Mimo że metod wróżenia jest całe mnóstwo, wahadełko należy do tych najbardziej popularnych i lubianych.
Najprostsze wahadełko można kupić w sklepach ezoterycznych. Najlepszą renomą cieszą się te firmy Baj (około 30 zł), o których mówi się, że mają duszę. Jednak do pierwszych ćwiczeń wystarczy wahadełko wykonane domowym sposobem. Tworzymy je, zawiązując na końcu cienkiego, jedwabnego sznurka (może być też łańcuszek) jakikolwiek ciężarek: obrączkę, szklaną lub drewnianą kulkę, ciężki guzik, żelazną nakrętkę.
Krok pierwszy: długość sznurka
Istotna dla każdego jest długość sznurka, na którym zawieszone jest wahadełko. Aby ją wymierzyć, wystarczy proste ćwiczenie:
Kciukiem i wskazującym palcem prawej ręki chwytamy sznurek z wahadełkiem tuż nad ciężarkiem.
Teraz powoli opuszczamy sznurek z wahadełkiem. Gdy zacznie drgać lub krążyć, to znak, że długość sznurka jest odpowiednia.
Aby zapamiętać, w którym miejscu wahadełko zaczęło drgać, robimy supełek lub mocujemy koralik.
Zawiązanie supełka jest sprawą ważną. Początkujący wróżbici od razu będą wiedzieli, gdzie należy chwycić sznurek, aby wahadełko zaczęło działać.
Skoro mamy już określoną długość sznurka od wahadełka, próbujemy teraz zmobilizować je do ruchu.
Krok drugi: sposób poruszania
Ponownie układamy lewą dłoń w piąstkę, trzymając do góry otworem utworzonym z kciuka i palca wskazującego. W miejscu, gdzie te dwa palce się zbiegają, tworzy się charakterystyczny dołek.
Jeśli przyciśniemy ten punkt mocniej, zaboli. W akupunkturze zwany jest też głównym punktem przeciwbólowym. W palce prawej ręki chwytamy sznurek od wahadełka, na wymierzonej już przez nas długości, i ustawiamy je bezpośrednio nad owym punktem.
Skupiamy się na tej czynności i „nakazujemy”, aby wahadełko się kręciło. Kiedy ten efekt osiągniemy, prostujemy szybko lewą dłoń, ustawiając ją równolegle do ziemi, grzbietem do dołu, nadal cały czas trzymając nad nią wahadełko. Po jakimś czasie ze zdumieniem stwierdzimy... Ale sami to zobaczycie i będzie to pierwsze doświadczenie radiestezyjne, które przekona Was do tego, że nie są to żadne jarmarczne sztuczki.
Następnym krokiem będzie próba zmuszenia wahadełka do obrotów w lewo lub prawo wedle naszego życzenia. Określmy więc, iż jeśli wahadełko będzie się kręcić w prawo, będzie to z jego strony odpowiedź TAK. Gdy w lewo, odpowiedź zabrzmi NIE.
Poćwiczmy to wymuszanie obrotu wahadełka przez kilka dni. Gwarancja będzie wówczas większa, że kolejne kroki pójdą nam łatwiej.
Krok trzeci: zadawanie pytań
Bierzemy dwa jednakowe owoce lub warzywa – jeden z nich jest zdrowy, a drugi wyraźnie nadpsuty bądź zgniły.
Ustawiamy wahadełko nad zdrowym owocem i pytamy, czy to jabłko jest zdrowe? Powinno zacząć kręcić się w prawo. Podstawiamy teraz pod wahadełko owoc zepsuty i pytamy: czy to jabłko jest zepsute? Wahadełko po chwili zacznie kręcić się w lewo, potwierdzając, iż rzeczywiście jabłko nie nadaje się do jedzenia.
W kolejnym ćwiczeniu spróbujmy wahadełko „oszukać” i zapytajmy, ustawiając je nad zdrowym jabłkiem: czy to jabłko jest zepsute? Takich ćwiczeń możemy wymyślać sobie wiele. Bo jak powiada niemieckie przysłowie: „Ćwiczenie czyni mistrza”.