Nazywają ją kobietą-pistoletem, a sama mówi: – Jestem babą nie do zdarcia. To nie przypadek, że Bożena Dykiel najczęściej gra zwykłe, ale silne kobiety. Bo ona taka jest. Typowa Panna!
Bożena Dykiel ma na swoim koncie role chłopek, sprzedawczyń, urzędniczek i dozorczyń. Słynnej Miećki Aniołowej z „Alternatywy 4”, naczelniczki gminy Kolędowej z „Wyjścia awaryjnego” czy ostatnio dozorczyni Marii Zięby z serialu „Na Wspólnej”. Wszystkie te postacie to z pozoru zwyczajne kobiety z sąsiedztwa – proste, gadatliwe, szczere – czasem aż do bólu. Jednak nigdy bierne ani specjalnie pokorne. Z determinacją zmagają się z przeciwnościami losu i próbują urządzić świat po swojemu. I lepiej dla świata, by się zbyt długo im nie opierał... I by nie podskakiwał grającej te babki Bożenie Dykiel. Bo ona jest taka sama!
Twardzielka o złotym sercu
Wystarczy zerknąć do serialu „Na Wspólnej”. Tam pani Bożena jako Maria Zięba niepodzielnie rządzi rodziną. Nie toleruje najmniejszego sprzeciwu. To ona wie, co jest najlepsze dla jej bliskich, nawet jeśli oni jeszcze tego sobie nie uświadomili. Ale ona już im w tym pomoże... Brzmi despotycznie? Może trochę, ale Maria ma złote serce. Nigdy nie odmówi pomocy, chętnie opiekuje się dziećmi sąsiadów, własnoręcznie robi im ubranka i przyrządza przysmaki. Matkuje bohaterom serialu, gdy ktoś zachoruje, to pierwsza biegnie na pomoc, z ziółkami i sokiem malinowym. Lubi żyć życiem innych, czasem roznosząc plotki, a czasem uszczęśliwiając ich na siłę. Ale wobec rodziny i przyjaciół jest zawsze lojalna.
Maria to zodiakalna Panna, a przedstawiciele (a zwłaszcza przedstawicielki) tego znaku nade wszystko kochają ład i porządek. W jej domu wszystko musi chodzić jak w zegarku i trudno znaleźć odważnego, który by się jej sprzeciwił. A Bożena Dykiel prywatnie? Aktorka ma Słońce i Merkurego w znaku Panny. I jak sama przyznaje, nie lubi amatorstwa w żadnej dziedzinie. – Jestem bardzo pedantyczną osobą. Dbam o to, by w pracy i w domu wszystko było na tip-top – mówi w wywiadzie dla „Faktu”. Jeśli ktoś nie szanuje jej czasu i wysiłku, potrafi być prawdziwą jędzą. Wygadany Merkury w kwadraturze z Jowiszem w skłonnym do przesady Strzelcu sprawia, że nie przebiera w słowach i wyprowadzona z równowagi potrafi nieźle powiedzieć do słuchu.
Chociaż Ziębowa trzyma męża Włodka pod pantoflem, a jego lenistwo często doprowadza ją do furii, to może on zawsze liczyć na jej miłość i wsparcie. A w realnym świecie pani Bożeny? Rodzina także jest najważniejsza. Od ponad 30 lat jest żoną Ryszarda Kirejczyka. Ostatnio spełnia się w roli babci. – Wnuki są całym moim światem. Ich uśmiech sprawia, że chce mi się żyć – wyznała w rozmowie z „Faktem”.
Nic dziwnego, skoro w znaku rodzinnego Raka ma Wenus – planetę miłości. Swoją rodzinę kocha więc nade wszystko, choć gwiazdy zdradzają, że w domu bywa dokładnie taka jak na ekranie – leciutko nadopiekuńcza.
Kuchenna dyktatorka
Czy taka silna baba może mieć jakąś słabość? Owszem – jedzenie. Dla Marii posiłki są świętością, dba o to, by każdy zjadł u niej smacznie i do syta. Często wciska też swoje wypieki sąsiadom. Kuchnia to jej królestwo i nie pozwala nikomu wkraczać na swój teren.
Bożena Dykiel także pasjonuje się gotowaniem. Do tego stopnia, że przyrządza smaczne dwudaniowe obiadki dla ekipy serialowej, ma na koncie książki kucharskie i program kulinarny. „Faktowi” powiedziała: – W kuchni jestem profesjonalistką, uwielbiam dogadzać rodzinie i przyjaciołom pysznymi daniami. Wiem, że bywam czasem dyktatorem, ale wszyscy muszą mi to wybaczyć.
Muszą i wybaczają, bo za tę „słabość” odpowiada jej Księżyc w Byku. Nikt tak świetnie nie gotuje jak panie z silną obsadą tego znaku, a Księżyc to symbol macierzyńskiej troski. Miłość okazuje więc pani Bożena, gotując swoim najbliższym.
Ale, ale! Choć kocha jeść, stara się nie przytyć. Dba o siebie. Każdy dzień zaczyna i kończy gimnastyką, a mobilizuje ją mąż, dla którego chce być atrakcyjna nawet po 35 latach. Stanowczo głosi, że życie nie kończy się po czterdziestce.
– Seks po pięćdziesiątce to najwspanialsza sytuacja pod słońcem – odważnie wypaliła w wywiadze w „Gali”. Wtedy smakuje najlepiej i daje kobiecie mnóstwo siły i energii. Po niej to widać!
Bożena Dykiel, ur. 26.08.1948 r., Panna
Tekst i astrokomentarz:
Katarzyna Owczarek