byłego męża nadal darzy przyjaźnią, a więź między nimi jest mocna. Do ich związku ma przede wszystkim podejście duchowe. Uważa, że los zetknął ich nieprzypadkowo – żeby dali życie nowemu istnieniu, czyli synkowi Rochowi.
Od tej pory cokolwiek się w ich życiu wydarzy, są ze sobą związani nierozerwalną nicią i zawsze będą się spotykać i wspierać nawzajem. Kayah sama mówi w wywiadach: „W pewnym sensie może jestem jak skała – bo trwam, bo jestem opoką dla innych, bo mogą się na mnie wesprzeć”. I dodaje: „Są związki emocjonalne, które są nierozerwalne”.
Tę wiarę w miłosne przeznaczenie widać w horoskopie artystki: jej Słońce jest w koniunkcji z Neptunem, planetą marzeń, wielkich oczekiwań i duchowych motywacji do działania. Nie powinny więc dziwić wzajemne wyznania obojga w stylu: „Kocham Cię”, które jakiś czas temu pojawiły się w prasie. Ba, oficjalnie mówi o tym w wywiadzie nawet przyjaciółka Kayah, Monika Olejnik!
Kayah, ur. 5.11.1967 r., Skorpion
Kochanek – dwa Skorpiony nie mogą się rozstać
Co na to ten trzeci, czyli Sebastian Karpiel-Bułecka? Lider zespołu Zakopower jest bardzo zasadniczy jeśli chodzi o związki. Nie lubi mówić publicznie o swoich uczuciach, bo ma Księżyc w znaku skrytego Skorpiona. To go łączy z Kayah, która jest przecież silnym Skorpionem (ma Słońce, Merkurego i Neptuna w tym znaku).
Dogadują się bez słów, prześlicznie razem wyglądają i na pewno przez lata będą przyjaciółmi. Ich związek cechują wpływy znaku Lwa. To znaczy, że oboje wzajemnie się inspirują i stanowią świetny duet jako artyści (wspólna płyta byłaby na pewno wielkim artystycznym i finansowym sukcesem), ale trudno im żyć razem, bo są zbyt silnymi osobowościami, żadne nie chce ustąpić i pójść na kompromis.
Tę miłość utrudnia pewnie fakt, że Karpiel-Bułecka jest bardzo silnym Bykiem (ma w tym znaku Słońce, Wenus, Jowisz i Węzeł Południowy), a życiowym celem mężczyzn spod tego znaku jest – jak to mówią astrologowie – posadzić drzewo, zbudować dom i spłodzić syna, czyli tradycyjna, solidna rodzina i przewodnictwo w stadzie. Niestety w związku z Kayah to nie on jest tym bardziej znanym. I pewnie trudno to znosi. Co jakiś czas para rozstaje się, a potem do siebie wraca.
Ostatnie burzliwe rozstanie było mocno komentowane na salonach. Podobno Kayah chciała, aby Sebastian znalazł sobie młodą narzeczoną i założył rodzinę, o której tak marzy. W świat poszła informacja, że rozstali się na zawsze. A teraz brukowce rozpisują się o tym, że Sebastian wrócił, poprosił o drugą szansę i został przyjęty...
Jego mama byłaby pewnie takim obrotem sprawy załamana. Bo chodzą słuchy, że od początku jest przeciwna związkowi syna z Kayah i marzy, aby Sebastian znalazł sobie odpowiednią żonę (czytaj: taką, którą zaakceptuje góralska rodzina) i skończył te warszawskie romanse.
Czas trzeciego – miłość aż po życia kres?
Kayah ma silną osobowość. Nigdy nie dała się stłamsić, wpasować w ramki. O jej upartej i rogatej naturze świadczy Mars w znaku Koziorożca. A wiadomo, że uparciuchy najwięcej w życiu tracą... Mamy jednak dobrą wiadomość: gwiazdy jej sprzyjają. Uda się jej nie tylko kariera, czeka ją też wielka, pogodna miłość!
Według gwiazd ma teraz najlepszy czas na zakochanie się i stworzenie udanego, trwałego związku. Czy pojawi się ktoś trzeci na horyzoncie? Ona sama w wywiadach mówi, że gdyby spotkała właściwego mężczyznę, to kto wie... Czas i gazety plotkarskie pokażą.
Tekst: Mii Krogulska, Iza Podlaska
Fot. AKPA, KAPiF