Spod jakiego jesteś znaku? – zadajemy pytanie znajomym albo sami na nie odpowiadamy. Od takiego sondowania wielu rozpoczyna przygodę z astrologią.
Próbujemy zgadnąć, kto jakim jest znakiem, albo dopasować czyjeś cechy charakteru do Byka, Skorpiona bądź Ryb.
I słusznie, bo znaki zodiaku to coś w rodzaju rusztowania horoskopu, szkielet, na którym wspiera się cała horoskopowa konstrukcja, o jakiej poprzednio pisałem.
Każdy z nas jest tak naprawdę niepowtarzalną mieszanką i kompozycją wszystkich znaków, całego zodiaku. Gdy pytamy kogoś o jego znak, to w istocie pytamy o to, w którym znaku w jego horoskopie przebywa Słońce.
Stwierdzenie: „Lech Wałęsa to Waga, a Angelina Jolie – Bliźnięta" znaczy dokładnie tyle, że w horoskopie legendarnego przywódcy Solidarności Słońce znajduje się w znaku Wagi, a w horoskopie amerykańskiej gwiazdy filmowej przebywa ono w Bliźniętach.
Ale – jak już wiemy – Słońce jest tylko jednym z ciał niebieskich, które astrolog bierze pod uwagę. Planety mogą przebywać w dowolnych znakach, stąd ten melanż zodiakalny, który każdy z nas w sobie nosi. Na przykład Wałęsa ma coś z Panny, bo w tym znaku ma także Wenus i Merkurego. Ma również coś z Lwa, gdzie znajduje się jego ascendent (o którym później będziemy szerzej mówić), oraz coś z Bliźniąt, w którym przebywają Mars, Saturn i Uran.
Ze wszystkich ciał niebieskich tylko Słońce (i Księżyc) przesuwa się na tle znaków zodiaku w regularnym cyklu, w tym przypadku w rocznym cyklu pór roku. Zodiak, zwierzyniec niebieski, to inaczej wielkie kosmiczne koło. Jak każde koło ma ono 360°. Podzielono je na dwanaście równych segmentów, po 30° każdy (12 x 30° = 360°). Te segmenty to wszystkim znane znaki zodiaku. Gdzie jest ich początek?
Zodiak bierze początek w miejscu określanym przez astronomów punktem równonocy wiosennej, w którym równik niebieski przecina się z ekliptyką. Gdy Słońce osiąga ten punkt, rozpoczyna się astronomiczna wiosna. Astrolog widzi to jako wejście Słońca w znak Barana, co zawsze ma miejsce 20 lub 21 marca (co ciekawe, świętujemy wtedy Międzynarodowy Dzień Astrologii).
Najistotniejsze jest tu to, że zodiak niejako naśladuje roczną wędrówkę Słońca po nieboskłonie i powstał on w starożytności z myślą o precyzyjnym określaniu pór roku. Gdy bowiem Słońce po trzech miesiącach, przemierzając znak Byka (20.04 – 20.05) i Bliźniąt (21.05 – 21.06), zawędruje do znaku Raka (22.06 – 22.07), nastaje nowa pora roku – lato. Trwa ono tak długo, dopóki Słońce nie przejdzie przez znak Lwa (23.07 – 22.08) i Panny (23.08 – 22.09).
Gdy wkroczy do Wagi (23.09 – 22.10), rozpoczyna się jesień. Tej porze roku towarzyszy pobyt Słońca w Skorpionie (23.10 – 21.11) i później w Strzelcu (22.11 – 21.12). Jednak 22 grudnia wstępuje ono w znak Koziorożca, co oznacza, że kończy się jesień i nastaje zima. Trwa ona, gdy Słońce rezyduje w Wodniku (20.01 – 18.02) i następnie w ostatnim znaku zodiaku – w Rybach (19.02 – 20.03).
W tym miejscu warto rozróżnić zodiak, o którym tu mówimy, od gwiazdozbiorów noszących te same nazwy co poszczególne znaki zodiaku. W VII w. p.n.e., kiedy tworzyła się koncepcja zwierzyńca niebieskiego, znaki i gwiazdozbiory pokrywały się ze sobą. Jednak już w czasach antycznych odkryto zjawisko precesji, czyli rozchodzenia się znaków względem gwiazdozbiorów.
Dziś znak Barana pokrywa się nie z gwiazdozbiorem Barana, lecz z konstelacją Ryb. Kiedy gwiazdy jeszcze bardziej się poprzesuwają i na znak Barana nałoży się gwiazdozbiór Wodnika, nastanie wtedy tak zwana Era Wodnika. Natomiast ów trzynasty znak zodiaku, który jak królik z kapelusza wyskakuje przy różnych okazjach, możemy włożyć między bajki. Bo Wężownik to konstelacja gwiezdna i ze znakami zodiaku nie ma nic wspólnego.
Tak jak Słońce przemierza regularnie wszystkie znaki zodiaku, tak samo wędruje przez zwierzyniec niebieski Księżyc (w rytmie mniej więcej miesięcznym) oraz każda z planet zgodnie z własnym cyklem obrotu wokół Słońca. Najszybciej wszystkie znaki zodiaku przemierzają Merkury i Wenus, a najwolniej Neptun, bo niecałe 165 lat, oraz Pluton – jeszcze wolniej, bo aż 248 lat.
Warto zapamiętać:
- Zodiak to wielkie koło kosmiczne podzielone na 12 równych segmentów, które nazywamy znakami zodiaku.