Saturn kojarzony jest głównie z lękiem i problemami, więc niektórzy chętnie wymazaliby go z horoskopu… Ale życie nie składa się jedynie z przyjemności.
Aspekty Saturna są jak kłody rzucane pod nogi przez los, gdyż szkodzą i blokują naturalne procesy wzrostu. Zapowiadają niepowodzenie, kompleksy, choć przy okazji także dyscyplinują, konfrontują z rzeczywistością.
To jeszcze nie wszystko! Sprawiają bowiem, że uczymy się na swoich błędach, a przez to możemy się doskonalić. Saturn – jak rasowy nauczyciel – karze zatem za występek, a nagradza za wytrwałość i posłuszeństwo.
Koniunkcje Saturna z jednej strony wskazują na ambicję, z drugiej zaś – na konieczność podjęcia ciężkiej pracy, by pokonać piętrzące się problemy. Osoby z tym aspektem są bardzo wymagające wobec siebie, nie mają też pobłażliwości dla innych.
Więcej problemów przynoszą kwadratury, ponieważ mówią o trudach, ograniczeniach, działają zniechęcająco, odbierając radość życia. Słowem, odcinają od szczęścia. Nie inaczej jest z opozycjami, które dodatkowo podkreślają problemy we współżyciu i relacjach z otoczeniem.
Tymczasem sekstyle zapowiadają sukcesy, o ile urodzeni podejmą się ciężkiej pracy, wykażą się wytrwałością i ambicją. Podobnie jest z trygonami Saturna, które symbolizują powodzenie zdobyte dzięki sumienności i odpowiedzialnemu podejściu do życia. Taka osoba to zwykle ostoja praworządności.
Poszczególne aspekty Saturna z planetami zostały omówione w poprzednich lekcjach. W tym miejscu warto jednak podsumować zagadnienie i powiedzieć coś więcej.
Najbardziej szkodliwe wpływy Saturna obserwuje się przy jego aspektach do Świateł, a więc gdy planeta ta jest w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Słońca bądź Księżyca. Taka osoba traci pewność siebie, ma poczucie, że ciągle nie jest dość dobra, więc albo się stara to zmienić i zaczyna działać, albo grzęźnie w kompleksach. Trygon lub sekstyl do Świateł jest mniej uciążliwy, ale żeby coś osiągnąć, trzeba się wykazać. Wysiłek jednak nigdy nie idzie na marne.
Kiedy Saturn niekorzystnie aspektuje Merkurego, może się ujawnić mnóstwo problemów intelektualnych, począwszy od wad wymowy, poprzez trudności z formułowaniem myśli, a skończywszy na ograniczeniach umysłowych.
Choć takim osobom brakuje polotu, to gdy pokonają kompleksy bądź nieśmiałość, mogą osiągać sukcesy na polu nauk ścisłych, gdzie potrzebne są konkret i twarde trzymanie się faktów. Zwłaszcza pomocny jest w tym sekstyl lub trygon Saturna z Merkurym, który już dawnym astrologom kojarzył się z umiejętnościami matematycznymi.
Gdy Saturn tworzy aspekt z Wenus, zakłóca szczęście w miłości, powoduje lęk przed związkiem oraz masę uprzedzeń. Takie osoby boją się zaangażowania, ponieważ kojarzy im się ono ze stratą, wyrzeczeniami i kłopotami, a jednocześnie tęsknią za bliskością i kiepsko radzą sobie z życiem w pojedynkę.
Jeśli przezwycięży się swoje ograniczenia, wtedy można stworzyć związek wprawdzie bez fajerwerków, ale stabilny, odpowiedzialny, oparty na uczuciu i świadomej decyzji.
Dość problematycznie rysują się aspekty Saturna z Marsem. Jeśli jest to koniunkcja, kwadratura czy opozycja, dawni astrologowie nie mieliby tu nic miłego do powiedzenia. Takie układy zapowiadają bowiem cierpienia fizyczne oraz mściwość, zawiść, a czasami wręcz skłonności sadystyczne.
Nie u każdej osoby przybierają one aż tak skrajną formę, aczkolwiek niemal zawsze wskazują na ślepy upór, z którego niewiele wynika.
Gdy Saturn tworzy z Marsem trygon bądź sekstyl, zachęca do ciężkiej pracy. Takie osoby nie boją się wyrzeczeń, lubią pracować w rygorze i dyscyplinie, potrafią się zmobilizować i choć swoje postanowienia realizują powoli, są skuteczne. Dlatego zawsze osiągają to, co chcą.
Saturn kojarzony jest głównie z lękiem i problemami, więc niektórzy chętnie wymazaliby go z horoskopu… Ale życie nie składa się jedynie z przyjemności