Życie to sztuka wyboru, z którą nie każdy sobie radzi. Ale jak wszystkiego innego, i tego można się nauczyć.
Codziennie podejmujemy tysiące decyzji. Kawa czy herbata? Spodnie czy spódnica? Komedia czy horror? Dla niektórych nawet tak błahe wybory są jak najgorsza tortura.
A co dopiero, gdy przychodzi do naprawdę trudnych rozstrzygnięć: zmienić pracę czy nadal być popychadłem, rozwieść się czy trwać w nieszczęśliwym związku dla dobra dzieci?
Niestety, żeby cokolwiek w życiu osiągnąć, trzeba umieć decydować, co wybrać. Masz z tym problem? Oto krótki poradnik, jak to robić.
1. Zacznij od drobiazgów. Codziennie postaw przed sobą jeden świadomy wybór. Choćby to był nawet banał typu: tost z dżemem czy grzanka z miodem. I powoli, stopniowo każdego dnia zwiększaj skalę wyzwania.
2. Posłuchaj intuicji. Nie zastanawiaj się nad wyborem dłużej niż 3 sekundy. Uznaj, że pierwszy impuls jest najlepszy. Bo ten impuls to głos intuicji, a ona zawsze wie najlepiej, czego ci akurat potrzeba.
3. Znajdź szczerego doradcę. Zdając się na jego sugestie i opinie, szybko przekonasz się, że co dwie głowy, to nie jedna.
Tylko nie bądź bezkrytyczny! Ty masz wybrać, a nie robić, co ci każą.
4. Zrób bilans. Na kartce wypisz plusy i minusy każdej z opcji, którą masz do wyboru. Potem podlicz, co przeważa. Jeśli któryś wariant ma przewagę plusów, wiesz, co robić.
5. Włącz wyobraźnię. Zanim podejmiesz decyzję, zamknij oczy i wyobraź sobie, jak będzie wyglądać twoje życie np. za rok, jeśli zdecydujesz się na jedną z możliwości, przed którymi stoisz. Myśl pozytywnie, wyobrażaj sobie miłe rzeczy, nie pozwól dojść do głosu obawom. Zrób tak samo z każdym pozostałym wariantem. Ta wizja, która przemawia do ciebie najbardziej, jest właściwa.
6. Wywróż sobie dobry wybór. Wypisz na osobnych kartkach wszystkie rozwiązania kłopotu, które przychodzą ci do głowy. Złóż karteczki, przemieszaj je i ułóż dookoła zapalonej świecy. Skupiając się na płomieniu, losuj jedną kartkę po drugiej i pal ją w płomieniu bez czytania, aż zostanie tylko jedna. Tam będzie odpowiedź, co powinnaś zrobić.
7. Zdaj się na przypadek. Kiedy już naprawdę nie wiesz, co robić, rzuć monetą albo kostką (jeśli masz więcej niż dwie opcje do wyboru). Potem zawsze będziesz mógł powiedzieć, że los tak chciał. :)
8. Nie oglądaj się za siebie. Podjąłeś decyzję? To znaczy, że klamka zapadła. Niech w tym momencie inne opcje przestaną dla ciebie istnieć. Nie wracaj do nich myślami i pod żadnym pozorem nie zmieniaj zdania. Trzymaj się tego, co postanowiłeś.
9. Nie bój się popełniać błędów. W końcu nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. A ten, kto próbuje czegoś nowego, zdobywa cenne doświadczenia.
Jak zodiak wybiera?
☛ Baran, Rak, Koziorożec, Waga (znaki kardynalne) wychodzą z założenia, że szybka decyzja to dobra decyzja. Nie boją się brać za nią odpowiedzialności. Ba! Lubią decydować za innych. Wyjątkiem jest Waga. Dla niej wybór jednej z wielu możliwości jest prawdziwym wyzwaniem. Na każdy problem patrzy bowiem wielowymiarowo.
– Czy to dobra decyzja? – zapytuje siebie.
– Tak – odpowiada sama sobie. – Ale z drugiej strony... – i tak w kółko.
☛ Byk, Lew, Skorpion i Wodnik (znaki stałe) długo się zastanawiają, zanim się zdecydują. Ale za to, kiedy już to zrobią, nikt i nic nie jest w stanie sprawić, by zmieniły zdanie. Nawet jeśli nie był to najlepszy wybór, został już dokonany. I kropka.
☛ Bliźnięta, Panna, Strzelec i Ryby (znaki zmienne) przeżywają nieopisane katusze, gdy muszą podjąć decyzję. W nieskończoność analizują plusy i minusy każdej z opcji, a kiedy już się na jakąś zdecydują, natychmiast zaczynają żałować tej, którą właśnie odrzuciły. Zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko – oto ich marzenie.
Katarzyna Owczarek
fot.shutterstock.com