Czy mój młodszy brat w końcu się usamodzielni?
Z bratem zawsze byliśmy blisko. Ponieważ jestem starsza, uważałam za normalne, że się nim opiekuję. Także wtedy, gdy się ożenił. Olek jest bardzo niezaradny życiowo. Zależało mi, żeby nie podpadł żonie, więc trochę „męskich” obowiązków brałam na siebie. Naprawdę nie ingerowałam w małżeństwo brata, mimo że tego argumentu użyła bratowa, kiedy postanowiła się rozwieść.
Ja nie miałam szczęścia do facetów. Czasem się śmieję, że stało się tak, żebyśmy z Olkiem nie rozdzielili się jako rodzeństwo. Zauważyłam jednak, że Olek przyzwyczaił się, że wszystko wyjmuję mu z rąk. Załatwiam, pilnuję terminów, płacę (nie zawsze) rachunki, podrzucam jedzenie... Nie żałuję niczego, lecz chciałabym choć raz usłyszeć słowo „dziękuję”. Kiedyś, gdy wyjechałam na dłużej, doprowadził siebie i dom do okropnego stanu.
Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że Olek może na mnie liczyć w każdej sytuacji, podczas gdy ja zostaję sama z problemami. Mam 45 lat, on 38. Czy brat się kiedyś usamodzielni? A może jesteśmy już za starzy na zmiany?
Róża
Droga Różo,
na to nigdy nie jest za późno. Oczywiście byłoby idealnie, gdybyście obydwoje chcieli zmodyfikowania Waszej relacji. Niestety, brat obsługiwany przez Ciebie całe życie uważa pomoc za Twój święty i niezbywalny obowiązek. Kiedy zaczynasz się buntować lub kiedy uzna, że za mało się starasz, gorzko skarży się na otoczenie, warunki, a przede wszystkim na zdrowie, czym wywołuje w Tobie poczucie winy.
Układ odwróconych kart Cesarza, Mocy i Kapłanki powiadamia, że w dzieciństwie doznał urazu głowy, sugerując też, że czujesz się odpowiedzialna za wypadek. Niepotrzebnie. Stłuczenie na pewno nie zostawiło trwałego śladu zarówno w ciele fizycznym, jak i w psychice Olka. Natomiast Wielki Arkan Zerowy informuje, że brat wcześnie nauczył się wykorzystywać sytuację i Tobą manipulować. Ty zaś w swojej opiekuńczości posunęłaś się trochę za daleko. Żona Olka nie kłamała. Twoja ciągła obecność i przekonanie, iż wiesz najlepiej, co dobre dla dorosłego, żonatego mężczyzny, sprawiły, że poczuła się zbędna we własnym domu.
Rada: przygarnij psa ze schroniska (IX Pentakli) i serdecznie się o niego zatroszcz. Równocześnie powoli wycofuj się z pozycji darmowej sługi, domorosłej terapeutki. W 2021 roku brat znajdzie sobie dziewczynę i lepiej, żeby do tego czasu nauczył się polegać na sobie. Tobie też ćwiczenie asertywności wyjdzie na dobre.
Maria Bigoszewska
Tarocistka