Tarot jest jedną z najdoskonalszych technik wróżebnych. A jednak wzbudza strach wśród wielu ludzi, którzy z jednej strony chcieliby skorzystać z jego mocy, a z drugiej boją się, bo tarota okrywa nimb czarnej magii.
Ludzie opowiadają, że tarotem można wywołać nieszczęścia, że otwiera on drogę do ciemnych sił, że opętuje... Nic bardziej mylnego. To lęk spowodowany niewiedzą i wiarą w plotki.
Czy to znaczy, że tarot jest taki sam jak np. karty do gry, które z niego wyrosły? Taki zupełnie zwyczajny?
Nie, nie jest taki sam. Ale właśnie dlatego jest niezwykłym narzędziem służącym nie tylko do odkrywania sekretów przeszłości i przyszłości człowieka, ale i jego duszy.
Tarot był, jest i pozostanie tajemnicą
Uważa się, że jego symbole zawierają w sobie zaszyfrowaną historię Wszechświata. Tarot odkrywa powiązania makrokosmosu z mikrokosmosem. Opisuje relacje między Bogiem i człowiekiem. Stanowi obrazkową opowieść o historii ludzkości. Wyznacza drogę duchowego rozwoju zarówno całej populacji, jak i pojedynczej istoty. Każdy może się w nim przejrzeć i znaleźć to, czego szuka. Można grać nim w karty, za jego pomocą wróżyć lub medytować.
Tarotem pasjonowali się – i pasjonują nadal – artyści, filozofowie, psychoanalitycy, kabaliści, mistycy. Jest pojemny. Jest wielowarstwowy. Alegoryczny i bezlitośnie dosłowny. Uniwersalny. Posiada wiele twarzy i wiedzie do niego wiele dróg. Jedynie od Pytającego zależy, na którą ścieżkę wejdzie i co zostanie mu przekazane.
Do dziś narysowano mnóstwo talii tarota. Nie ma przeszkód, by każdy z dywinatorów „wymedytował” sobie własną, podobnie jak po latach praktyki niejeden wróżbita wypracowuje indywidualny sposób interpretacji kart. Ja używam zwykle tarota Ridera–Waite’a (Rider Tarot) i te karty będę tutaj omawiać, ale do nauki polecam również bardziej dostępną talię tarota marsylskiego. Jej ikonografia jest podobna, a drobne różnice nie utrudnią interpretacji. Na naszym kursie zajmiemy się 22 kartami Major Arkanów (Wielkich Wtajemniczeń) i zanalizujemy podstawowe układy wróżebne oraz medytacyjne.
Opowieść tarota
Teraz rozłóż 22 Wielkie Arkana tarota w trzech rzędach. Od Maga do Rydwanu, od Sprawiedliwości (w Rider Tarocie kartą nr VIII jest Moc, zaś numerem XI – Sprawiedliwość, lecz ja odwracam kolejność) do Umiarkowania i od Diabła do karty Świat. Oznaczony cyfrą 0 Głupiec spoczywa obok, przed Magiem.
Przyjrzyj się dokładnie kartom. Wybierz trzy, które Ci się podobają, przyciągają Cię, a także jedną, która Cię zdecydowanie odpycha. Zapamiętaj ten zestaw (najlepiej zapisz go sobie gdzieś, bo pamięć jest ulotna), ponieważ wrócimy do niego pod koniec kursu.
Ponownie przypatrz się układowi. Zauważ, że karty zgrupowane w poszczególnych rzędach różnią się od siebie. Jak sądzisz, czym? Dlaczego? Niektóre można do siebie porównać (pewne detale, układ postaci powtarzają się), inne są całkowicie odmienne. Nie zapomnij, że każdy z arkanów ukazuje jeden z istotnych momentów życia człowieka. Pomyśl, że tarot opowiada Ci pewną historię. Zatem spróbuj zastanowić się nad nią i odczytać przesłanie.
Droga Głupca
Głupiec został specjalnie wysunięty „przed szereg”, ponieważ jest kartą wyjątkową. Symbolizuje nowy początek, a zarazem narodziny konkretnego człowieka. (Pamiętaj, że w tarocie nigdy nic nie jest wyłącznie jednowymiarowe). Zaś w tym układzie Wielki Arkan 0 uosabia również Ciebie. Istotę, która co pewien czas musi stanąć wobec wyzwań, pojawiających się na każdym etapie egzystencji. Wstęp, rozwinięcie, zakończenie. Cykl zamyka się po raz któryś, a my znowu znajdujemy się niejako na starcie, w obliczu nieznanych zadań i doświadczeń. I w jakimś sensie zawsze jesteśmy Głupcami.
Wielki Arkan 0 uosabia siły nieświadomości. Wyraża także gotowość do przyswajania narzucanych nam wzorców. Postawiony obok jakiejkolwiek z kart, nasyca się jej znaczeniami. Jest plastyczny niczym dziecko, które – zależnie od wpływów, jakim podlega – wykształca w sobie inne cechy charakteru.
Pierwszy rząd kart obrazuje fazy dojrzewania.
Mówi o „świecie zewnętrznym”, gdzie Głupiec ustala swoje relacje z otoczeniem. Informuje o poszukiwaniu przezeń tożsamości, o przymusie podporządkowania się społecznym, rodzinnym i kulturowym wymogom. Równocześnie Wielkie Arkana przedstawiają autorytety, jakie każda młoda istota spotyka na swojej drodze. Walczy z nimi albo się im poddaje. Majestatyczne, hieratycznie ustawione postaci (oprócz karty Kochanków) budzą respekt.
Odwołują się do archetypów, a więc nieświadomych, wspólnych nam wzorców, takich jak Moralność (Wielki Arkan II), Matka, Ojciec, Kapłan, Miłość oraz Zwycięstwo nad Przeszkodami. Ostatnia karta, Rydwan, reprezentuje pełną optymizmu samodzielność. Wkraczając w jej rzeczywistość, Głupiec zmienia się w jednostkę dorosłą, przygotowaną do funkcjonowania w społeczeństwie. Jest aktywny.
Drugi rząd układu symbolizuje zanurzenie się w przestrzeni duchowej.
Teraz człowiek zaczyna bardziej interesować się swoim życiem wewnętrznym i dążyć do wewnętrznego rozwoju. Rozpoczyna zatem wędrówkę, która niejednokrotnie zajmuje mu całe lata. Już pierwsza karta zestawu, Wielki Arkan VIII, wskaże na potrzebę przeprowadzenia właściwej samooceny i zachowania w równowadze dwóch aspektów osobowości: świadomego oraz duchowego.
Koło Fortuny obrazuje kulminacyjny moment życia, a jednocześnie stanowi w nim punkt zwrotny. Odtąd droga będzie wiodła w dół i „w głąb”. Karta Mocy uosabia umiejętność opanowania osobistych lęków, jakie wytwarza podświadomość. Kolejne arkana mówią o trudnych próbach, podejmowanych w celu zgłębienia Prawdy. W tej fazie życia człowiek zajmuje się technikami rozwijania umysłu. Przechodzi transformację. Zastanawia się nad sensem istnienia.
Rząd trzeci otwiera Demon, ukazujący pułapki i zależności, na jakie narażony jest każdy, kto – usiłując posiąść tajemnicę poznania – wkracza w „ciemne obszary duszy”. Głupiec doświadcza wielu zawodów, odczuwa rozpacz, ból. Widzi rozpad wszystkiego, co mozolnie zbudował (etap Wieży). Miota się pomiędzy nadzieją (Wielki Arkan XVII), a podejrzeniem, że zarówno jego dokonania, jak wiara, były tylko iluzją (Wielki Arkan XVIII).
Wreszcie Podróżnik naprawdę dojrzewa wewnętrznie. Jeżeli nie zrezygnuje, to na poziomie Wielkiego Arkanu XXI dozna pełnej integracji psychicznej i duchowej. Osiągnie Oświecenie. Harmonijnie zjednoczy się z Wszechświatem. Jest wszakże jego cząstką. Dzieckiem Boga.
Kolejne pokolenia wciąż powtarzają cykl narodzin i śmierci. Arkan XXI łączy się z Arkanem O. Następujące po sobie inkarnacje prowadzą w coraz wyższe poziomy świadomości.
To oczywiście tylko jedna z możliwych interpretacji Wielkich Wtajemniczeń. Ta, która przyda się nam w dalszej pracy nad przyjaznym tarotem. Za tydzień rozpoczniemy więc naszą podróż w głąb tarota i własnej duszy od karty O – Głupca.
Tarot – medytacja
Jeśli chcesz korzystać z mocy tarota, musisz go poznać, a przede wszystkim wczuć się w niego.
Wielokrotnie układaj karty w Trzy Rzędy. Analizuj je. Poznawaj. Medytuj nad każdym arkanem tarota dopóty, dopóki nie zapamiętasz wszelkich szczegółów i nie przyswoisz sobie symbolicznej wymowy karty.
Przed medytacją przygotuj świecę, obrus i przedmiot, o jaki dla wygody możesz opierać kartę. (Ja zrobiłam podpórkę ze zwykłego kamienia). Tych rzeczy będziesz używać wyłącznie do pracy z tarotem. Po jej zakończeniu uporządkujesz karty od arkanu 0 do XXI, zawiniesz w serwetę dowolnego koloru (z wyjątkiem brązowego i czarnego) i schowasz w pudełku, koszyku lub szkatułce. Nie powinien dotykać ich nikt, oprócz Ciebie.
Jak medytować
Znajdź spokojny kąt. Rozłóż obrus. Zapal świeczkę. Usiądź wygodnie. Wykonaj kilka głębokich oddechów. Oczyść umysł. Przyglądaj się karcie przez parę minut. Tyle, ile potrzebujesz. Znawcy tarota mówią, że medytacja jest czymś w rodzaju spotkania z duchowym mistrzem, który pośredniczy pomiędzy nami a Wyższą Jaźnią. Trzeba więc karty traktować z powagą i szacunkiem.
Podczas koncentracji być może zdarzy się, że zaczniesz np. dostrzegać światło. Mogą nim pulsować też poszczególne elementy ikon. Krzyż na piersi Kapłanki, kielichy w Umiarkowaniu... Wszystko w porządku. Ucz się. Obserwuj. Chodzi o to, by karta przestała być martwym obrazkiem. Zapisuj skojarzenia, bowiem później nie zdołasz już ich odtworzyć.
Czy tarot jest niebezpieczny?
Wróżenie tarotem nie niesie żadnych zagrożeń. Jest skuteczne, ponieważ jego język odwołuje się do podświadomości, a symbole są dla niej czytelne.
Dzięki kartom nawiązujesz kontakt z ukrytymi bogactwami duszy i wydobywasz „na zewnątrz” treści częstokroć nieoczekiwane. Nadzieję, fobie, kompleksy, pragnienia. Możesz więc lepiej poznać samą/samego siebie. Karty są tylko precyzyjnym narzędziem, niczym więcej. Jeśli masz dobre intencje, towarzyszą Ci przyjazne moce. Ja przed każdą sesją proszę o pomoc swego Ducha Opiekuńczego. Ufam, że ją otrzymuję.
Talia tarota, której używasz, musi być nowa, lecz „oswojona”. Co oznacza, że – zanim zaczniesz się nim posługiwać – powinnaś jak najczęściej przebywać z kartami, dotykać ich, natomiast nocą kłaść je pod poduszkę.