Ponownie przyjeżdża do Polski Tricia McCannon, amerykańska mistyczka, która potrafi kontaktować się z aniołami. I uczy tego innych na swoich kursach.
Tricia McCannon jest jednym z najsłynniejszych jasnowidzów w USA, a także autorką niezwykłej, bestsellerowej książki „Rozmowy z aniołami”. Od lat nazywana jest Białą Gołębicą. Pewnie dlatego, że ma dar kontaktowania się z aniołami. Mało tego, Tricia zachęca także innych ludzi, aby sami nauczyli się przywoływać swojego duchowego opiekuna.
– Zawołaj go po imieniu, a przybędzie i wyciągnie do ciebie pomocną dłoń – przekonuje Tricia. I trudno jej nie wierzyć.
Po pierwsze wybacz
– Kiedy po raz pierwszy poczułam obecność aniołów? – zastanawia się Tricia. – W dzieciństwie. Wychowałam się na południu Stanów Zjednoczonych w konserwatywnej rodzinie. Tata był kiedyś wojskowym – dom traktował jak koszary, a nas jak żołnierzy. Pociechę i ukojenie znajdowałam w spacerach. Pamiętam, że gdy miałam trzynaście lat, wybrałam się do lasu. Zastanawiałam się, w jaki sposób popełnić samobójstwo. Życie było dla mnie nie do zniesienia. Wtedy wydarzyło się coś dziwnego. Stanęłam pomiędzy drzewami i zobaczyłam białą postać składającą się ze światła, emanującą dobrem, miłością i radością. Wydawało mi się, że czas się zatrzymał, a ja znalazłam się w innym wymiarze, świecie, w którym rozmawia się bez otwierania ust.
Tricia wyjaśnia, że wtedy po raz pierwszy spotkała swojego anioła opiekuńczego. Dzięki niemu poczuła współczucie do ojca, który był sfrustrowanym nieszczęśliwym człowiekiem, a smutki topił w alkoholu. Anioł poprosił dziewczynkę, aby mimo że będzie to trudne, zaczęła modlić się za duszę ojca.
– Wiem, że to bardzo trudne wybaczyć człowiekowi, który nas krzywdzi... Ale gdy się to uda, człowiek czuje lekkość i ulgę. Ojciec kilka tygodni po tym, jak objawił mi się Anioł Stróż, przestał nas bić. Jestem przekonana, że każdy z nas zda rachunek z tego, jak żył, i zapłaci za zło, które czynił. Gdy tak się na to spojrzy, to nawet domowy tyran jest godny litości – mówi Tricia.
Po drugie rozwijaj swój talent
Kontakt z osobistym aniołem zmienił Tricię. Obudził w niej dar jasnowidzenia, a wieść o tym rozniosła się błyskawicznie. Oczywiście znalazły się osoby, które z niedowierzaniem pukały się w czoło i twierdziły, że „nastoletnia smarkula wymyśla” i nie może mieć żadnego daru. Ale wielu uwierzyło. Już w szkole podstawowej koleżanki zaczęły zwracać się do niej z problemami. Prosiły, żeby powiedziała, czy dostaną się na studia, założą rodziny z chłopakami, z którymi właśnie się spotykały, czy wyzdrowieje chora osoba w rodzinie... A gdy zaczęła studiować na Uniwersytecie Stanowym Florydy w Tallahassee, wszystkie popołudnia miała już zajęte. Zdarzało się, że kilka osób dziennie wpadało na chwilę, żeby się poradzić.
Jednak, o dziwo, Tricia nie myślała o zostaniu wróżką. Po ukończeniu studiów otworzyła firmę reklamową w Atlancie, wzięła kredyt w banku, kupiła dom. Planowała, że wyjdzie za mąż, będzie miała dzieci. Życie jednak skorygowało jej plany. Narzeczony odszedł do innej kobiety, firma nie sprostała konkurencji – zaczęła tracić klientów. Musiała ją zamknąć i sprzedać dom.
Po trzecie rób to, co kochasz
– Pewnej nocy miałam sen. Zobaczyłam postać ze światła, którą widziałam, gdy byłam dziewczynką. Mój anioł opiekuńczy pocieszał mnie, że wszystko, co wydarzyło się do tej pory, miało sens. Smutne dzieciństwo nauczyło mnie współczucia, utraciłam dobra materialne, ponieważ uczestnictwo w wyścigu szczurów nie dałoby mi szczęścia... Moją drogą jest pomaganie ludziom, wykorzystanie daru jasnowidzenia.
Przestała się wahać. Zrozumiała, że nic w życiu nie dzieje się przypadkowo. Czasami coś nam nie wychodzi, tracimy pracę, ukochanego, jesteśmy w finansowym dołku, rozpaczamy, wydaje się nam, że nic dobrego już nas nie spotka. I nagle wszystko zaczyna się układać. Po prostu siły wyższe muszą użyć radykalnych środków, aby skierować nas na właściwą drogę. Tak właśnie było z Tricią. Klienci zaczęli przychodzić, byli zadowoleni, jeden polecał ją drugiemu...
Tricia zaznacza, że każdy człowiek może być w życiu szczęśliwy, a poza tym jej anielscy przewodnicy mówią wyraźnie, że dla całej ziemi i poszczególnych ludzi skończyły się czasy cierpienia, umartwiania, smutku. Nasza planeta wchodzi w nowy okres rozwoju, wszystko się zmienia. Na kilka–kilkanaście lat skończą się wojny i przemoc. Ziemia i my wraz z nią stajemy się coraz bardziej harmonijni i duchowi.
Anna Forecka
Tricia McCannon radzi, jak skontaktować się ze swoim Aniołem Stróżem
Zapal świecę, odpręż się, zacznij wpatrywać się w płomień. Pomyśl o ludziach, których kochasz, miłych rzeczach, które wydarzyły się w twoim życiu, dobru, którego zaznałaś od innych. Nie dopuszczaj do siebie żadnych negatywnych emocji. Zmów modlitwę przyzywającą Anioła Stróża, użyj słów, które przychodzą ci do głowy. Powiedz, że potrzebujesz jego wsparcia i obecności, że wiesz, iż istnieje i chce ci pomóc, że potrzebujesz jego bezinteresownej miłości... Ważne jest, abyś była szczera. W pewnym momencie poczujesz, że nie masz już nic do powiedzenia i w modlitwie zawarłaś wszystko, co leżało ci na sercu. Ponownie skup się na płomieniu świecy. Gdy będziesz gotowa, zakończ rytuał. Modlitwę ponawiaj, jak tylko odczujesz taką potrzebę.
Obserwuj swoje życie. Czy częściej odzywa się intuicja? Czy po prostu wiesz, jak poradzić sobie w trudnej sytuacji? Czy czujesz, że ktoś nad tobą czuwa? Ucz się dostrzegać opiekę Anioła Stróża. Pamiętaj, że nieliczni mogą go zobaczyć (najczęściej pod postacią światła), lecz wszyscy mogą poczuć jego obecność.
Informacja dla Czytelników
W dniach 2–3 kwietnia w Warszawie (Muzeum Jana Pawła II, pl. Bankowy 1) odbędą się warsztaty Tricii McCannon „Arcydzieło duszy – część I”. Koszt uczestnictwa: od 400 zł. Podczas ich trwania Tricia m.in. określi ukryty sens życia dla każdego indywidualnie.
Organizatorem jest Instytut Wiedzy Waleologicznej: (61) 843 65 25.