Da sobie radę zawsze i wszędzie.
W afrykańskim buszu i na giełdzie papierów wartościowych, pod wypchanym dresiarzami nocnym czy zatrzaśnięty w windzie z rodzącą sąsiadką spod dwójki. Zmaganie się z przeciwnościami to jego pasja. Inni wymiękają, stukają się w czoło, a Tomasz prze do przodu, nawet jeśli sukces jest równie prawdopodobny co zwycięstwo Korwina-Mikke w wyborach prezydenckich. On po prostu uwielbia mieć w życiu „pod górkę”. Łatwe zwycięstwa go nie interesują – liczy się ryzyko, gra o wysokie stawki. Rasowy Tomasz jest szczęśliwy dopiero wtedy, gdy balansuje pomiędzy mistrzostwem świata i upadkiem na dno. Zresztą rzeczony upadek, jeśli już się przydarzy, wcale go nie zniechęca. Co najwyżej zaostrza mu apetyt na dalsze zmagania. Tomaszowie są mistrzami zaczynania od zera, nie zdołuje ich żadna powódź, nie przestraszy żaden pożar ani wyjątkowo skuteczny włamywacz.
Są zdania, że wygodne, bezpieczne życie rozleniwia i jest zgubne dla zdrowia psychicznego. Od wygodnego łóżka wolą hamak w afrykańskim buszu albo śpiwór w Bieszczadach. Nic dziwnego, że nosi ich po świecie. Po znajomych krążą legendy o tym, jak Tomasz pasał lamy w Peru, a jakiś czas potem rzucił posadę maklera na Wall Street, żeby handlować kamieniami szlachetnymi w Tajlandii. Przynajmniej część z tego może okazać się prawdą, jako że Tomaszowie mają żyłkę do interesów i są tak kontaktowi, że wystarczy im 10 słów danego języka, żeby dogadać się z każdym tubylcem. Innym popisowym numerem Tomasza jest zarażanie entuzjazmem. Wpadnie do ciebie na kawę, wypijecie po kieliszku nalewki i ani się obejrzysz, a już kupujesz bilety na półroczną wyprawę „pociągiem dookoła świata” albo inwestujesz w podupadający hotel w Kuala Lumpur.
Większość ludzi ma „znajomych z pracy” i „kolegów ze szkoły”. Tomasz ma przyjaciół wszystkich nacji, kolorów i profesji świata. Dobrze zresztą, że ma ich tak wielu, bo gdyby ograniczył się do kilku, to pewnie stłamsiłby biedactwa na śmierć. Bo – podobnie jak w innych dziedzinach życia – Tomasz nie zna umiaru w przyjaźni. Kobieta Tomka musi mieć świętą cierpliwość i lwią odwagę. Przyda się także kubeł zimnej wody, którym od czasu do czasu należy studzić ryzykanckie zapędy męża. Jednak pomimo niedogodności ta dzielna kobieta i tak może sobie pogratulować – u boku Tomasza nie zginie, a już na pewno nie zazna nudy.
fot. Agencja gazeta
Weronika Kowalkowska