Jeśli ktoś doprowadził cię do furii, możesz mieć pewność, że twoja aura emanuje ciemną brudną czerwienią. A gdy pławisz się w błogim spokoju, nabiera barwy biało-złotej. Bo twoje ciało astralne reaguje na wszystko, co przeżywasz.
Uszczypnij mnie! – prosimy przyjaciół, kiedy wydaje się nam, że śnimy i chcemy szybko wrócić do materialnego świata. Jednak czy człowiek składa się tylko z mięśni, krwi i kości? Każdy, kto interesuje się ezoteryką, prędzej czy później dochodzi do wniosku, że materia to nie wszystko, a my sami jesteśmy nieco więksi, niż się naukowcom wydaje.
Twój kokon
Oprócz ciała fizycznego każdy z nas ma ciało astralne, czyli aurę. Jej stan wpływają na nasze samopoczucie, zdrowie i nastawienie do świata. To energetyczna otoczka człowieka, która składa się z materii subtelnej – emocji i myśli.
Okala nasze ciała niczym kokon, gruby nawet na kilkanaście centymetrów. Im więcej mamy energii, tym nasze ciało astralne jest mocniejsze i bardziej kolorowe – mówimy wtedy o silnej aurze, jaką ktoś roztacza wokół siebie.
Wielu ezoteryków twierdzi, że ciało energetyczne składa się z większej liczby subtelnych powłok, z których każda związana jest z konkretną czakrą (to wirujące skupiska energii, największe z nich usytuowane są wzdłuż kręgosłupa, od jego podstawy aż do samego czubka głowy). Powłoki te przenikają się i tworzą naszą mapę energetyczną, przez którą łączymy się ze światem.
Jesteśmy barwni
Ciało astralne wibruje wieloma kolorami, które mieszają się ze sobą. Gdy się złościmy, aura nasyca się czerwienią. Kiedy medytujemy, może przybrać barwę fioletu. A gdy się zakochujemy, staje się przejrzysta. Aura człowieka nigdy nie jest taka sama, bo energia w nas wciąż krąży.
Można ją fotografować tzw. aparatem kirlianowskim lub zaufać swej intuicji i spróbować ją dostrzec własnym trzecim okiem. Niektóre dzieci widzą aurę spontanicznie. Święci, mistycy, prawdziwi mistrzowie duchowi otoczeni są białą lub świetlistą aurą, która wygląda jak aureola.
Wydaje się rozedrgana, promienista, przetkana złotymi pasmami. Już samo znalezienie się w jej zasięgu potrafi zmienić naszą aurę, jakby nasze ciała energetyczne oczyszczały się poprzez ten kontakt.
Gdy wielcy mistrzowie udzielają błogosławieństwa, dotykają jednej z naszych czakr – serca, korony lub trzeciego oka – i w ten sposób mogą korzystnie wpłynąć na naszą aurę. Z tego samego powodu nie należy pochopnie oddawać się w ręce różnych guru, których intencji nie znamy, bo mogą nam bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Dziurawa aura
Negatywne emocje, które długo kumulujemy w sobie, mogą zacząć odkładać się w naszym ciele astralnym i niczym pasożyty toczyć w nim dziury. Jeśli ktoś wciąż się denerwuje, skrycie wszystkim czegoś zazdrości, trawi go nienawiść lub strach, wtedy jego ciało astralne tymi emocjami przesiąka.
Przez te dziury tracimy energię własną, przenikać mogą też przez nie energie obce. Podobnie jak wątroba, do pewnej chwili ciało astralne ma zdolność samooczyszczania. Jeśli jednak negatywnych wpływów jest zbyt dużo, struktura ciała może stać się zaburzona.
Jesteśmy wtedy wciąż przygnębieni, przemęczeni, źli, zaczynamy przewlekle chorować. Świat wchodzi nam na głowę, a wrogowie ruszają do ataku. Podobnie jest, gdy obok nas znajduje się ktoś, kto stale emanuje ku nam silną energią niechęci, nienawiści, zazdrości.
Niektóre wampiry energetyczne doskonale wyczuwają, gdzie mamy energetyczne dziury, aby swoimi kąśliwymi uwagami dobić jeszcze bardziej i posilić się naszą słabością. Jeśli jesteśmy osłabieni, te emocje mogą złamać nasz energetyczny pancerz. Dlatego od złych ludzi i złych miejsc lepiej uciekać!
Obserwuj siebie
Zaburzenia w funkcjonowaniu ciała astralnego mogą też przejawić się jako nagłe natężenie jakiejś cechy albo uporczywe działanie, które nie wychodzi nam na zdrowie. Jeśli np. znienacka staliśmy się bardzo krytyczni wobec innych, problem może dotyczyć działania ciała astralnego związanego z czakrą trzeciego oka.
Kłopoty z gardłem lub niemożność wyrażenia emocji mogą być wynikiem zaburzeń w funkcjonowaniu czakry gardła. Poczucie bezsensu życia lub braku miłości oraz ból w mostku mogą wynikać z zaburzeń w pracy czakry serca. Już sam fakt, że zauważyliśmy problem, zaczyna proces leczenia ciała astralnego – bo uwaga i myśl to także energia!
Nie należy jednak diagnozować pochopnie, zwłaszcza innych ludzi, bo wszystkie czakry i warstwy ciała astralnego są powiązane, a energia między nimi wciąż płynie. Dlatego problemy nigdy nie dotyczą jednej czakry, tylko całego organizmu i ciała astralnego jako całości.
Podróż astralna
Zdarza się, że świadomość przenosi się do ciała astralnego i wybiera się w podróż. To doświadczenie wstrząsające. Unosimy się wtedy nad naszym ciałem, a inni ludzie nas nie słyszą i (z wyjątkiem jasnowidzów, mediów i bioterapeutów) nie widzą.
Zwykle dzieje się to podczas snu, operacji, wypadku lub po doznaniu bardzo silnego szoku – gdy część osoby, która tego zaznała, chce jakby uciec ze złego miejsca. Prawie czwarta część ludzkości przyznaje się do przeżycia choć raz podobnego stanu.
Są jednak i tacy, którzy potrafią nad takim doświadczeniem zapanować: kiedy ich ciało spokojnie spoczywa w fotelu, astral odbywa niezwykłe podróże. Jeśli to się komuś przydarzy, zwykle zmienia całe jego życie, bo astralni podróżnicy spotykają na swej drodze byty, które nie należą do tego świata.
Mii Krogulska
Jak dbać o ciało astralne?
Raz dziennie warto się choć trochę „energetycznie uporządkować”. Co pewien czas układamy przecież rzeczy w szafkach, czyścimy dysk komputera, a o sobie zapominamy!
1. Po trudnym dniu weź prysznic: woda spływająca po ciele nie tylko myje, ale też odpręża i zdejmuje negatywne energie, które nazbieraliśmy. Potem usiądź lub połóż się tak, aby twój kręgosłup był prosty. Zastanów się, co wywołało w tobie silne emocje i dlaczego tak się stało; nie obwiniaj za to ani siebie, ani nikogo innego.
Teraz zacznij powoli pozbywać się złych emocji: wyobraź sobie, jak usuwasz je z ciała i z mieszkania. Oddychaj spokojnie, nie napinaj mięśni i bez pośpiechu obserwuj, jak wracasz do równowagi. Może to zająć nawet kilkanaście minut.
Wyobraź sobie, że otaczasz się światłem, które wypełnia sobą wszystkie energetyczne dziury! To ćwiczenie jest bardzo proste i zaskakująco skuteczne.
2. Ciała astralne lubią energetyczne amulety, takie jak pierścień Atlantów czy egipski krzyż Ankh. Samoistnie naprawiają się w miejscach mocy, katedrach, w pobliżu wielkich sanktuariów, do których dawniej pielgrzymowano w poszukiwaniu harmonii i oświecenia. Naprawa ciał astralnych nigdy nie dzieje się od ręki, bo człowiek to nie maszyna!
3. Jeśli czujesz, że twoje ciało astralne jest w strzępach, zacznij od wzmocnienia swojego żywiołu urodzeniowego. Niech Byki, Panny i Koziorożce zapewnią sobie codzienny kontakt z żyzną ziemią i roślinami.
Bliźnięta, Wagi lub Wodniki odżywają na świeżym powietrzu: im wyżej są nad ziemią, im więcej wiatru targa ich włosy – tym lepiej! Barany, Lwy i Strzelcy regenerują się przy ogniu, w ruchu i w rytmicznym tańcu. Rakom, Skorpionom i Rybom pomoc niesie woda: rzeka, jezioro, a w mieście nawet medytacja przy fontannie.