„Nie wiem, co się dzieje z moim synem, zachowuje się, jakby opętał go szatan”
Te mocne słowa powiedzieć miał – według szkockich mediów – ojciec Artura Boruca, załamany jego zachowaniem.
Kariera bramkarza naszej reprezentacji rzeczywiście wisi na włosku, a planety nie dodają mu rozsądku. Za picie alkoholu ukarał go już własny klub (pięćdziesiąt tysięcy funtów) i Leo Beenhakker, ale sportowiec nie wyciągnął z tego żadnych wniosków. Szkocki trener Gordon Stachan pozwolił Borucowi leczyć kontuzję w Polsce, ale Artur zamiast dochodzić do zdrowia, popijał piwo, palił cygara i publicznie romansował z nową przyjaciółką.
Potwierdziło to smutne pogłoski o jego rozwodzie. Kiedy w czerwcu żona Kasia urodziła mu synka, radości i gratulacjom nie było końca. Dziś żona z malutkim Aleksem wyprowadziła się z Glasgow, a jej miejsce zajęła Sara Manei ze swoją córeczką z poprzedniego związku (wcześniej próbowała swoich sił w polskim Idolu). Jej pojawienie się u boku Artura sprawiło, że stracił sympatię nie tylko polskich, ale i szkockich fanek...
Jeśli się nie opanuje, straci nie tylko resztki sympatii, ale i życiową szansę na transfer do AC Milan! W horoskopie Artura Mars znajduje się w koniunkcji z Jowiszem, co jest oznaką wielkich sportowych uzdolnień. Za jego genialny refleks w bramce odpowiedzialne są Księżyc i Wenus w ognistym znaku Barana. Ta konfiguracja sprawia też, że w związkach uczuciowych Artur nie jest długodystansowcem... Ale jako zodiakalna Ryba, bramkarz potrzebuje przy swoim boku kobiety odpowiedzialnej i trzeźwo patrzącej na świat. Opozycja Jowisza i Marsa do Słońca to przestroga przed stratą wszystkiego, na co tyle lat pracował.
Artur Boruc, ur. 20.02.1980 r., Ryby
Skandale, których jest bohaterem, to nie wpływ opętania, ale zagubienia się podczas trudnych tranzytów Saturna i Urana do Merkurego w jego horoskopie. Uran nakłania go do buntu i zaskakujących zachowań, ale Saturn przynieść może karę w postaci odesłania go na ławkę rezerwowych. Dodatkowo kwadratura tranzytującego Plutona do jego progresywnego Słońca jest poważną przestrogą przed wpadnięciem w złe towarzystwo i nałogi, przez które jego kariera może się nagle zakończyć.
Arturze, wracaj na boisko i ratuj się, póki czas!
Miła Krogulska, Iza Podlaska