Najlepiej zakopać je w ziemi, niech zajmie się nimi Matka Natura... Wszystkie maluchy z lubością babrają się w błocie, ziemi i piasku, ale dorastając, zapominamy o tym uczuciu radości.
W Dzień Dziecka (choć nie tylko!) warto wskrzesić te zabawy i wykorzystać moc Matki Ziemi, by pozbyć się dorosłych smutków i przykrych wspomnień.
● Zakop w ziemi to, co cię gnębi. Wykop niewielki dołek, stań w jego środku na bosaka. Zacznij oddychać przeponą. Wdychaj powietrze nosem, wypychaj okolice brzucha, powoli unosząc ręce nad głowę. Zatrzymaj oddech i policz do pięciu. Potem wolno wydychaj powietrze, opuszczając ręce i wyobrażając sobie, jak problemy opuszczają twoją głowę i po rękach spływają do dołka. Po pięciu takich oddechach strzep dłonie do zagłębienia, wyjdź z niego i zasyp ziemią.
● Zrób oczyszczający myśli widoczek. Pamiętasz dziecięcą zabawę w układanie na ziemi obrazków z kwiatów, patyczków i sreberek, a potem przykrywanie ich kawałkiem szkła? Spróbuj do niej wrócić. W zacisznym zakątku ogrodu albo parku ułóż obrazek przedstawiający twoje smutki – użyj do niego tego, co dyktuje ci serce. Popatrz na widoczek, pożegnaj się i zakop! Następnie stwórz drugi – tym razem szczęścia. Skorzystaj z barwnych kwiatów. Zgodnie z zasadami koloroterapii szczególnie kojąco zadziałają różowe (pomogą odreagować stres), pomarańczowe (przywrócą równowagę wewnętrzną) i żółte (wesprą cię w odzyskiwaniu radości życia). Przykryj obrazek szkiełkiem, naciesz się jego widokiem i zakop. Możesz oznaczyć to miejsce i wracać do niego, gdy znów poczujesz przygnębienie. Jeśli uda ci się je znaleźć, dziecięca radość powróci na pewno.
PM
fot.shuttestock.com