Dawniej w ósmym domu widziano jedynie śmierć. Dziś wiemy, że pokazuje on też, jak uzdrowić swój los.
Ósmy dom to niełatwa strefa horoskopu. Tradycyjnie uważano go za dom śmierci, ba, nazywano nawet Bramą Piekieł. Teraz astrolodzy złagodzili nieco swe opinie, ale dalej jest to miejsce trudnych, ekstremalnych i granicznych doświadczeń. Gdy ktoś ma kilka planet w ósmym domu, może interesować się tym, co tajemnicze i niedostępne, także okultyzmem czy wiedzą tajemną.
Mówi też o kryzysach egzystencjalnych, rozpadzie, ale też i odrodzeniu. W przeciwieństwie do leżącego naprzeciwko domu drugiego (majątek materialny) informuje o bogactwie duchowym. Kto ma silny ósmy dom w horoskopie, może żyć w dostatku materialnym, choć zwykle za cudze pieniądze.
Osoby, które mają Słońce w ósmym domu, stale próbują przekraczać siebie, odkrywać coraz to nowe tabu i wchodzić w zakazane obszary doświadczeń. Mogą interesować się psychoanalizą, technikami pozwalającymi wniknąć we własną psychikę. Mają jednak sporo lęków i generalnie są podejrzliwi wobec innych.
Kto ma Księżyc w ósmym domu, ten żyje bardzo intensywnie, przynajmniej pod względem emocjonalnym. Funkcjonuje na najwyższych obrotach, stale analizuje siebie i swoje reakcje, ale rzadko o nich opowiada. Niewykluczone, że w dzieciństwie jego matka otarła się o śmierć albo przeszła poważną chorobę. Jan Paweł II miał i Słońce, i Księżyc w ósmym domu.
Ten, kto potrafi rozwiązywać najbardziej skomplikowane łamigłówki, ma zwykle Merkurego w ósmym domu. Jego myśli nieustannie krążą wokół śmierci albo zakazanych tematów – może też wykazywać skłonność do obsesji i borykać się z natrętnymi myślami. Zwykle udaje mu się dobrze zarządzać majątkiem partnera. Ma jednak tendencje do manipulacji. Słynny wyznawca Kościoła scjentologicznego, Tom Cruise, ma Merkurego w Bliźniętach w ósmym domu.
Dawni astrologowie mówili, że jeżeli mężczyzna ma w horoskopie Wenus w ósmym domu, jego żona okaże się leniwa i bezpłodna – kiepski będzie z niej użytek. Dziś nikt by tak nie powiedział, ponieważ Wenus w tym domu podkreśla przede wszystkim intensywność związków emocjonalnych i relacji miłosnych. Zdarza się jednak, że motywacją do małżeństwa są pieniądze partnera. Według tradycji Wenus w ósmym domu zapowiada lekką śmierć.
Mars w ósmym domu usposabia do zaciętej walki, ale nigdy otwartej. Taka osoba umie być bezwzględna, a nawet mściwa, igra z własnym życiem i uwielbia ekstremalne doświadczenia. Ponieważ Mars to walka, zaś ósmy dom to śmierć, niekiedy przejawia się to w dosłowny sposób, jako walka ze śmiercią, co może oznaczać specjalistów, którzy w obliczu ekstremalnego niebezpieczeństwa potrafią zachować zimną krew. Niestety, zdarza się, że Mars w tym domu wskazuje na nagłą i gwałtowną śmierć. Zmarła tragicznie księżna Diana miała właśnie Marsa w ósmym domu.
Jowisz w domu śmierci usposabia do czerpania wiedzy z tego, co tajemnicze. Osoby te pomyślnie przechodzą kryzysy życiowe i zdrowotne, odnajdując pocieszenie nawet w najgorszych sytuacjach. Można powiedzieć, że ten, kto ma tak położonego Jowisza, ma szczęście w nieszczęściu – zawsze spada na cztery łapy. Zgodnie z tradycją Jowisz w tym domu zwiastuje spokojną śmierć.
Najwięcej problemów emocjonalno-duchowych przynosi Saturn w ósmym domu. Budzi lęki, rodzi skrajną podejrzliwość i nieufność zarówno wobec ludzi, jak i w ogóle do życia. Zapowiada też cierpienie i pesymizm.
Słynny poeta francuski, Charles Baudelaire, w takich tomikach, jak „Kwiaty zła”, z lubością demaskował grzeszną naturę człowieka, epatując brzydotą. Nic dziwnego, skoro w horoskopie miał aż sześć planet w ósmym domu.
Obecność Urana, Neptuna i Plutona w domu śmierci zwykle wskazuje na ekstremalne doświadczenia, nagłe zwroty kolei losu, ale też przeogromne siły prowadzące do uzdrowienia życia. Kryzys bowiem zawsze wiąże się z szansą na odnowę i pójściem całkowicie innym szlakiem.
Kiedy w ósmym domu nie ma planet, rozpatrujemy znak, który znajduje się na jego wierzchołku. Jeśli jest to jeden ze znaków kardynalnych (Baran, Rak, Waga, Koziorożec), wówczas taka osoba szybko zbiera się po kryzysach życiowych i łatwo się regeneruje.
Gdy ósmy dom wypada w znaku stałym (Byk, Lew, Skorpion lub Wodnik), wskazuje to na niechęć do zmian i uparte trwanie nawet w bardzo niewygodnych sytuacjach. Z kolei znaki zmienne (Bliźnięta, Panna, Strzelec albo Ryby) w ósmym domu zapowiadają mnóstwo uników, aby nie skonfrontować się z trudną sytuacją.
Dawniej w ósmym domu widziano jedynie śmierć