Nie wiedzie ci się w uczuciach? Nie jesteś pechowcem, tylko w głębi duszy uważasz, że nie zasługujesz na powodzenie. Czas to zmienić!
Zmień przekonania, które tobą sterują
Czytasz w horoskopach, że spotkasz miłość swojego życia i pojawi się zastrzyk gotówki, ale te przepowiednie nie chcą się sprawdzić. Kiepski astrolog? Nie, to wynik twoich przekonań.
Często nawet nie zdajemy sobie z nich sprawy, ponieważ ukrywają się w podświadomości. I niestety ograniczają nas w każdej sferze życia. Świat można porównać do gabinetu luster, które odbijają nasz stosunek do siebie i innych.
Związek nie może być protezą
W twoim związku panuje surowa zima, a może wciąż zasilasz grono singli? Zastanawiasz się, co robisz źle. Nie tędy droga!
Pomyśl raczej, jakie rodzinne schematy powielasz. Może większość twoich przodków była samotna? Wówczas twoja podświadomość uznała, że tak ma być. Stworzyła dla ciebie taką „strefę komfortu”, choć brzmi to pokrętnie. Według niej nie wypada, żebyś był w szczęśliwym związku.
Jeśli jesteś singlem, odpowiedz na pytanie, czy szukasz tej drugiej połówki, bo czujesz się niepełny albo potrzebujesz jej do „łatania dziur” emocjonalnych bądź finansowych. Jeśli tak, to wcześniej czy później wpakujesz się w toksyczny związek.
Prawdziwa miłość to spotkanie pogodzonych ze sobą i kochających samych siebie ludzi. Miłość to dawanie oraz branie. I akceptacja najbliższej osoby taką, jaką jest.
Najważniejsza osoba? Ja sama!
Aby być szczęśliwym w związku, trzeba być szczęśliwym z samym sobą. Tak naprawdę tego właśnie potrzebujesz najbardziej na świecie! To wcale nie egoizm. Jeśli będziesz kochał sam siebie, szanował – będziesz potrafił szanować oraz kochać innych.
Zacznij więc od medytacji. Usiądź spokojnie, oddychaj głęboko. Myślami wybierz się do cudownego miejsca. Może to być zakątek ze wspomnień. Albo wyobraź sobie, że jesteś na cieplutkiej plaży, czujesz dotyk piasku i muskanie słońca. Stopy obmywa ci woda, która zabiera napięcia i stres.
A teraz zrób ćwiczenie polecane przez charyzmatycznego mistrza duchowego Osho: Poczuj, jak wypełniasz się miłością, przyciągasz tę miłość wszystkimi komórkami swojego ciała, umysłem i duszą. Teraz wróć w myślach do swojego pokoju i napełnij go miłością. Poczuj, jak ściągasz ją z kosmosu i „podajesz ją dalej”. Niech całe twoje otoczenie wypełni się miłością. Poczuj się bezpieczny i szczęśliwy. Już po paru dniach takich ćwiczeń poczujesz, że coś się w tobie zmienia.
Osho napisał: „Zawsze myślałeś, że miłość przychodzi od kogoś innego. Rodzice są potrzebni, by cię kochać, rodzeństwo, partner, dzieci, ale to zawsze jest ktoś inny, nie ty. Uczucie uzależnione od innych jest ubogie. Miłość, która powstaje w tobie, którą tworzysz z własnego istnienia, jest rzeczywistą energią”.
Vianna Stibal, twórczyni ThetaHealing, mówi: „Kiedy kochasz i znasz siebie, kiedy czujesz, że nie potrzebujesz nikogo, aby czuć pełnię, to jest najlepszy moment, aby przyciągnąć bratnią duszę”.
Jak wzmocnić miłość?
⭐ Codziennie mów „kocham cię”. Do siebie także!
⭐ Medytuj, wizualizując siebie jako osobę kochaną i kochającą, biorącą miłość i dającą.
⭐ Noś przy sobie kawałek hematytu, kamienia wzmacniającego czakrę korzenia, oraz różowy jaspis, który pobudza czakrę serca.
Miłość do samego siebie nie jest arogancją czy próżnością. Jest konieczna, byś mógł wyrazić to, kim jesteś. Przeczytaj więcej w artykule: Pokochaj siebie, a świat cię pokocha!
Kama Scudder