Podział planet według płci jest w astrologii bardziej historyczny niż rzeczywisty.
Zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn ważne są te same planety! Różnica polega na tym, że trochę inaczej wyrażają się one u kobiet, a inaczej u mężczyzn. W każdym razie nie jest prawdą, że Księżyc albo Wenus nie mają wielkiego znaczenia w horoskopach mężczyzn, a kobiety nie zauważają swojego wojowniczego Marsa. To, która planeta jest ważna, zależy wyłącznie od jej położenia w horoskopie danej osoby. I płeć nie ma tu żadnego znaczenia.
Jeśli ktoś urodził się w chwili, gdy Mars wschodził, to w jego horoskopie jest on dominujący. Podobnie ma się sprawa z Wenus czy Księżycem. Oczywiście, synowie i córy tych planet różnią się od siebie, ale to nie znaczy, że mężczyźni słabiej odczuwają wpływ Księżyca, a kobiety Marsa. Co więcej, z horoskopu nie można wyczytać płci osoby – ani rasy, narodowości lub tego, czy ktoś jest arystokratą, czy chłopem.
Podziały to sprawa genów
Przez dwa miliony lat, kiedy ewoluowały nasze geny, pierwotni mężczyźni gonili zwierzynę, a kobiety zajmowały się zbieractwem i wykarmieniem potomstwa. Dlatego genetycznie mężczyźni są lepiej przystosowani do życia w szerokiej przestrzeni i do agresywnego ścigania celu. Czyli bardziej przypisani są do Jowisza oraz Marsa. I choć dzisiaj nie wędrują po stepie i nie gonią antylop, tylko nowych klientów, to dla genów te rzeczy są podobne.
U pierwotnych ludzi kobiety więcej czasu spędzały w rodzinnym gronie, i to pozostało w ich psychice do dziś. Życiem rodziny w astrologii rządzi Księżyc, erotycznym (tu też więcej do powiedzenia mają kobiety) – Wenus. Dlatego wpływy tych dwu planet większe odbicie znajdują u kobiet.
Umowna płeć planet
W starożytności myślicielom wydawało się, że na żeńskie i męskie można podzielić dosłownie wszystko. Że płeć mają nie tylko ludzie, zwierzęta i bóstwa, ale także żywioły, liczby, gwiazdy i planety. Nic więc dziwnego, że astrologowie podzielili planety i znaki zodiaku w ten sposób. Wśród planet Słońce uznano za męskie, Księżyc za kobiecy. Tym chętniej, że w językach greckim i łacinie Słońce to Helios, a Księżyc – Selene lub Luna. Za męskie uważano także Marsa i Jowisza, a Wenus oczywiście była płci żeńskiej. Ciekawe, że Merkurego brano za obojnaka – ani męski, ani żeński, Saturna z kolei za planetę męską, chociaż pasowałby właśnie do żeńskich!
Panety odkryte w czasach nowożytnych, czyli Uran, Neptun i Pluton, nie zostały wcale skojarzone z płcią. Jeszcze raz powtórzę: kobiety nie powinny lekceważyć Marsa w swoich horoskopach, a mężczyźni Księżyca. Każda z planet może być tak samo potężna. Wszystko zależy od ich układu w indywidualnym horoskopie.