Julia nie wierzyła, że ktokolwiek może jej jeszcze pomóc. Fałszywie pomówiona, zdradzona i w okrutny sposób potraktowana przez męża...
Julia wizytę u pani Anny Wiechowskiej, wróżki od aniołów, potraktowała jako ostatnią deskę ratunku.
– Mój mąż podczas swojej nieobecności w domu podstępnie nasłał na mnie kolegę – opowiadała. – Ten poprosił o skorzystanie z łazienki, bo jego rzekomo była właśnie remontowana. Gdy mąż wrócił do domu, zastał kolegę pod prysznicem. Przed sądem twierdził, że przyłapał mnie na zdradzie. Sąd nie uwierzył wyjaśnieniom Julii i kazał jej spłacić małżonka, a to oznaczało finansową ruinę kobiety.
Dowody od aniołów
Pani Anna z talii anielskich kart wyjęła anioła komunikacji, wskazującego na komputer. Wśród innych kart zauważyła ukrywającą się kobietę, dobrze znaną klientce.
Zaraz po powrocie do domu Julia włamała się do skrzynki mejlowej męża, by zapoznać się z korespondencją. Wynikało z niej, że mąż od roku ma romans z dawną znajomą, a podstawiony kolega za fałszywe zeznania miał otrzymać gratyfikację!!
– Oczywiście przedstawiłam dowody w sądzie i wyrok zapadł na moją korzyść. A pani Anna namalowała mi obraz energetyczny – piękny rycerz Michael będzie mnie strzegł przed fałszywymi mężczyznami. Cały czas czuję opiekę aniołów.
Anielskie wskazówki
– Anioły pomagają w każdej sytuacji – mówi Anna Wiechowska. – I kiedy chcemy znaleźć pracę, i kiedy nie mamy sił, by wyjść z nałogów.
Jacek przyszedł do niej, kiedy stracił wszystko – dom, żonę, dzieci, pieniądze. Zostały mu tylko resztki godności osobistej. Coś mu jednak mówiło, że na ratunek nigdy nie jest za późno.
Anielskie karty wskazały dwa anioły uzdrowienia – jeden symbolizował terapię w poradni uzależnień, drugi zalecał seanse bioterapii u pani Anny, by poprzez nią dodać Jackowi wiary w siebie (to w jej braku tkwiło źródło problemu). Mężczyzna już po pierwszym zabiegu zaczął inaczej o sobie myśleć. Minęły już trzy lata, jak zmienił się dzięki boskiej mocy; nie pije, odzyskał zaufanie rodziny.
Światło czakry korony
Pani Anna pomaga też zażegnywać negatywną karmę związaną z brakiem pieniędzy. Jak to robi? Uwalnia modlitwą od ciężaru błędów i pomyłek, które mogą się ciągnąć nawet od poprzednich wcieleń.
– Czasem trzeba dla kogoś ułożyć osobistą modlitwę, a następnie nałożyć ręce, wykonać zabieg oczyszczający i sprowadzić na duszę anioły. Wtedy pojawia się to przedziwne światło otwierające czakrę korony i kierujące człowieka na drogę świadomych przemian – tłumaczy. – W niektórych przypadkach potrzeba czasu, ponieważ o zmianę karmy trzeba walczyć i dopominać się o nią u Boga w modlitwach. Wtedy zmienia się nastawienie do życia – czujemy radość i szczęście z powodu uwolnienia i wejścia w nowy rozdział życia.
GM
fot. archiwum