Tymon Tymański (Waga) Polski muzyk i kompozytor (lider zespołów Kury i Miłość).
Dziś weźmiemy „na warsztat” dwóch Tymonów – filozofa i postać legendarną; myśliciela o ciętym języku i zgorzkniałego mizantropa. Tymon z Fliuntu (ok. 320-235 p.n.e.) nie miał dobrego startu w życie. Jako młody chłopiec stracił obydwoje rodziców i musiał radzić sobie sam. Przez kilka lat zarabiał, pracując jako tancerz w lokalnym teatrze. Potem jednak rzucił posadę w diabły i wyruszył studiować filozofię. Znalezienie mistrza, którego nauki zawładnęły jego sercem i umysłem, zajęło mu trochę czasu. „Po drodze” zdążył nawet ożenić się i zostać ojcem.
Wreszcie los zetknął go z Pyrronem z Elidy, twórcą kierunku filozoficznego zwanego sceptycyzmem. Tymon został jego uczniem, spisał i rozwinął nauki mistrza, a po śmierci Pyrrona przejął pałeczkę „naczelnego sceptyka”. Dorobił się nawet małej fortuny, wykładając filozofię, a miły charakter, błyskotliwa inteligencja i ostry dowcip zjednały mu przyjaciół i protektorów pośród najbardziej wpływowych ludzi epoki. Na starość ostatecznie osiadł w Atenach, gdzie poświęcił się pracy naukowej i... ogrodnictwu. W spokoju i dostatku dożył dziewięćdziesiątki.
Takiego szczęścia nie miał Tymon Ateńczyk, żyjący ponoć dwa wieki przed swoim imiennikiem-sceptykiem. Nieszczęsny Tymon urodził się w bogatej rodzinie i przez pierwszą część życia zajmował się głównie trwonieniem pieniędzy na wystawne uczty oraz prezenty, którymi obsypywał licznych znajomych. Wreszcie pieniądze „wyszły”, a zadłużony Tymon zwrócił się o pomoc do tych, których uważał za wiernych przyjaciół. I co? „Przyjaciele” zamknęli mu drzwi przed nosem.
Wstrząśnięty tym pokazem niewdzięczności Tymon znienawidził ludzkość, widząc tylko jej obłudę, fałsz i interesowność. Jego nienawiść zwiększyła się jeszcze, kiedy „przyjaciele” dowiedziawszy się, że odzyskał swoją fortunę (orząc pole, znalazł dzban pełen złota), rzucili się hurmem zapewniać go o swoim dozgonnym gorącym uczuciu. Zgorzkniały Tymon zaprosił ich wszystkich na ucztę, na której jako danie główne „przyjaciołom” podano… kamienie i grudy ziemi.
To piękne stare greckie imię oznacza człowieka „honorowego, godnego szacunku/poważania”. I rzeczywiście, Tymonowie to osoby cieszące się powszechną sympatią i zaufaniem. Ludzie garną się do nich, liczą się bardzo z ich zdaniem. Gdziekolwiek Tymon się zjawi, zaraz otoczy go wianuszek wielbicieli i pochlebców. Cokolwiek powie, odbije się
szerokim echem.
Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze, Tymonów wyróżnia bezwzględna wiara we własne siły i szczęście. Ta wiara jest zaraźliwa, udziela się wszystkim dookoła. Po drugie, Tymonowie to osoby energiczne, ruchliwe, bez przerwy wytyczające sobie coraz to nowe, oryginalne i ambitne cele. Przy nich po prostu nie sposób się nudzić. Głowa im pęka od pomysłów, są mistrzami zmuszania ludzi do działania, zarażania ich entuzjazmem. Po trzecie, jak na TRÓJKI przystało, Tymonowie „mają gadane”. Uwielbiają być na widoku, czarować licznie zebraną publiczność. Ten „dar słowa” sprawia, że często zostają pisarzami, poetami lub… wszelkiej maści negocjatorami.
Słabe strony charakteru Tymona to impulsywność, brak cierpliwości objawiający się łatwym zniechęcaniem się oraz skłonność do zajmowania się piętnastoma rzeczami naraz, żadną do końca. Także ze stałością uczuć bywa u Tymonów krucho.
Imię Tymon pasuje do panów urodzonych w znaku Bliźniąt, Wodnika oraz Wagi. Także Ryby i Lwy będą z niego bardzo zadowolone. Za to Panny i Koziorożce mogą mieć problemy z rozsadzającą Tymonów energią oraz z ich niestałością.