Planety położone w drugim domu horoskopu informują o tym, czy masz szansę zdobyć w życiu fortunę.
Drugi dom wskazuje na stosunek do pieniędzy. Mówi o tym, czy jesteś oszczędny czy odwrotnie – rozrzutny. Czy kierujesz się chwilowymi zachciankami, czy potrafisz sobie odmawiać. Jednym słowem, sygnalizuje, jakie masz szanse na wyplątanie się z biedy. Słońce, Wenus i Jowisz, a niekiedy także Pluton zapowiadają zwykle jeśli nie bogactwo, to wielką zdolność do zarabiania i gromadzenia kapitału.
Najsilniejszym zwiastunem zamożności jest dobroczynny Jowisz, planeta szczęścia i dostatku. Ktoś, kto ma Jowisza w drugim domu, nawet jeśli nie jest bogaczem, ma dobrą rękę do pieniędzy. Nie martwi się o byt, bo wie, że zawsze sobie poradzi, gdyż los będzie mu sprzyjał. Takie położenie Jowisza często spotykamy w horoskopach miliarderów, np. Billa Gatesa. Ale ta planeta może niekiedy sygnalizować lekkomyślne trwonienie majątku.
Założyciel Microsoftu nie musi się tego obawiać – chroni go Pluton, który także znajduje się w drugim domu. A ludzie mający w tym miejscu Plutona doskonale zdają sobie sprawę z siły pieniądza, często nawet miewają na jego punkcie obsesję lub też majątek służy im do manipulowania innymi.
Zwiastunem bogactwa i dobrobytu jest również Wenus. Ona obdarza zdolnością pomnażania stanu konta. Osoby mające Wenus w drugim domu potrafią cieszyć się i korzystać ze zgromadzonych dóbr materialnych, nie skąpią sobie na przyjemności. Wenus w tym miejscu mówi również o talentach artystycznych, na których da się zarobić. Przykładem jest słynna śpiewaczka operowa, Maria Callas, która jeszcze zanim została ogłoszona „primadonną stulecia", stała się maszynką do zarabiania pieniędzy.
Ludzie mający w drugim domu Słońce nie klepią biedy, bo stale są skoncentrowani na bogaceniu się. Mogą być jednak skąpi. Na pewno są jednak niesłychanie zaradni, bo puste konto wpędza ich w ciężką depresję. Zarabiają najczęściej na sprawowaniu władzy lub na swoichniepowtarzalnych talentach.
Także Księżyc w drugim domu wskazuje na bogactwo, ponieważ obdarza niesamowitym wyczuciem tego,na czym aktualnie można zarobić. Tacy ludzie potrafią zatem przewidzieć koniunkturę, ale muszą się też liczyć z częstymi przypływami i odpływami gotówki. To zaś sprawia, że nie osiągają stabilności finansowej, a emocjonalny stosunekdo pieniędzy tylko pogłębia ich rozliczne rozterki.
Doskonałą znajomość rynków finansowych daje również Merkury. Po jego obecności w drugim domu poznać można dobrego biznesmena. Ludzie ci są sprytni, zaradni, obrotni, potrafią myśleć ekonomicznie, choć bywają też i wyrachowani.
Z kolei Mars podkreśla przedsiębiorczość, łatwość w stawianiu na swoim, odwagę graniczącą z brawurą. Dlatego ludzie, którzy mają go w drugim domu, nie tylko z lubością wykłócają się o pieniądze, lecz także podejmują ryzyko finansowe, co w skrajnych przypadkach może doprowadzić do ruiny.
Znana francuska pisarka, Françoise Sagan, była tak zapaloną hazardzistką, że pod koniec życia musiała sprzedać swoją posiadłość. Problemy z długami nawarstwiły się, gdy sąd oskarżył ją o dokonanie licznych oszustw podatkowych.
Na perypetie i niedostatki finansowe wskazuje Saturn. I nawet jeśli ktoś jest piekielnie bogaty,jak Jacqueline Kennedy Onasis, lęk przed ubóstwem wpędza go w nie lada kłopoty. Saturn w drugim domu to zwiastun albo nędzy, albo chciwości.
Finansowe niespodzianki zwiastuje Uran. On podkreśla dążenie do niezależności materialnej, choć mówi także o mało przemyślanym stosunku do pieniędzy. Z Neptunem w drugim domu sprawa ma się podobnie, ale on sprzyja bogaceniu się dzięki zdolnościom duchowym. Osoby takie mogą zarabiać na ezoteryce, względnie wkręcać się w niejasne szwindle. A co jeśli w drugim domu nie ma żadnych planet?
Wtedy patrzy się na znak, w którym znajduje się wierzchołek tego domu. Byk, Panna i Koziorożec podkreślają zaradność. O sprycie mówią Bliźnięta, Waga i Wodnik, a na łatwą rękę do wydawania pieniędzy wskazują Baran, Lew i Strzelec. Nieporadność w sprawach materialnych sygnalizowana jest przez znak Raka, Skorpiona i – zwłaszcza! – Ryb.
