To pierwsza muzyka, która do nas dociera i którą podświadomie przechowujemy w pamięci. Dźwięk bijącego serca. Pomaga zasnąć nie tylko niemowlętom ale i wszystkim, którzy mają problemy ze snem.
Kilkadziesiąt lat temu w Stanach Zjednoczonych zostały przeprowadzone badania – nagrano bicie serca matek i puszczano je niemowlętom w żłobku. Te, które słuchały bicia serca, mniej płakały i lepiej spały. Co więcej, w porównaniu z niemowlętami, które nie słyszały nagrania, również szybciej przybierały na wadze.
Szok dźwiękowy
Grzegorz Dondziłło zastanawiał się, jak pomóc swojemu kilkumiesięcznemu synkowi, który z trudnością zasypiał. Szukając na to sposobu, natknąl się na informacje o badaniach przeprowadzonych przez japońskiego lekarza. Wynika z nich, że dziecko przeżywa silny szok po porodzie. W łonie mamy słyszy bowiem inaczej niż my – głównie dźwięki o niskiej częstotliwości. Kiedy rodzi się, nagle wchodzi w świat intensywnych bodźców i potrzebuje czasu, aby oswoić się z nowym otoczeniem. Wrażliwe dzieci mogą potrzebować na to nawet kilku miesięcy. Nowe dźwięki o wysokiej i średniej częstotliwości (przeważające w naszym otoczeniu) działają na delikatny system nerwowy dziecka pobudzająco, mogą powodować niepokój i kłopoty ze spaniem. Natomiast dźwięki o niskiej częstotliwości (szczególnie rytmiczne bicie serca) działają na niemowlaka uspokajająco, bo przypominają bezpieczne schronienie w ciele matki.
Powrót w ciszę
By wyciszyć synka, pan Grzegorz nagrał szczególną płytę. Są na niej dźwięki słyszane z perspektywy dziecka w łonie matki: rzeczywisty dźwięk bicia serca i odgłosy wód płodowych. Płyta miała być przeznaczona dla dzieci, ale pracując nad nią twórca... sam zaczął zasypiać.
Dał ją więc do przetestowania dorosłym znajomym – i spało im się lepiej. Czas spędzony w łonie matki, kojarzący się z miłością i bezpieczeństwem, pozostaje w naszej pamięci na całe życie, dlatego rytmiczne dźwięki serca uspokajają zarówno noworodki, dzieci, jak i zestresowanych dorosłych. „Kołysanki prenatalne" polecane są szczególnie kobietom w ciąży i tuż po porodzie. Bo wiadomo, że kiedy mama jest zrelaksowana, również dziecko jest spokojne.