• Jeśli czujesz, że bierze cię przeziębienie, dobrze jest pogryźć kilka goździków. Nie jest to przyjemne, ma się wrażenie gryzienia mydła, ale jest niesłychanie skuteczne.
Goździki są także skuteczne jako „odpromienniki” kładzione przed komputerem czy telewizorem i podobnie jak muszle lub kasztany chronią przed szkodliwym promieniowaniem.
• Na pierwszy sygnał, że „boli mnie gardło”, zwłaszcza jeśli taki kłopot zgłaszają dzieci, dobrze jest zaparzyć w garnuszku majeranek (2–3 łyżki stołowe na litrowy garnek zalać wrzątkiem), po czym zrobić inhalację.
Nachyl się jak najbliżej ulatującej pary (jednak nie za blisko, żeby się nie poparzyć), głęboko wdychaj nosem i wydychaj ustami ulatujące opary. Możesz także nakryć miseczkę zwykłym lejkiem i inhalować przez niego każdą dziurkę po kolei.
Dobrze jest też w letnim zaparzonym majeranku zmoczyć dwie watki i na przemian wkładać takie tamponiki do nosa. Szczególnie trzeba uważać, by dziecko nie dotknęło bezpośrednio gorącej wody.
• Jest też świetny sposób na katar, choć wydaje się to niemożliwe, skoro leczony trwa tydzień, a nieleczony 7 dni. Polega on bardziej na zwiększeniu odporności organizmu niż leczeniu.
Codziennie rano powinno się myć szyję zimną wodą i taką wodę wciągać przez nos – po kolei każdą dziurką od nosa, drugą zaciskając w tym czasie palcem. A rano nacierać stopy spirytusem zmieszanym z zimną wodą.
Roman Gościniak