Nie masz jeszcze pomysłu na wspólne wakacje z dzieckiem? Wczasy z jogą dla najmłodszych i ich rodziców mogą okazać się strzałem w dziesiątkę.
Coraz więcej szkół jogi ma w swojej ofercie wakacje dla dzieci. Idea powstała z potrzeby dorosłych uczniów. – Wiele małżeństw przyjeżdżało z dziećmi i rodzice musieli dzielić się opieką nad swoimi pociechami. Postanowiliśmy więc wprowadzić zajęcia także dla najmłodszych – opowiada Joanna Kołyszko-Tomasik, nauczycielka jogi w Centrum Joga Żoliborz. Jej szkoła oferuje rodzinne wakacje z jogą na Mazurach, nad morzem, w górach, a nawet w luksusowym SPA. Na uczestników wakacji poza jogą czekają dodatkowe atrakcje: nordic walking, warsztaty taneczne i wegetariańskiego gotowania, ogniska, masaże, zabiegi ayurwedyjskie. Krótko mówiąc: na rodzinnych wakacjach z jogą nie sposób się nudzić.
Dla każdego malucha
– Teoretycznie w zajęciach mogą uczestniczyć dzieci w wieku od czterech lat, jednak na moje przychodzą nawet trzyipółlatki – mówi Joanna Kołyszko-Tomasik. Tak naprawdę nie ma zaostrzeń wiekowych. Ważniejsze jest to, czy dziecko będzie chętne do takich zajęć. Maluchy są zainteresowane czymś, z czym nie zetkną się ani w przedszkolu, ani na podwórku.
– Dlatego najfajniej cały trening zaaranżować w formie opowieści. Wiele zależy od inwencji nauczyciela – mówi Jarosław Kamiński ze szkoły jogi Nathsampradaja Hatha Joga w Pucku. Dzieci bawi już samo nazewnictwo jogowych pozycji. Bo o wiele przyjemniej wykonuje się pozycję lwa, wojownika, wielbłąda czy żaby. – To pobudza dziecięcą wyobraźnię i motywuje do zaangażowania. Każdy czasem chce być lwem – przyznaje Joanna Kołyszko-Tomasik.
Co to dzieciom daje?
Joga harmonizuje – nieśmiałe dzieci powoli się otwierają, a te nadzwyczaj ruchliwe uczą się, jak radzić sobie z nadmiarem emocji i wrażeń. – Maluchy uczą się świadomości ciała, koordynacji, stają się bardziej otwarte – opowiada Maciej Wielobób z Pracowni Jogi w Krakowie. Ćwiczenia jogi harmonijnie rozwijają ciało, korygują wady postawy, ćwiczą pamięć, poprawiają koncentrację, pobudzają wyobraźnię oraz rozwijają kreatywność. – Uczymy dzieci szacunku do siebie i innych. W zabawach muszą skupić się nie tylko na sobie, ale też zmierzyć się z naturalnym porównywaniem umiejętności swoich i innych dzieci – dodaje Joanna Kołyszko-Tomasik.
Nauka poprzez zabawę
Wakacje z jogą dla dzieci muszą uwzględniać ich naturalną w tym wieku ruchliwość, ciekawość świata, ale i trudności w skoncentrowaniu się na dłużej. Joga dla nich to przede wszystkim dynamiczne pozycje. – Uczymy dzieci poprzez zabawę, naśladownictwo, opowiadamy bajki, wcielamy się w rozmaite role – mówi Joanna Kołyszko-Tomasik. Zajęcia zazwyczaj składają się z rozgrzewki, asan, zabawy i relaksacji na koniec. – Grzegorz Bryda, prowadzący zajęcia w naszej szkole, wprowadza także rysowanie mandali. Dzieci oglądają krótkie filmiki z wybitnymi nauczycielami jogi – opowiada Maciej Wielobób.
Kiedy mamy mało urlopu, chcemy go w pełni wykorzystać. A nie jest łatwo pogodzić atrakcyjne wczasy dla dorosłych z rozrywką dla dzieci. Wakacje z jogą na to pozwalają!
Konsultacja: Zbyszko Patyk z Akademii Mistyki
www.akademia-mistyki.pl
Asany w domu
Jeśli nie jesteśmy pewni, czy nasze dziecko odnajdzie się na wakacjach z jogą, albo nie planujemy rodzinnego wyjazdu, spróbujmy malucha zainteresować w domu lub na spacerze prostymi asanami dostosowanymi do jego możliwości. Pamiętajmy tylko, że joga dla najmłodszych powinna być przede wszystkim ciekawa i przyjemna. Na pewno nie powinniśmy dziecka forsować i zmuszać do wykonywania ćwiczeń. I żeby było ciekawiej, warto włączyć w zabawę jakąś nieprawdopodobną historię. Maluchy kochają słuchać baśni! Prezentujemy niektóre z pozycji.
- Siad diamentowy (fot. 1) – dziecko siada na piętach i wyprostowuje kręgosłup. Dłonie luźno kładzie na udach. Następnie napina mięśnie grzbietu i unosi ręce nad głowę, łącząc dłonie. Siad diamentowy relaksuje, koncentruje, wyrabia nawyk prawidłowej postawy.
- Padmasana (fot. 2) – dziecko siada na podłodze w siadzie tureckim. Ma wyprostowane plecy. Dłonie opiera na kolanach, następnie unosi je nad głowę. Kwiat lotosu relaksuje, wzmacnia stawy kolan i koryguje koślawość nóg.
- Kobra (fot. 3) – dziecko kładzie się na brzuchu, dociska podbrzusze do podłogi. Ręce przenosi do przodu na wysokość barków, a grzbiety stóp dociska do podłogi. Na wdechu wyprostowuje ręce, unosząc głowę do tyłu, wypychając klatkę piersiową do przodu. Kobra poprawia koncentrację, wzmacnia mięśnie brzucha, klatki piersiowej oraz grzbietu.
- Pies (fot. 4) – dziecko siada z nogami pod pupą. Następnie kładzie przed sobą na podłodze ręce na szerokość barków. Opuszcza głowę. Na wdechu powoli podnosi pośladki, opierając ręce na dłoniach, a nogi na czubkach palców. W pozycji psa ciało, opierając się na wyprostowanych rękach, wzmacnia mięśnie grzbietu i nóg, rozciąga ścięgna Achillesa. Ćwiczenie to jest pomocne w gimnastyce korekcyjnej i rehabilitacji kręgosłupa.
- Wielbłąd (fot. 5) – dziecko przybiera pozycję klęczącą. Robiąc wdech, rozstawia stopy i kolana na szerokość bioder. Na wydechu wypycha biodra do przodu, odchylając głowę do tyłu i łapiąc się za pięty. Wielbłąd wzmacnia mięśnie nóg i więzadła kolanowe.