O tym, że wypowiadane przez nas słowa mogą spowodować określone wydarzenia wiedzą wszyscy, którzy interesują się magią.
W dawnych czasach starannie unikano wypowiadania słów takich jak diabeł lub śmierć, aby „nie przywoływać złego”. W dzisiejszych, nowoczesnych czasach, ludzie przestali przywiązywać wagę do wypowiadanych słów, a „myślenie magiczne” nauka odesłała do lamusa. Niesłusznie!
Grupa ekspertów rządu Australii, która opracowała raport na temat trwającej w tym kraju suszy, wnioskuje o oficjalne zakazanie używania słowa „susza” przez media. „To słowo kojarzy się negatywnie, a my potrzebujemy bardziej pozytywnego podejścia do problemu braku opadów, nie mówmy wprost o suszy, bo ludzie i tak są strasznie przygnębieni” – przekonują eksperci.
Z opinią specjalistów zgadzają się aborygeńscy szamani, których zdaniem częste mówienie o suszy sprawia, że Niebo nie słyszy ludzkich próśb o deszcz. Susza w Australii trwa już od siedmiu lat i może potrwać jeszcze nawet przez dwa kolejne. Kiedy sytuacja jest zła, nawet oświecone rządy chętnie zwracają się ku magii.