Czy kolce zamienią na szpilki?
Najjaśniej w sporcie świeciła gwiazda Otylii Jędrzejczak. Coś jednak pękło... i najsłynniejsza polska pływaczka rozpoczyna karierę w „Tańcu z gwiazdami”. Sprawdzamy więc, czy inne nasze sportsmenki też skończą jako celebrytki pod ostrzałem krytycznych uwag Czarnej Mamby.
Czytając horoskopy naszych sportsmenek, można im tylko pogratulować. I na razie odetchnąć z ulgą, że nie w głowach im uczenie się kroków do walca czy samby, tylko ciężkie sportowe treningi. U każdej z nich wyróżnia się silny Mars i Pluton, a to oznacza wytrwałość i koncentrację na obranym celu. Sportowym, oczywiście.
A nasze lekkoatletki nie mają w Polsce łatwo. Pewnie dlatego, że nie są piłkarzami. Na szczęście gwiazdy mówią o ich dalszych sukcesach.
Następczyni Skolimowskiej
Anita Włodarczyk, która w Berlinie wywalczyła złoty medal, od razu podziękowała duchowi Kamili Skolimowskiej – wschodzącej gwieździe, która w lutym tego roku tragicznie zmarła w czasie treningu w Portugalii.
Podczas zwycięskiego rzutu Anita wyobraziła sobie, że Kamila siedzi na trybunie i ciągnie kulę do siebie! Technika zadziałała i Włodarczyk wywalczyła złoto. Nie udało się jej jednak do Kamili podejść, bo kiedy w szale radości biegła do trybun, skręciła sobie nogę.
Ale medal Anity to nie tylko wynik pomocy z zaświatów, lecz także katorżniczej pracy na treningach. Słońce, Mars i Merkury w dumnym znaku Lwa dają jej zaskakującą krzepę, a kwadratura Marsa do Plutona i opozycja Marsa do Jowisza skutkują niezwykłą jak na kobietę siłą fizyczną.
Anicie jeszcze nieraz zagrają Mazurka Dąbrowskiego, musi tylko wyleczyć kontuzję i znaleźć sobie trenera. Po udanym starcie podszedł do niej z gratulacjami sam Usain Bolt, najszybszy człowiek świata. Usain potrafi rozpoznać prawdziwą sportową aurę.
Szkoda tylko, że polskich dziennikarzy po zdobyciu przez Włodarczyk medalu bardziej interesowało, czy pogodzi się z Czesławem Cybulskim, który dotychczas ją trenował i z którym rozstała się w niezgodzie.
Anna Rogowska, ur. 21.05.1981, Bliźnięta
Monika Pyrek, ur. 11.08.1980, Lew
Damska wersja Kozakiewicza
O Annie Rogowskiej i Monice Pyrek dziennikarze najchętniej piszą w kontekście sportowej rywalizacji, która jest pomiędzy nimi. Obie skaczą o tyczce, są piękne i charakterne Rogowska ma w swoim horoskopie trygon Słońca i Jowisza, który daje jej życiowe szczęście i ciągnie ją do góry. Monika Pyrek, jak na Lwa przystało, jest zajadła i pewna siebie. Koniunkcja Marsa i Plutona wskazuje, że ta kobieta osiągnie wszystko, co sobie zamierzy.
Rogowska z Berlina przywiozła złoto, Pyrek srebro. Razem dały odpór największej gwieździe skoków o tyczce – Rosjance Jelenie Isinbajewie, która po raz pierwszy w swojej karierze doświadczyła tak bolesnej porażki. Caryca tyczki wyjechała z Berlina załamana. Od jesieni zmagać się będzie z koniunkcją Saturna do Marsa, co może źle wpłynąć na jej siły. Bo Saturn to twarda ziemia, a nie podniebne loty!
Nowa Szewińska
W cieniu sukcesów koleżanek spokojnie trenuje Lidia Chojecka, biegaczka na 1500 i 3000 metrów. Trygon Jowisza i Marsa, który znajduje się w kwadraturze do Plutona, sprzyja wytrwałości. Jej horoskop wskazuje, że może stać się wybitną maratonką. Czy to znak, że właśnie wyrasta druga Irena Szewińska?
Jeszcze wyżej niż Rutkowska
Na Kanczendzongę (8598 m n.p.m.) wspięła się polska himalaistka Kinga Baranowska. To ważna góra dla polskich wspinaczy, bo ma niej 17 lat temu zginęła największa z największych – Wanda Rutkowska. Sukces Baranowskiej ma więc bardzo symboliczny charakter. Czyżby naprawdę zaczynała się nowa era polskiego kobiecego sportu?
A Otylia tańczy...
Ciszej zrobiło się o Otylii Jędrzejczak, ale to cisza przed burzą. Pływaczka w tym sezonie weźmie udział w „Tańcu z gwiazdami”. Jej Słońce znajduje się w znaku Strzelca w koniunkcji z Jowiszem, co może w tym roku znów uczynić z niej ulubienicę mediów.
Jak na mistrzynię przystało, Otylia podchodzi poważnie i do tego niezwykłego zadania. Zmierzy się z poważną roztańczoną konkurencją, ale nie ukrywajmy – jej miejsce jest na basenie. Czas już zaleczyć rany po pechowym, czwartym miejscu w Pekinie. Tej zimy, kiedy Saturn przestanie oddziaływać kwadraturą na jej Słońce, wrócą optymizm, siły i szansa na kolejne rekordy.
Tekst: Mii Krogulska, Iza Podlaska
fot: Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta, BE&W,
Forum, Bartłomiej Zborowski/PAP, Fotek/Reporter