O tym, że jest smaczny i wartościowy, wie chyba każdy. Ale mało kto wie, że ich złociste kwiaty mają magiczną moc, która odstrasza złe duchy.
To chyba najbardziej malownicza roślina ze wszystkich, jakimi obdarowała nas natura. Cieszy oko już na pierwszy rzut. Jej radośnie żółte płatki niczym promienie słońca upiększają świat zarówno w wazonie, jak i przydomowym ogródku. Pewnie dlatego ich urodę docenił Vincent van Gogh, malując całą serię obrazów ze słonecznikami. My doceniamy przede wszystkim smak i wartość zdrowotną ich ziaren. Sezon na słonecznik uznajemy za otwarty. Niech się cieszy, kto może!
Słoneczne źródło
Za ojczyznę słonecznika uważa się Amerykę Północną, gdzie kapłanki Azteków robiły z niego wianki, a szamani uważali, że zapewnia zdrowie, siłę i długowieczność. I choć został przywieziony do Europy w XVI wieku wraz z powracającymi konkwistadorami, to nikt go nie docenił. Dopiero w XVIII wieku słonecznik na nowo odkryła Rosja. Gdy Piotr Wielki zakazał w Wielki Post spożywania tłuszczów zwierzęcych, rosyjski rolnik – niejaki Bokarew – wpadł na pomysł, by z ziaren słonecznika wytłoczyć olej. I tak potrzeba stała się matką wynalazku. Od tamtej pory na terenach dawnego Związku Radzieckiego, a szczególnie Ukrainy, słonecznik uprawia się na szeroką skalę.
Ziarnko do ziarnka...
Ziarna słonecznika zawierają wartościowe kwasy tłuszczowe, witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, E, D) oraz witaminy z grupy B rozpuszczalne w wodzie, a szczególnie B6, której słonecznik jest najcenniejszym źródłem. Ponadto zawiera cynk, fosfor, potas, wapń, żelazo oraz błonnik.
Łyżeczka oleju słonecznikowego dodawana codziennie do sałatki wzmacnia odporność, łagodzi bóle stawów, a także zmniejsza ryzyko powstawania raka jelita grubego. Zawarte w słoneczniku NNKT (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe) obniżają poziom cholesterolu we krwi, pozytywnie wpływają na układ krążenia: chronią naczynia krwionośne, poprawiają pracę serca, pomagają zapobiegać miażdżycy. Warto, by po olej słonecznikowy sięgali panowie, bo jego spożywanie chroni przed rakiem prostaty. Poza tym kuracja olejem słonecznikowym zapobiega zaparciom i odtruwa organizm.
Dla urozmaicenia zamiast łyżeczki oleju można chrupać pestki słonecznika: latem i jesienią – świeże, zimą – prażone, zaś wiosną – kiełki. Można nimi posypywać kanapki, dodawać do sałatek i surówek. Warto jednak pamiętać, że ziarna słonecznika, choć są przepyszne – a łuskanie ich wciąga bez reszty – to, niestety, bardzo kaloryczna przegryzka (100 gramów dostarcza ponad 560 kcal!).
Lek i kosmetyk w jednym
Dawniej z płatków kwiatowych przygotowywano leczniczy napar: 3 łyżeczki kwiatów słonecznika zalewano szklanką wrzątku. Po ostudzeniu piło się po pół szklanki 3 razy dziennie. Słonecznikową herbatką leczono gruźlicę, zbijano gorączkę, poprawiano trawienie, łagodziło się dolegliwości związane z suchotami.
Wyciąg z ziaren słonecznika stosuje się także w postaci maści. Zawarty w jego ziarnach m.in. cynk i witamina B6 przyspieszają gojenie ran i siniaków, łagodzą stany zapalne skóry i zmiany trądzikowe. Natomiast przeciwutleniacze aktywizują odnowę komórek, jednocześnie nawilżając i odmładzając skórę. Wyciąg ze słonecznika jest częstym składnikiem kosmetyków do skóry suchej oraz preparatów do suchych i łamliwych włosów.
Magiczna moc
Stara mądrość ludowa głosi, że ten, kto codziennie sięga po pestki słonecznika, na długo zachowuje bystrość umysłu. Słonecznik jest rośliną należącą do słońca. Kojarzy się ze szczęściem, bogactwem, siłą, zwycięstwem. Podarowanie kwiatu słonecznika w sierpniu przynosi powodzenie, przyciąga pieniądze i szczęście w miłości. W zielnikach z XIX wieku zachowały się zapiski, że korzeń słonecznika noszony na szyi uchroni od nagłej śmierci.
Kwiatowy horoskop
Zgodnie z horoskopem kwiatowym starożytnych mieszkańców południowej Galii słoneczniki to osoby urodzone między 3 a 12 sierpnia. Osoby te wyróżniają się doniosłością i godnością, która może być interpretowana jako wyniosłość. Lubią też skupiać na sobie uwagę innych.