Wyciska łzy z oczu, daje popalić językowi. Ale jedz ją jak najczęściej, bo tak samo bezwzględnie zwalcza różne choróbska!
Ciężko zakochać się w jej smaku, jeszcze trudniej polubić zapach. Jednak warto! Bo cebula jest bardzo zdrowa – w swym łuskowym opakowaniu kryje nieomal komplet witamin, żelazo, siarkę, cynk, kwas foliowy...
A na dodatek to twarda zawodniczka – nie tak łatwo jest pozbawić ją właściwości leczniczych. Nawet teraz, na wiosnę, kiedy wciąż zajadamy się zeszłorocznymi cebulami, możemy mieć pewność, że są pełne witamin i mikroelementów. Co więcej, cebula w odróżnieniu od innych warzyw nie traci swoich właściwości w trakcie gotowania! Wyjątkiem jest tylko smażenie jej na smalcu bez przykrycia. Smażona na oleju, duszona – nadal jest lekarstwem.
Najzdrowsza jednak jest surowa – starannie przeżuta.
** Jeżeli w takiej postaci masz problem z jej trawieniem (czujesz ją w żołądku, odbija ci się), posyp talarki solą, odstaw na kilkanaście minut i rozgnieć widelcem. Żeby mniej pachniała, możesz też skropić ją cytryną. Unikaj za to łączenia cebuli z octem, który utrudnia jej trawienie!
Na co pomaga?
* Poprawia pracę serca i tarczycy. Uspokaja nerwy i obniża ciśnienie krwi. Zawarte w niej związki nie dopuszczają do tworzenia się zakrzepów w naczyniach krwionośnych, a istniejące rozpuszczają. Wspomaga leczenie żylaków.
* Ma właściwości antyseptyczne, oczyszcza organizm, przyspiesza gojenie ran. Ma silne działanie moczopędne, a poza tym rozpuszcza mocznik, dlatego jest doskonałym środkiem na reumatyzm, artretyzm i skazę moczanową.
* Pobudza apetyt, ponieważ wzmaga wydzielanie soków trawiennych.
* Hamuje rozwój astmy i alergii, reguluje poziom cukru we krwi.
* Zapobiega przerostowi prostaty u panów.
* Sprzyja urodzie. Zawarty w niej krzem poprawia kondycję włosów, natomiast cynk – wygląd skóry trądzikowej.
** Nie przesadzaj z cebulą, jeśli masz ciężko chore nerki, zapalenie jelit lub ostrą niewydolność serca.
Graj w kolory!
Czerwona cebula – chroni przed rakiem, zmniejsza alergie. Zawiera dużo kwercetyny. To jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy. A właśnie te związki zwalczają wolne rodniki zwiększające ryzyko nowotworów. Kwercetyna jest też przyjazna alergikom, bo zmniejsza odczyn zapalny odpowiedzialny za uczulenie.
Biała – jest idealna dla anemików. Odmiana ta nazywana jest też czosnkową, ale ma zdecydowanie łagodniejszy smak od swojego kuzyna. Moga ją jeść nawet osoby, które mają problemy z trawieniem, wątrobą, wzdęciami, bo jest dużo bardziej lekkostrawna od tradycyjnej żółtej odmiany. Pomaga w przyswajaniu żelaza, jest więc wskazana dla osób z anemią.
Żółta – wzmacnia serce. Najpopularniejsza i jednocześnie najostrzejsza odmiana. Spośród wszystkich zawiera najwięcej związków siarkowych, które chronią przed zawałem. Obniża poziom cholesterolu i ciśnienie. Rozbija złogi tłuszczowe, które gromadzą się w żyłach.
Czy wiesz, że...
...jeśli codziennie zjesz pół średniej główki cebuli, to podniesiesz poziom dobrego cholesterolu nawet o 30 proc.?